www.gargangruelandia.fora.pl

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Pisałem o Włochu Giaccherinim, ale to Fiume. Wink

Walijczyk Hal Robson-Kanu (1/2 wartości Giaccheriniego wg Transfermarkt) ośmieszył parodystów z belgijskiej defensywy i pokazał, że jednak może być coś lepszego od letniej wody w kranie, której miłośnicy witali dziś selekcjonera Nawałkę i jego wybrańców na warszawskim Okęciu.
Prezes Boniek ponoć ma niezwłocznie negocjować kontrakt z Adamem Nawałką.
Zatem miłego podziwiania zaangażowanego futbolu w wykonaniu innych, bo ten trener nie gwarantuje zwycięstwa wynikającego z gry.
Owszem, może tak jak Maryla Rodowicz nie znam się na piłce nożnej, ale jestem przekonany w 100%, że zmarnowany taktycznie potencjał naszej drużyny sięgał meczu o złoty medal mistrzostw Europy. Z Francją, Włochami lub Niemcami. Pomijam Islandię, bo cuda nie zdarzają się aż tak często, jak przestrzelony karny Szwajcarów.
Właśnie - mecz ze Szwajcarią niczego selekcjonera Nawałki nie nauczył, z czego wniosek, że jest nieukiem lub, że wszystko już wie.
Wszystko na miejsce w pierwszej ósemce Europy.
Wszystko w temacie letniej wody.

Gargangruel

Gargangruel

Walijczycy przypomnieli wszystkim, że piłka nożna to prosta gra.
Ale ich trener to jakiś patałach.
Jak można wygrywając mecz zmienić napastnika na napastnika? Powinien od trenera Nawałki trochę dowiedzieć się, jak to się robi w wielkim świecie.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

"Patałach..." - mocno. Ale słusznie.
Ja w swoim poprzednim wpisie użyłem sformułowania "niezguła", ale - polit.popr. zwyciężyła.
Źle spałem - miałem cały czas przed oczyma Felainiego i tego drugiego IDIOTĘ, którzy nie mogli wyjść ze zdziwienia, że nie są nie do przejścia.
Przejścia, przejechania, przemaszerowania, przestepowania czy przetańczenia, właśnie - całą noc mogliśmy tańczyć z radości, ciesząc się na wielce prawdopodobny FINAŁ, zamiast podskakiwać zachwyconym byle czym pospólstwem na Okęciu.
Niektóre zagrania naszych piłkarzy znamionują dobry, poważny futbol.
Klasę.
Poza wszystkim defensywa (Fabiański, Jędrzejczyk, Glik, Pazdan, Piszczek, Krychowiak) nie miała na tych ME sobie równych. Nie, nie "równej", bo z innych reprezentacji (lekka być może przesada) trudno podobnych walczaków wyłuskać.
No, chyba, że ze "złotego pokolenia" Belgów. Wink

Nawałka złą taktyką spieprzył historyczną szansę.
Może nie spieprzył, ale poczuł, że dotknął sufitu. Następny, który nie wie, że nad sufitem jest kolejna podłoga.
Taki format i tyle....a może jakieś "naciski", sugestie czy podszepty menedżerów - wiem, że to "spiskowa teoria dziejów", ale TAM WSZYSCY znają się jak łyse konie i czasem "parę złotych" z transferu może mieć znaczenie, a nasza ławka rezerwowych pozostała DZIEWICZA(???), czego człek rozsądny nie może sobie wytłumaczyć "zaufaniem" trenera do "znanych, zgranych i lubianych", bo taki Milik wymagał zmiany na (i tu problem, bowiem nie "na przykład na" - Pan selekcjoner specjalnie szerokiego wyboru sobie nie pozostawił) Stępińskiego, który mógłby cuś tam wnieść czy pokazać.
Innymi słowy: czemu byli wzięci ci, a nie inni, skoro ci nie mogli być dublerami/zmiennikami?
Kontuzję Rybusa pomijamy, bo nie w tym rzecz cała.
Mam nadzieję, że w finale Włosi (chciejstwo ma nadzieję, że pokonają Niemców, następnie Francuzów z pawkomorozowatym wizualnie, choć skuteczniejszym od Milika Griezmannem w składzie) zdobędą złoto wygrywając z Portugałami.
Bale i koledzy pokazali już (nie cierpię tego słowa) serducho, teraz pora na football.
I wygra reprezentacja narodowa, a nie jakiś patchwork czy inny benetton.
Ps.
Brak zmian ze Szwajcarią, brak Boruca w bramce przy karnych z Portugalią, wystawianie w końcówkach parodysty Peszko i dziesiątki innych niuansów stawiają pod znakiem zapytania fachowość naszego selekcjonera.

Człowieku, czego ty chcesz - zamiast letniej mieliśmy przez lata zimną czyli [b]"Polacynicsięniestało".[/b]
Biedny, wciąż ogłupiany naród.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Z innej beczki: NFZ będzie wysyłał pacjentom sms-y przypominające o wizycie u lekarza specjalisty. Jak mówił ktoś tam z NFZ-u "kolejek to nie rozładuje, ale zmniejszy problem tzw. pustych wizyt".
W ostatnim (może w tym, bo nie dosłyszałem....do otolaryngologa mi trzeba Wink

) roku do onkologów na Mazowszu nie dotarło 760 umówionych pacjentów.
Hmmmmm....w związku z terminami zapisów nolens volens narzuca się wisielczy humor - mają zacząć ich nawiedzać??????
Odroczone w LATACH nie miesiącach terminy wizyt wołają o pomstę do nieba.
To jest sedno, a nie żaden Nawałka.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Niemieckie media rozczarowane poziomem meczu Polska-Portugalia. "120 minut tortur niegodnych miana futbolu" - psadał niedawno dziennik.
A co TO było?!
Tragedia. Słowo daję, że najlepiej grały Islandia i Walia. I im będę kibicować!

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Rozczarowane.....kwestia gustu.
Natomiast wczoraj Niemcy pokazali MOC. Gdyby jeszcze mieli napastnika choć nieco bardziej skutecznego niż Gomez.
Włosi wybili Hiszpanom z głów tiki-takę, w meczu z Niemcami stać ich było jedynie na antyfutbol. Nawet nie faulowali, nawet nie utrudniali - niczego nie robili dobrze, przy Niemcach gracze klasy Pellego czy Edera nie mieli szans.
Mogli po karnym wygrać karnymi, choć to był obustronny pokaz nieudolności i, no właśnie - czego jeszcze?
Przecież nie można brać pod uwagę, że gracze Bundesligi czy Serie A nie potrafią strzelać karnych.
Nerwy?
Emocje?
Przecież nie andropauza jeszcze?
Taki ZaZa przynajmniej ma zapewnioną karierę filmową. Nie wiem, czy Zsa Zsa była jego prababką, ale Fred Astaire coś tam z jego przodkami wspólnego miał.
Takie kroczki...mniam, mniam.
Poważniej:
Uważam, że finał Polska-Niemcy przy tej drabince turniejowej był realny.
Ale to tylko moja opinia.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Abstrahując od nieszczęsnych rzutów karnych mecz Włochy-Niemcy udowodnił, że nawet najlepsza taktyka nie wystarczy bez odpowiedniej klasy wykonawców.
Włochom poza blokiem obronnym Juventusu brakowało klasy.
Klasę pokazał natomiast Joachim Loew, przy okazji dając dowód wiecznie żywej niemieckiej przedsiębiorczości.
Made in Germany
Hergestellt in Deutschland
Rzemyk na przegubie ręki.
Jeden, dwa, a może nawet trzy.
Na każdym stosowny napis, choć o pomyłkę raczej trudno:
1) ARSCH
2) PENIS & HODEN
3) ACHSELHOHLE

Loew bez grzebania w gaciach wytrzymał 120 minut i karne!!!
Rzemyki również. Laughing

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Na SG salonu.24 o "kolejnym pechowym" przejęzyczeniu Jarosława Kaczyńskiego.
Autorem notki Newsroom Salon24 (sic!!!)
Nie strzymałem i napsadałem krótki komentarz:

"Przejęzyczenie tematem na SG?
Powodem ponad 120 komentarzy?
Wstyd, ale właściwie czemu wstyd - to tylko kolejny dowód coraz niższego poziomu tego portalu i coraz szerszego dochodzenia do głosu walących w klawiaturę ćwierć- i półinteligentów przekonanych o swej błyskotliwości i wszelakiej pozostałej omnipotencji.
A ludzi do grabi, młotków i łopat naprawdę brakuje.....
Ps.
Czy przypadkiem Kaczyński nie mlaskał przy okazji?
To też byłby dobry temat."

To, że nie trawię głupich ludzi to oczywista oczywistość. Głupi może być dobry bądź zły, biedny lub bogaty ale zawsze pozostaje głupim.
I stąd problemy świata tego.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

1. Nie każdy Pelle musi być zaraz Pelé...
2. To-to-to. Czy ktoś mi może wyjaśnić, dlaczego Podolski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych?
3. A ludzi do grabi, młotków i łopat naprawdę brakuje..... Laughing

Margo

Tak na zakończenie dyskusji o zwycięstwie Polski. Pamiętam jak ktoś w telewizji po kolejnym meczu eliminacyjnym Polski powiedział ze jak ta drużyna dotrze do ćwierćfinału to będzie sukces. Stało się sukces jest Smile

))
Ale sukcesu już może nie być w eliminacjach do mundialu. Po prostu Nawałka zaorze ten zespół brakiem zmian. Tak więc ściema Nawałki nadal trwa a wraz z nią pomroczność jasna większości kibiców również. Pozdrawiam.

Gargangruel

Kibicuję Islandii.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Powiedziałem, że kibicuję Islandii, ale nie przepitej. Wink

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Srebrny medal z palcem w doopie - mielibyśmy, gdyby nie zachowawczość i minimalizm Adama Nawałki.
Ps.
Na tych ME w miarę przyzwoita gra w połączeniu z "drabinką" gwarantowała odniesienie największego sukcesu w historii polskiego futbolu. Nigdy nie byliśmy wicemistrzem czegokolwiek, jedynie dwa razy trzecimi na świecie.
Oglądanie meczu Walia-Portugalia męczyło rozum i oczy.
Bale i owszem, ciężko powiedzieć cokolwiek złego, ale nie w drużynie z górnikami i innymi drwalami.
Ronaldo miał łatwiej, w jego drużynie raczej nie ma kelnerów, ale wyskok istotnie ponad poziomy....
Smutno, bo była wielka szansa. Być może niepowtarzalna.
Głupio, bo wokół przeważa rechot i pisk samozadowolenia.
A Nawałka będzie swoje robił dalej.....

Gargangruel

Dzisiaj finał, bo w niedzielę to będzie już tylko dogrywka.
Typuję 7 do 1 dla Francji.
Oczywiście w ilości czarnych zawodników. Laughing

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Niemcy .
Klasa sama w sobie.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Ausser Schweini... Rolling Eyes

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Mamy legutkie zakłócenia w sieci, ale w przerwie zamiast pisać o konieczności zmian udało mi się połączyć z GGG i wymieniliśmy tożsame uwagi.
Ile zębów trzeba wyrwać bestii, by nie była w stanie (za)gryżć?
W sumie niewiele, gdy już od samego początku brakuje jej kłów.
Niemcy przegrali Kimmichem, Muellerem i mentalnie (???!!!???).
Zaskoczenie, tym bardziej, że przed "gospodarskim" karnym trzymali żabojadów za pysk.
Czyżby Lukas rzeczywiście był AŻ TAK kaputt?
Aha'
Griezmann poza krnąbrnym ryjem jest ok.
Grać i strzelać umi.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

No to kibicuję CR7. Evil or Very Mad

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Na koniec.
Strata bramki "do szatni" po dość problematycznym rzucie karnym może zdeprymować piłkarzy LZS Szmacianka.
Mistrzów świata nie powinna, tym bardziej, że prowadzili doskonale grę, której...nie było komu wykończyć.
Pusta ławka czy błąd Loewa?
Nie każdy Mueller jest Gerdem.
A drugiego Klose to SE muszą chyba u nas poszukać. Rolling Eyes

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Oezil (wybacz brak umlautów) grał cały turniej bardzo dobrze - dziś doskonale.
Przegląd pola, zmiana pozycji, szybkość podejmowania dobrych decyzji, precyzyjne podanie, strzał.
Griezmann....uznaję wartość piłkarską.
Za posturę/aparycję (jakoś dziwnie kojarzy mi się z Pawką Morozowem) pod mur!
Niemcy szybko stracili wiarę, nieco wcześniej (z może później) Boatenga.
Aha'
Do pewnego momentu Francuzi nic innego poza żywiołowym chaosem nie byli w stanie Niemcom przeciwstawić.
Cóż, dziś mieli Griezmanna, brak Hummelsa, kontuzję Boatenga, brak napastnika w reprezentacji Niemiec i sędziego.
Na finał ME wystarczy.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Özil: pisząc zastanawiałam się, czy piszę obiektywnie, czy subiektywnie. Aha, czyli to drugie.
Co do reszty: zgoda.
I: może to jednak dobrze, że Niemcy nie są maszyną do wygrywania.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Tu od 4:29 ilustracja do ostatniego zdania Wink

https://www.youtube.com/watch?v=icBXQ4DLfDs

Gargangruel

A ja właśnie chciałem napisać, że Niemcy to wspaniały mechanizm do wybijania kurantów, w którym zabrakło młoteczka.
A potem się jeszcze okazało, że po wyjęciu jednego trybika mechanizm się zesrał.

Margo

Meczu czarnych żab z niemieckimi wielbłądami z Turcji nie oglądałem. Finału tez nie obejrzę, bo po jakiego grzyba patrzeć jak portugalskie negry (az 9 urodziło się poza Portugalią, większość w Afryce) kopią się po kostkach z francuskimi negrami. Poza tym jak gra reprezentacja Francji, to zawsze ją źle rozpoznaję i wtedy często mi się myli z kadrą Senegalu lub innego Kamerunu Laughing

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Tylko Can i Oezil, bo Gündoğana dopadła kontuzja.
Ale faktycznie - trzech Turków jest.
Khedira - Tunezyjczyk, Boateng z Ghany i Senegalczyk Sané. W większości przypadków to w 1/2 czyści rasowo Niemcy Wink

. Urodzili się na ogół w Niemczech, które od dziecka są ich ojczyzną.
I to różni "kolorowych" Niemców od benettonu innych reprezentacji.

Margo

Napisałem to na Salonie naspadam i tutaj. FIFA z UEFĄ powinny zaostrzyć regulamin, kto może grać a kto nie w reprezentacji. Właściwie powinno to wejść w życie dekadę temu, kiedy to jeszcze europejskie reprezentacje były w większości białe. Teraz to już musztarda po obiedzie, bo patrząc jak czarna ciąża goni czarną ciążę np. we Francji mija się to z celem. Ale chociaż można by zapisać, że w kadrze danego kraju nie może grać zawodnik urodzony poza granicami kraju. W ten sposób ograniczyłoby się choć o te 30% naturalizację i wtedy taka powiedzmy Portugalia zostałaby na lodzie z Ronaldo jako ozdobą tego lodu Smile

))
Ps. A czy ten Boateng to nie ma przypadkiem rodzonego brata, który gra w reprezentacji Nigerii???

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Margo

Sam widzisz jak ja ich tych botatengów rozpoznaję Wink

Miałem poza tym dzisiaj odwiedzić miasto w celach medycznych, ale sobie jednak daruję, po wczorajszym kiedy to mnie sprawdzali pięć razy, nein mein Got.... Laughing

Margo

A tutaj wrzucam najładniejszą reprezentację Francji z 2006. Byłaby piękniejsza gdyby nie ten nieszczęsny Barthez czy jak mu tam Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Na wschodzie dzisiaj chyba jeszcze ciepło.
Delektujcie się, bo to może ostatni naprawdę ciepły wieczór tego lata. U mnie był wczoraj. Embarassed

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Znaczy, co? Epoka lodowcowa czy jak? Wink

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Globalna.

Ale jutro w Wawie np. mniej niż u mnie dziś czy jutro ma być. 16 stopni. Potem cały czas ok 20.
Wiosennie czy jesiennie raczej. I na pewno dużo mniej niż to co mieliśmy w ubiegłym roku. To też dobrze, bo wtedy chciało się taplać w kałuży (jakby jakaś się znalazła).

Z drugiej strony prognozy szesnastodniowe rzadko się dobrze potwierdzają.
Z trzeciej, potem mam jeszcze wolne. Może będzie cieplej. Choć dwoma dychami nie pogardzę. Kwestia przyzwyczajenia.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

A "Chłopów" lubiłeś? Laughing

Tam były obszernie opisywane pory roku.

Może miałeś skandynawskie powietrze w niedzielę cy cuś. Ja pamiętam że byłem senny w niedzielę.
Z jakieś półtora tygodnia temu rano i do południa była jesienna mgła. A tydzień temu był fajny rześki wieczór na parkowym moście - w dodatku w dobrym towarzystwie - po dusznych. I chmury jakieś inne. Też chłodny i nawet zacząłem trochę kaszleć.

Ale ogólnie w lipcu były też wieczory zimniejsze niż dziś u mnie. Ogólnie jesteśmy też w klimacie przejściowym.
I sprawdza się o dziwo co do joty jakaś prognoza sezonowa amerykańców z wiosny. Lato niezbyt upalne i burzowe, na styku dwóch mas powietrza.

I jeszcze od Anki zimne wieczory i poranki...

U mnie były grzyby, pewnie po dwudniowych opadach z normą miesięczną lub dwu. I już nie ma.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Trochę socjologii.
TVN 24 kończy 15 lat. Natomiast samo tvn ma prawie 20. Wystartowali w 1997 roku. W ostatnich latach kręcą seriale o i dla 30 i 40 latków, którzy jako nastolatkowie zachłysnęli się nową telewizją, big brotherem itp. Dlatego w tej grupie wiekowej jest teraz najwięcej antypisu . Wychowanie.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

A Ty morpork na TVN się nie wychowałeś? To tak bez urazy - z ciekawości jedynie.
Dziś własnie rozmawiałem o telewizji - kiedyś (przaśny PRL) ludzie oglądali Dziennik (czy jak tam to zwano) i jakiś serial, Kobrę cy cuś. Czasem nawet nieruski film. (Dlaczego "nieruski" nie podkreśliło mi na czerwono???????????)
Potem doszło Studio 2 Waltera, Sondy, Pegazy itp. Dwa programy telewizyjne dawały żyć, później napłynęły hordy Top Canalów, Polsatów i pozostałego badziewia.
Mnie już nawet wk...a jeden z drugim film o dzikich zwierzakach, w których muzyka zagłusza zwierzaki i słowa lektora. Chwała Bogu tylko muzyka. Mógłby być jeszcze taniec.
Laughing

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Kobrę chyba długo puszczali lub powtarzali, bo ją trochę kojarzę.
Start tvn doskonale kojarzę. Po kilku latach była najnowocześniejszą stacją czy za taką była uważana. Inaczej niż "wiejski" wtedy niby Polsat, Kiepscy... tvn miał zgarnąć pewnie te największe wsie zagranicznymi formatami.
A dla takich regionalnych dziennikarzy na początku wieku Fakty tvn były wzorem jeśli chodzi o technikę, realizację, dynamikę.

Do kiedy się człowiek wychowuje? Pamiętam znaczek DTV, zasypiałem później akurat przy Panoramie o 22. Pamiętam nawet jaki był dźwięk muzyczny pomiędzy materiałami.
Za moich lat szczenięcych oglądałem jakieś filmy w tv. Dość często bywały wtedy westerny. Co niedziele W Starym Kinie czy Perły z lamusa w południe. To był tradycyjny punkt niedzieli dla mnie. Leciała Dynastia. Bonanza wcześniej chyba.
Uwielbiałem chyba MacGyvera i Północ Południe.

....
Ale pamiętam też dobrze start tvn. To chyba było poprzedzone dobrą kampanią, bo akurat się wiedziało kiedy startują i na jakim paśmie. Nastolatki akurat się ekscytowały wtedy nowym kanałem. Czwartym, albo i trzecim, bo nie pamiętam czy Polsat wtedy dobrze odbierało.

Zapamiętałem taką Pogodową Ruletkę. Laughing

https://www.youtube.com/watch?v=Lv7GnurIyYM Laughing

Gargangruel

Pogoda mnie dzisiaj wk...ła.
Wyszedłem z domu o 11 po Franka. Deszcz nie padał. Jakieś 400 metrów od domu zaczęło padać, a za chwilę lać. A ja w sandałkach na bose nogi!!
Kiedy dochodziłem na Wileńską, czyli 10 minut później, przestało padać.

Przyszykowałem Franka do spaceru i wyszliśmy. Nie padało. Jakieś 200 metrów dalej zaczęło kapać, a chwilę później lać jak z cebra. Kiedy doszliśmy do Kępnej brodząc po kostki w wodzie, przestało padać.

Kiedy wieczorem wychodziłem na codzienny spacer NIE PADAŁO, k...wa!!

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

A u mnie wczorajszy ciepły dzień zakończył się przyjemnie. Nie padało, żadna burza nie dotarła (szkoda), za to było cicho, trochę chmur, a w nich tzw. wyładowania międzychmurne (czyli błyski). Laughing

Gargangruel

Wczoraj wieczorem to było gorąco.
Na spacerze ciężko się szło, było "porno i dusno".

Dzisiaj co i raz pobłyskuje na niebie, ale nic nie słychać.
90% wyładowań występuje między chmurami, a nie do ziemi.
I dzięki Bogu!

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

"W starym kinie". Klasyka czasów daaaawno minionych.
Se ne vrati. Crying or Very sad

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Ale w końcu wieczór zaczyna się wieczorem a nie w nocy.

Gargangruel

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Chyba muszę przejechać się na tę Pragę - nadwiślańską Hamerykę i Kanadę.
Bycie démodé istotnie jest passé.
Ja w upały biegałem po mieście w chińskich podróbkach podróbek crocsów. Nikt z P.T. Publiczności stołecznej przestrzeni miejskiej mnie, ani na mnie nie zwrócił najmniejszej uwagi: byłem wśród nich, a jakby mnie wcale nie było - parias postempu i zachodniej cywilizacji, burak z Żuliborza.
***

Od rana problem z 500+.
Radiowy, znaczy.
Tak po prawdzie - pewnie dużo uczciwsza, ale intelektualnie ta ekipa okołorządowa PiS-u niewiele od platfusów lepciejsza.
Ale tak już jest na całym przeludnionym ponad jakikolwiek sens i miarę świecie.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Tylko trochę nienawiści.
Radio Plus Warszawa - w sumie ok., dużo starej letkiej muzyki i poranne niedzielne pogawędki o wierze itp.
Bez napinki.
Da się słuchać, ale......prowadząca Kasia (uwielbiam zdrobnienia imion osób dorosłych) Kozimor lubi sobie tak po swojemu, jak dziś na ten przykład: "W każdym bądź razie".
Zastanawiam się, czy wszystko tłumaczy nazwisko: Kozimor, Hołota czy inny Psikutas?
Ludzie od zwierząt ponoć różnią się nazwiskami, niestety dużo "nazwisk" od nazw czy też zawołań pochodzi.
I jak tu ludzi od zwierząt odróżnić, skoro jak nieludzie się nazywają?
Ale, zaraz, zaraz.......czy zwierzęta PCHAJĄ SIĘ do kamer i mikrofonów?
I polityki szczególnie.