www.gargangruelandia.fora.pl

Gargangruel

Z piastowania pozostał mi jedynie wnuk. Laughing

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Ja tam się chyba w ogóle nie wyznaję na piłce kopanej. Oglądałem se wczoraj półtorej godziny antyfutbolu w Monachium, a tu wszędzie piszą, że "Bayern grał". Może i grał, ale raczej nie w football. Lewandowski nie przekonał, Ribbery, Ribbery, Ribbery taki turbocent made in France.
Owszem - nieco wiatru było, ale generalnie chaos i niedokładność, przede wszystkim zatrważający brak armat w Bayernie. Real się nie wysilał, a dywagacje na temat nieodgwizdanych karnych dka gospodarzy nijak się nie maja do REALiów tego spotkania: Real gra w zupełnie innej lidze niż notoryczny mistrz Niemiec.

Gargangruel

Szczęśliwie nie oglądałem.
Bayern nie ma motywacji do lepszej gry, bo w Niemczech są dwie długości do przodu i swoje pieniądze zawsze zarobią.

Gargangruel

Z innej beczki.
Po raz pierwszy NIE ZAGŁOSUJĘ na kandydata PiS w Warszawie.
Nie mógłbym z czystym sumieniem oddać głos na Opolanina, młodszego o 7 lat od mojego syna.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

JAKIś kandydat być musi.
Istotnie, poza Kaczorem w Warszawie Pis-u nie ma. Tak jak koło Ciebie, czy koło mnie za coraz bardziej brudnymi od kurzu i pajęczyn szybami "biur".
PiS daje doopy ma własne żądanie.
Dla mnie - nie do pojęcia.
Ja rozumiem, ze stolyca, że urzędy, że przyjezdne kurewstwo, że żyć panie jakoś trzeba, ale żeby w największym i do tego stołecznym mieście nie mieć struktur? Nie mieć jakiejś Postaci????
Opadają ręce.
Reszta ju....jest milczeniem. Wink

Gargangruel

Jakie struktury?
Struktury to były w Pierwszej Solidarności, kiedy tworzyły się od dołu.
No i struktury są możliwe w organizacji demokratycznej, w której są regularne wybory z kandydatami z sali.
Kiedy struktury są organizowane od góry, to komu by się chciało angażować w działalność bez "ścieżki awansu".
Człowiek się natyra, a góra przyśle swojego człowieka "po śmietankę".

Tak sobie myślę i liczę. Jeśli Pan Bóg pozwoli, to może dociągnę do wyborów w 2035 roku. Czyli jeszcze 5 razy. To może warto byłoby teraz uwalić PiS, wytrwać 4 albo i 8 lat bezhołowia, a potem doczekać się PORZĄDNEJ prawicowej i demokratycznej partii na następne co najmniej 50 lat.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Droga Omciu, to proste.

Doświadczenie życiowe jest - przeważnie - wprost proporcjonalne do lat życia.
I to dorosłego życia.
Pan Jaki ma tych lat dorosłości ZA MAŁO, jak dla mnie, oczywista.

Poza tym umoczony jest w sprawę "przepychania" co najmniej dwóch gównianych i szkodliwych ustaw.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

A czy prowadząc Komisję Reprywatyzacyjną nie odbył "przyśpieszonego kursu" w tej kwestii?
Czy istnieje jakaś alternatywa do tej kandydatury? Czy Karczewski byłby wygrywalny?

Gargangruel

Prowadzenie Komisji to całkiem inna para kaloszy.
Prezydent to szef wielkiego przedsiębiorstwa, a komisja ma kilku członków.
Czy Jaki jest wygrywalny? Śmiem wątpić. Ma ogromny elektorat negatywny czego sam jestem, jak widać, dowodem.

WIEM, że miał być Dworczyk. Na niego bym głosował.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Tako rzecze Prażanin, a dla obserwatora z dystansu jest tak, jako rzecze Ziemkiewicz: jest kandydat Jaki i kandydat Nijaki... Wink

A jakby tak pomyśleć strategicznie?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Jedynym "wygrywalnym" kandydatem w Warszawie byłaby (ewentualnie) Szydło.
Jak by nie patrzeć.
Ps.
Niestety, to też tylko mrzonki.
W obecnym kształcie Warszawa jest dla PiS-u stracona.

Gargangruel

Warszawa jest stracona od dawna. I z każdym rokiem jest gorzej. Na Pradze jest budowane tak wiele nowych apartamentowców, do których wprowadzają się "ludzie sukcesu" czyli raczej nie wyborcy PiS, że już chyba nie będzie pisowskiego burmistrza.

Margo

Za jakiś nieuchronny czas, władzę w Polsce (w tym w Warszawie) przejmą narodowcy i wtedy wszystkich skrupulatnie pogodzą... Laughing

Gargangruel

Margo

Założą. Wcześniej czy później. Dopóki żyje jednak JK i istnieje w miarę scementowany PiS nie mają oczywiście dużych szans, choć pewnie spróbują. Trzymam kciuki.

Gargangruel

Podobno w Ameryce burmistrz ichniego Pruszkowa czy Grójca źle się wyraził o NASZYM Marszałku Senatu.
No straszne. Horror.
Wiedziałoby o tym może ze 12 osób gdyby nie media i to głównie polskie.
No i się ponawyrabiało.
Trza larum grać, Wołodyjowskiego z grobu ekshumować i wysłać na czele Gromu do tego Pipidówka i bigosować, bigosować, bigosować....

Ludzie, na litość boską, nie macie NAPRAWDĘ poważniejszych zmartwień?
Jakiś żydowski dupek robi sobie reklamę, a pelikany łykają, łykają i nie mają wciąż tego łykania dość.

Eeech!!!

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Człowieku, w końcu mamy poważniejsze zmartwienie - Bernadetę Krynicką! Wink

To dopiero kaczofaszystowska zdzira!
Patrz Andrzejku - przyszła wysztafirowana wywłoka do Sejmu i nie chciała rozmawiać z Panią Iwoną Hartwich. Nieprawdopodobne........

Gargangruel

... ale że głupia, to fakt.
Czy nikt ich nie szkoli w trzymaniu gęby na kłódkę?
Po to są najrozmaitsi rzecznicy, aby gadać.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Bo widzisz Andrzejku, jest pewna różnica pomiędzy wojskiem zawodowym a pospolitym ruszeniem.
Ps.
Krynicka to wyszczekana kmiotka, która wzbudziła zainteresowanie "mediów" dość wyzywającym lansem, dużym cycem i niezłą figurą. Tacy ludzie (a w Sejmie jest ich jakieś 80% - nie w kwestii cyca i figury oczywista oczywistość, ma się rozumieć) nie nadają się do STANOWIENIA, tylko (w najlepszym wypadku) do realizowania na swoim terenie tego, co wykoncypuje Parlament.
Na ch.j komu 460 posłów? Żeby każdy miał z kim iść do sejmowej knajpy na pogaduchy i wódeczkę? 100 SENSOWNYCH to wszystkie pieniądze, a i arytmetyka sejmowa wówczas znacznie łatwiejsza.

Gargangruel

Na Zachodzie większość parlamentarzystów zaczyna od lokalnych samorządów albo od pracy w agendach partii. Nabywają tam doświadczenia i czegoś się uczą.
A "u nasz" w PiS zaczynają od zaznajomienia się z kimś, kto jest znajomym kogoś, kto zna osoby z najbliższego kręgu Decydenta.
Szczęśliwcy poznają w najrozmaitszych okolicznościach SAMEGO ONEGO.
I to otwiera im wszystkim drogę do kariery parlamentarnej.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

To jest wszędzie, nie tylko w PiSie, tylko tam żadnych "ONYCH" nie ma.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Takie cuś napsadałem w salonie.

"Bydło.
Gdy usłyszałem zbitkę Hartwich - Scheuring Wielgus poczułem smród ludzkiego szamba, które nie dość, że na co dzień cuchnie, to jeszcze raz na jakiś czas wybija i przyciąga złaknione smrodu ludzkie robactwo.
Panem et circenses wołano w antycznym Rzymie, po czym napawano się walkami gladiatorów, nierównymi pojedynkami chrześcijan z lwami, w następnych okresach "rozwoju" ludzkości emocję wzbudzały walki psów, kogutów, oglądanie karłów czy kobiet z brodą. Jaka publika, takie atrakcje.
Teraz sięgnięto dna - dano jajka niepełnosprawnym intelektualnie, by rzucali w portrety znienawidzonych polityków ugrupowania, które cokolwiek chce dla tych niepełnosprawnych uczynić, a przy okazji sprawuje władzę w wyniku demokratycznych wyborów. Demokracja to taki dziwny system, w którym każdy obywatel (?) ma prawo do wyrażenia własnego zdania z właściwą sobie ekspresją - jeden poprzez oddanie głosu przy urnie wyborczej, drugi przez działalność na niwie społecznej, trzeci poprzez konstruowanie alternatywnych rozwiązań wobec linii sprawujących władzę, czwarty poprzez negację wszystkiego, co władza proponuje i nakłanianie niepełnosprawnych intelektualnie do rzucania jajkami. Jeszcze trochę i staniemy wobec zjawiska defekacji (tu już Kuba Wojewódzki pokazał "słuszny" kierunek) i obsikiwania symboli Państwa i władzy.
Dno.
Dno.
I jeszcze raz dno.
Niepełnosprawni to szalenie wrażliwy temat, ale na Boga, nie dajmy się zwariować! Nie można pozwolić by toczący wściekłą pianę z pysków szarlatani zawłaszczali przestrzeń publiczną w imię "demokracji", bo niedługo okaże się, że jedyne, co proponują to totalitaryzm - nieograniczoną władzę totalnych, zdolnych do wszelkiej podłości idiotów."

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Odniosłem się do Twego wpisu u Pasierbicza:
@degustathor "Nie wiem, co mam powiedzieć, poza tym, że przepraszam wszystkich blogerów o poglądach prawicowych, którzy nie są w stanie znieść pisowskiego brudu, smrodu i zwyczajnego chamstwa"..." -------------------- No właśnie....echo24 Odpowiedz23.05.2018 17:10..........................................................................................................................Panie Krzysztofie.Blogier degustathor"" zakpił sobie z Pana, On wyraźnie pisze:"A gdyby tak żyć w alternatywnej rzeczywistości, "oddanej prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa"?Pomyślmy chwilę...."

Pan nie pomyślał, zresztą degustathor nawet na to nie liczył...........
Ja podobnie jak On widzę Pana rękę w urynale..................
Niestety!

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Szach mat. Pięknie!

Gargangruel

A "u nasz", jak to na Pradze, właśnie zaczęło się majowe przy figurce na podwórku. Jest 2 księży i z 50 sztuk Ciemnogrodzian.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Napsadałem se notke na salonie24.
Oto i ona:

"Palący się toi-toi to alegoria (trudne słowo) totalnej opozycji.

Totalna opozycja pali się do przejęcia władzy i pali się w tak efektowny sposób, jak płonący toi-toi w pobliżu domu Pana Posła Brejzy. Pożar domu to nie błahostka, toteż Pan Poseł Brejza zaalarmował media i prokuraturę o powiadomieniu straży pożarnej (rozdygotane nerwy z obawy o życie najbliższych) zapominając.

Media - nie kłamią, o czym wie każde polskie dziecko i w świat poszedł jakże rzetelny przekaz mistrza profesjonalnego, niezależnego dziennikarstwa, Pana Redaktora Wojciecha Czuchnowskiego z Gazety Wyborczej. Oto, jak Pan Wojciech zaczął:

"W nocy z piątku na sobotę nieznani sprawcy próbowali w Inowrocławiu podpalić kamienicę, w której mieszka z rodziną poseł PO Krzysztof Brejza. Mogło dojść do wybuchu gazu. Brejza jest jednym z najbardziej skutecznych polityków opozycji. Rządowa telewizja od miesięcy prowadzi przeciwko niemu oszczerczą kampanię."

Nieznani sprawcy.......mocno i dobitnie, ale to zapewne tylko początek dziennikarskiego śledztwa. Trop już jest - ślady prowadzą wprost do rządowej telewizji. Układanka prosta, badania daktyloskopowe, sekwencja genów pozostawionych na miejscu zbrodni i już niedługo będziemy wiedzieli - Rachoń to, Kurski (Jacek, rzecz jasna), a może Lichocka.

Spalony toi-toi doskonale oddaje kondycję obecnej opozycji - smród spalonego tworzywa,, rozwiewany przez wiatr popiół i specyficznie niemiły fetor merytorycznej zawartości.

Jak by powiedział opozycjonista Bronisław Komorowski - jaka opozycja, taki na nią i zamach."

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Ogień zaprószył niedopałkiem 50-letni sąsiad Brejzów. Mają go. Ciekawe, czy Brejza wystąpi z wnioskiem o dożywocie.

Gargangruel

On na Brejzę się czaił już od dawna. Tylko co mu biedna dzieciątka Brejzy zawadzały?

Gargangruel

Jak ktoś lubi "Gwiezdne Wojny", to polecam "Hana Solo". Da się oglądać. Smile

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Ten miesiąc był najsłabszy w historii Gargangruelandii. Nie wiem czy uzbiera się ze 100 wpisów. Ta formuła się chyba już wyczerpała. Będę musiał pomyśleć co dalej.

Gargangruel

Romans, który poszedł w Pięty.
To ci dopiero heca.
Jakiś detektor idiotów powinien być w Sejmie i buczeć głośno, kiedy takowy albo takowa się zbliża.
Wszyscy kandydaci na posłów, ministrów i innych wyższych urzędników powinni być przeganiani przed takim detektorem.
Może by to coś pomogło.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

O, to, to, to!

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

No przecież on by bez przerwy buczał! Cool

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Ale rzeczywiście- po raz pierwszy - nie uzbierało się 100 wpisów w miesiącu. Przyznaję, że i ja prawie nic nie pisałem.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

PRAWIE?????

Gargangruel

Napisałem 9 wpisów. Faktycznie niewiele.

Gargangruel

Wczoraj w salonie 24 było sporo o wychowaniu dzieci, a właściwie niewychowaniu. Pani, która propagowała "wychowanie" podwórkowe ciut mnie zirytowała.
Thor też jej dał słuszny odpór. Very Happy

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Pierdzieliła bez sensu.
Wyrwała z bardzo złożonego kontekstu.
Wtórowało jej multum matołków, których życie i świat zaczęły się wczoraj.
Oni nie kapują, że nawet najgorszy zakapior na klatce schodowej był uczony przez opiekę/brak opieki mówienia "dzień dobry".
Oni nic nie kapują, a strzępią ryje i szukają winy wszędzie, ale nie u siebie.

Gargangruel

Wyglądała mi na taką od bezstresowego wychowania. A już najbardziej mi się spodobał kawałek o dziecku, które na rowerku zapylało na ulicę, ale zjawił się pan i je zatrzymał i wszystko było cacy, nawet jej nie opier..lił.
A jakby pan się nie zjawił?
Ja żadnego psa, który nie zarywał się w miejscu na komendę STÓJ, nie wypuściłbym BEZ SMYCZY na ulicę, a co dopiero dziecka.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Gargangruel

Mogę jeszcze dodać, że WSZĘDZIE, gdzie lista kandydatów nie jest alfabetyczna, wybory nie są w pełni demokratyczne.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Obejrzałem fascynujący finał turnieju French Open: Simona Halep - Sloane Stephens!
Ale do rzeczy. Podobnie jak Ty organizowałem kampanie wyborcze w latach 1989-1993:
do Sejmu, samorządu miejskiego, rady pracowniczej i wiem jedno że nie ma systemów idealnych, każdy można wypaczyć, zohydzić..............
Sprawa tkwi w nas, naszym poczuciu uczciwości, PRZYZWOITOŚCI, szacunku do drugiego człowieka, prawdziwej potrzeby organicznej pracy dla publicznego dobra....
A co do Jarosława Kaczyńskiego?
W 1993r. razem z Św. Pamięci Grzesiem Kolosą, Adamem Stepeckim i innymi toczyłem rozmowy na temat odwołania rządu pełniącej obowiązki "katoliczki" Hanny Suchockiej. Wiedzieliśmy o tzw. Kontrakcie Jamalskim w wyniku którego mieliśmy odbierać ok 28-30 mld m3 gazu z Rosji, ostatnia kopalnia miała być zamknięta do 2002 roku a ostatnie bloki energetyczne na węgiel miały być skasowane w 2005 roku..................
Mieliśmy nieoficjalny projekt tego "porozumienia" Kohla i Jelcyna z Moskwy, który i tak podpisała Suchocka z Goryszewskim pod "patronatem Wałęsy.
To były bardzo trudne rozmowy, Kaczyński przewidywał że przy ówczesnych nastrojach, następne wybory wygra SLD a Jego PC może nie wejść do Sejmu........
Jakby wyglądała dziś Polska gdyby doszedł do skutku ten deal między GAZPROMEM a Niemcami, przecież węgieł zniknąć również z użytku w gospodarstwach domowych???....

Gargangruel

Gdyby w 1989 roku ktoś z Solidarności powiedział: słuchajcie ludzie, myśmy tych wyborów NIE WYGRALI, trzeba WALCZYĆ DALEJ - to może coś by się zmieniło.
Jednak NIKT taki się nie zjawił i jeszcze dzisiaj Macierewicz, jak jaki przygłup, powtarza, że Polacy powiedzieli komunie NIE, a to gówno prawda, bo tak powiedziała tylko jedna czwarta Polaków, a to za mało.
Szkoda mi tych zmarnowanych lat. Od 1981 roku do dzisiaj. To już prawie 40. Większość mojego życia.

Dobrze, że chociaż rodzina dopisała.