www.gargangruelandia.fora.pl

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Moje. Moje własne.

misiowilk · Gość

Dzięki.
"Wygrałam ostatnie PRL-owskie wybory i od tamtej pory żyję w wolnym kraju. Jeszcze głupie 25 lat i Wy też będziecie wolni."

To (bardzo proszę) objaśnij mi powyższe, bo ni cholery nie kapewu. To znaczy może i kapewu, ale cholernie wieloznacznie....

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Mój Boże, Misiowilk, który za każdym swoim wpisem zmusza nas do rozwiązywana szarad, wreszcie SAM czegoś nie kapewu! Co za radość!

Ale co ja takiego zawiłego zapodałam?
Po prostu: tamtego historycznego dnia dopełniłam obowiązku wyborczego, wygrałam i wsiadłam do pociągu byle jakiego.
Czyli, jakby tak sparafrazować króla Sobieskiego: veni, vidi, communis vicit.

misiowilk · Gość

Istotnie, Niemcy to wolny kraj - nie musiał otrząsać się z komunizmu.
Generalnie, Babo Szanowna, Cię zrozumiałem...nawet dość dobrze - jak w czytaniu na szybko z 35% zrozumieniem.
Powyższe to żart, mioże niezbyt udany, bo mnie dzisiaj nie do żartów. Pisałem już, że ZEWSZĄD? Pisałem.....
Wszędzie uchachani wolnościom osobistom - a ja tak SE myślę, że 25 czy 50 lat nic tu nie ma do rzeczy. Może tylko rzeź pokolenia Kolumbów, ale ich i tak by było za mało, by zneutralizować wychyniętych na powierzchnię - dziś ich dzieci i wnuki zachłystują się prestiżem, Unią, przynależnością - jakby 25 lat temu NICZEGO, jak mawiał klasyk z Białegostoku, nie było.
Fakt - a mnie się dziś zapewne przyśni tow. Wiesław i będzie nawijał o tym, że w 1939 r. prawie wcale nie było smartkf...TFU! - traktorów.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

misiowilk · Gość

Nie musiał, w normalnych państwowościach pies kręci ogonem, a nie ogon psem.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Uważasz zatem Niemcy z ich całym bagażem historycznym za państwowość normalną? Aha.

misiowilk · Gość

Gargangruel

Grzebałem w starych papierach i znalazłem wyniki wyborów z 1989 roku z komisji, w której byłem mężem zaufania.
Umieściłem je w Galerii. Można sobie obejrzeć.

misiowilk · Gość

Czekam na kolejną relację Kerownika z Polska Wielki Projekt. Kochanemu Kerownikowi, by zachował właściwy ludziom myślącym dystans i wstrzemięźliwość wobec erupcji natłoku i innych słowotoków polecam najważniejsze, jak dotąd, dokonanie GADAJACYCH GŁÓW.

http://youtu.be/dHb7_steTDU

Ps.
A ja jadę rowerem ZADEKOWAĆ sie w Kampinosie. Wink

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Widziałem wczoraj psa olbrzyma. "Kangal" z Turcji.

misiowilk · Gość

Morpork - co to za bydlę? Na oko to krzyżówka rhodesiana z kaukazem.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Kangal to właśnie rasa. Ponoć nie wolno ich wywozić z Turcji. Dobro narodowe. Rolling Eyes

misiowilk · Gość

Dzięki. Człek robi się starym gamoniem, któremu nie chce się samemu zajrzeć i poszukać.
Duży on jest.
Pies, znaczy. Gamoń też. Wink

Gargangruel

Zachęcam Wszystkich do podpisywania petycji w sprawie odwołania wiceministra zdrowia, za brutalny atak na wolność sumienia lekarzy.
Podaję link:
[link widoczny dla zalogowanych]

Gargangruel

Z innej beczki.
Zostałem SIE właśnie słomianym wdowcem.
Nie jest to dobry prognostyk dla mojej wątroby... Laughing

Z góry przepraszam za możliwe KOŃ sekwencje.

Gargangruel

Rozbawiło mnie...
Napisałem notkę w salonie 24 w sobotę. Nie ukazała się oczywiście na SG i ma około 400 odsłon i ZERO komentarzy. Już trochę przywykłem. Wink

Natomiast GÓWNO niejakiego LCHLIPA umieszczono na samej górze SG i ma raptem 450 odsłon i 82 komentarze.
Ciekawe, ile miałaby odsłon i komentarzy moja notka na SG?

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

25.744 osób podpisalo petycję. Pomóż nam osiągnąć cel 50.000 podpisów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podpisałem.
Wysłałem również dwa listy. Pierwszy pod adres:
Kuria Metropolitalna Warszawska

Ks. Kanclerz Kurii: 22 53 17 235

00-246 Warszawa, ul. Miodowa 17/19; tel. centrali 22 53 17 200

Arcybiskup metropolita warszawski
Kardynał Kazimierz Nycz

Drugi:
Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski
Skwer Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego 6, Warszawa
Telefon:22 530 48 00

w sprawie księdza Stanisława Małkowskiego i ubeckich metod proboszcza z parafii pod wezwaniem Świętego Ignacego Loyoli na Wólce Węglowej ks. Bohdana Leszczewicza, z pytaniem czy to co tolerują pod swoim nosem, wyznacza "nową" jakość Kościoła Katolickiego w Polsce, pod wodzą nowo wybranego prymasa abp Wojciecha Polaka?

Gargangruel

Pozwolę sobie na małe uzupełnienie.
W czasach komuny Prymas Wyszyński miał specjalne uprawnienia, które czyniły Go v-ce Papieżem. W tej chwili polskim Kościołem kieruje(?) Konferencja Episkopatu.
Prymas Polski czyli arcybiskup gnieźnieński jest w tej chwili tytułem honorowym. Nie jest to - w żadnym razie - przywódca polskiego Kościoła.
Biskup ordynariusz diecezji ma wszelkie uprawnienia do kierowania swoją diecezją i nawet Papież nie może mu w tym przeszkadzać.
Papież może poprosić (zażądać) dymisji, ale nie może sam ingerować w sprawy innego biskupa. Jest, wszak, tylko biskupem Rzymu. Takim samym jak inni biskupi.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Rada Główna Episkopatu krytycznie o stanie wojennym

"Dramatyczna decyzja władz wprowadzająca stan wojenny w naszym kraju stanowi cios dla społecznych oczekiwań i nadziei, że drogą narodowego porozumienia można rozwiązać istniejące problemy naszej Ojczyzny" - pisali członkowie Rady Głównej Episkopatu Polski podczas wspomnianego posiedzenia z 15 grudnia 1981 r. - Poczucie moralne społeczeństwa zostało poważnie ugodzone dramatycznym ograniczeniem praw obywatelskich". Biskupi stwierdzali następnie, że warunkiem zachowania spokoju społecznego były nie czołgi, a przywrócenie praw Związku. Odważna treść komunikatu miała zneutralizować nadużywaną przez władzę stanu wojennego tonującą wypowiedź prymasa Polski z 13 grudnia 1981 r., wypowiedzianą podczas Mszy w warszawskim kościele jezuitów przy ul. Świętojańskiej. Prymas nawoływał wówczas: "Nie podejmujcie walk Polak przeciwko Polakowi".
[link widoczny dla zalogowanych]

15 grudnia 1981 r. odbyło się posiedzenie Rady Głównej Episkopatu Polski. W przyjętym komunikacie możemy przeczytać: \"Boleść nasza jest boleścią całego Narodu, sterroryzowanego siłą militarną\". Komunikat Rady Głównej miał być odczytany we wszystkich kościołach w Polsce. Spotkało się to z protestem gen. Jaruzelskiego. W oświadczeniu rządowym przedstawionym bp. Dąbrowskiemu stwierdzono, że jeżeli komunikat będzie odczytany i opublikowany, zostanie to uznane za \"akt nieprzyjazny i podburzający\". Na koniec zaś podkreślono: \"Myślimy, że i Kościół jest zainteresowany tym, żebyśmy sami i suwerennie przeszli przez tę ciężką próbę. Polskiej władzy dla pokonania tych trudności i kłopotów są potrzebne nie takie słowa, lecz pomoc\". Odczytanie z ambon komunikatu odwołano.
[link widoczny dla zalogowanych]

Szkoda że Glemp o tym nie wiedział? Co takiego było w Komunikacie Rady Głównej Episkopatu Polski, że Glemp zablokował jego odczytanie w Kościołach?
Wzywał do wojny, czy do respektowania podpisanych Porozumień?
Mam przypomnieć jak w podobnej sytuacji zachował się Prymas Wyszyński?

List biskupów polskich „Non possumus”

Data: 1953-05-08

List był odpowiedzią biskupów na politykę prowadzoną przez władze państwowe wobec Kościoła. Zarzucano w nim rządowi naruszanie porozumienia zawartego 14 kwietnia 1950 r., represjonowanie księży, usuwanie religii ze szkół, skłócanie kleru, zamykanie wydawnictw katolickich, nieprzyjazną postawę wobec Kościoła na Ziemiach Odzyskanych. W piśmie skrytykowano dekret Rady Państwa z 9 lutego 1953 r. o tworzeniu, obsadzaniu i znoszeniu stanowisk kościelnych. Tym samym biskupi wyrazili sprzeciw wobec działań rządu PRL wkraczających na teren zastrzeżony przez jurysdykcję Kościoła. Wyrażali zarazem chęć podtrzymania porozumienia, ale pod warunkiem zmiany polityki władz wobec Kościoła. List zawierał słynne, nawiązujące do cytatu z Dziejów Apostolskich zdanie non possumus (nie możemy), wyrażające niezgodę na podporządkowanie Kościoła władzy.

Uwięziony Prymas, Komańcza 1956 - fot. ze zb. Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego (Ks. Zdzisław J. Peszkowski, Ojciec. Wspomnienie o Stefanie Kardynale Wyszyńskim, Prymasie Polski, Warszawa 2004, s. 21)

Początkowo list nie został przekazany do wiadomości publicznej. Jednak po pogorszeniu się stosunków z władzami prymas Stefan Wyszyński zdecydował się ujawnić jego treść. Dokonał tego oficjalnie podczas procesji Bożego Ciała w Warszawie 4 czerwca 1953 r.

Komunistyczne władze w stosunkach z Kościołem przyjęły kurs zmierzający do całkowitego podporządkowania go sobie, podobnie jak wszystkich innych Kościołów i związków wyznaniowych. Do tego celu w 1950 r. utworzono Urząd ds. Wyznań.

Stanowisko biskupów wyrażone w liście jeszcze bardziej zaostrzyło politykę w stosunku do Kościoła. 13 maja 1953 r. rząd wydał rozporządzenie wykonawcze do dekretu z 9 lutego 1953 r. Rozpoczęły się także represje wobec księży. We wrześniu aresztowany został prymas Stefan Wyszyński.
[link widoczny dla zalogowanych]

Co Glempowi groziło aresztowanie, gdyby odczytano w Kosciołach list Rady Głównej Episkopatu Polski 15 grudnia 1981 r?
Nie róbny sobie żartów z pogrzebu?

Gargangruel

To zabawne, że ja wyczytałem w tym samym tekście trochę inne słowa.

W Warszawie komunikatu nie czytano, a Prymas wystosował osobne "Słowo" do wiernych. (...)Decyzję prymasa zaakceptowała na następnym posiedzeniu - 23 grudnia - Rada Główna, której członkowie zostali poinformowali o presji zastosowanej wobec głowy Kościoła w Polsce. Obawy abp Glempa koncentrowały się wokół odpowiedzialności Kościoła za słowo.
Papież, przy nadarzającej się okazji (wizyta bpa Dąbrowskiego w Rzymie 22 grudnia 1981 r.), postarał się dać sygnał prymasowi, że utożsamia się z jego działaniami na rzecz powstrzymania rozlewu krwi, w tym utożsamił się z treścią "przemówienia Księdza Prymasa wygłoszonego w dniu 13 grudnia 1981 r. w kościele Matki Boskiej Łaskawej w Warszawie. Prosił, aby Księdzu Prymasowi za nie w sposób szczególny podziękować, odpowiadało Jego stanowisku".
Była to ważna deklaracja pozwalająca w tym pierwszym okresie wzmocnić Prymasa, pozostającego pod presją sprzecznych dążeń i oczekiwań, a jednocześnie szczególnie narażonego na manipulację.
[link widoczny dla zalogowanych]

I drugi fragment.

Słynna homilia prymasa Stefana Wyszyńskiego z 26 sierpnia 1980 r. jest ważna dlatego, gdyż w niej zostały doskonale określone zasady, jakimi będzie kierować się Kościół w stosunku do nowo powstającego ruchu związkowego, który 17 września 1980 r. powoła do życia NSZZ \"Solidarność\". (...) Kilka miesięcy później kardynał Wyszyński mówił o swojej sierpniowej homilii:
\"Jednym się wydawało, że za mało prymas mówi \"pod rząd\", innym znów, że za mało mówi \"pod stoczniowców\". Prymas nie mówi ani pod rząd, ani pod stoczniowców, tylko do rozumnych dzieci narodu. Narodowi na tym etapie wystarczyło spokojnie, bez złudzeń powiedzieć tylko tyle\".
Tak więc 26 sierpnia 1980 r. prymas działał w myśl stałej zasady Episkopatu Polski: troski o pokój wewnętrzny.
[link widoczny dla zalogowanych]

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Andrzeju!
Wiem tak też odpowiadać można........
Ja chciałbym poznać Twoją opinię odnośnie kondycji Kościoła Katolickiego w Polsce do czasu powstania Solidarności w Sierpniu 1980 roku. Ja widziałem "mizerię" jezeli chodzi o udział Polaków w Mszach Świętych i zaangażowania katolików w życiu i działalności Kościoła i to mimo wyboru papieża Polaka. Polityka PZPRu i jego organów dawała określone wyniki. Skutki jakby i teraz widzimy w postrzeganiu Kościoła przez wcale niemałą część Polaków zamieszkałych między Bugiem a Odrą.
Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny która trwała od 2 do 10 czerwca 1979 r. coś poruszyła, dała jakiś impuls, otworzyła drogę do powstania Solidarności, ale nie napełniła kościołów. Ja to znam z autopsji, pamiętam jaka była frekwencja na Mszach Św. na Górnym i Dolnym Śląsku, w Trójmieście a nawet w Warszawie, bo i tam bywałem. To powstanie Solidarności, Msze za Związek, poświęcenie Sztandarów, patriotyczne Rocznice zaczynające się lub kończące się Mszą Św. Ja tak to widziałem, ba czynnie wciągałem Żwiazek w współpracę z ordynariuszami i proboszczami na terenie których powstawały Komisje Zakładowe NSZZ Solidarność. Wprowadzaliśmy nowe standardy i nawyki we współpracy z hierarchią kościelną. Tak było i Kościół z tego czerpał określone profity.
To CHIBA zobowiązało do określonej lojalności we wzajemnych relacjach?

Popędzają mnie, bo wybieramy sia nad Chechło, więcej może po powrocie. Pozdrawiam.

Gargangruel

Jerzy, poruszyłeś temat-rzekę albo górę.
Taka wstępna i z konieczności skrótowa odpowiedź zajęłaby z 5 tomów. Smile

Masz rację, że Kościół tracił wiernych, ale - na własnym przykładzie - mogę stwierdzić, że tracił chwilowo, na jakiś czas.
No i prymas Wyszyński bardzo rozsądnie "otwierał" Kościół polski po Soborze Watykańskim. Tam gdzie Kościół szeroko otworzył drzwi dla wszystkich (np. w Europie Zachodniej), tam i prawie wszyscy wyszli.
Co do tłumów na mszach, to zawsze się zastanawiałem ilu przyszło na mszę, a ilu na "za Ojczyznę". Michnik z Kuroniem też chodzili, sam widziałem.
I jeszcze jedno.
Piszesz o lojalności we wzajemnych relacjach. Wybacz, ale jaką lojalność powinien mieć Kościół do takich ludzi jak Wałęsa, Boni czy Pinior?
Czy do komisji zakładowych złożonych w większości z ubeków albo Ikonowiczów?
Dziś wiemy już o skali infiltracji Solidarności i o smrodzie idącym od głowy, a Ty chciałbyś żeby Kościół wzywał ludzi do oddania za nich życia?

Gargangruel

Etyk z KUL atakuje prof. Chazana: „Jeśli uważa, że wskazanie innego lekarza kłóci się z jego sumieniem, to nie powinien pracować jako lekarz”

Etyk z KUL - to zaczyna brzmieć śmiesznie.
Coś tam jest złego w tej uczelni. Za dużo TW? Za bardzo "otwarta"?
Dlatego już od dość dawna nie daję ani złotówki na KUL.

Gargangruel

Lutnia przybliża temat emerytur dla Żydów w Izraelu.
Czytajcie u Niego w Ciekawych czasach.

Jerzy, czy można Cię prosić o wytłumaczenie nam, o co w tym wszystkim chodzi?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

misiowilk · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nie wiem, na czym stoją Niemcy. Ale weźmy np. branie zakładników, czy porwania dla okupu, które stały się plagą na całym świecie.
Rządy Włoch, Francji, Niemiec sprowadzają swoich obywateli do domu, choć nikt nie puszcza farby co do szczegółów.
Polski rząd po miesiącu "wynegocjował" w Pakistanie dekapitację Piotra Stańczaka.
Przykład drastyczny, ale wymowny.

misiowilk · Gość

Z innej beczki - do Europy nie dociera sygnał z ceremonii otwarcia MŚ w Brazylii. To znaczy dochodzi, ale znika. No i mam kolejne Talking Heads.
Ja proponuję następne mistrzostwa Europy zorganizować na przykład w Naddniestrzu.
Trener Jacek Gmoch coś pieprzy o "festiwalu samby" i żeby pewnego rodzaju "niedociągnięcia" itp traktować lekko na zasadzie "take it easy", a ja zastanawiam się, co będzie w biednej i tragicznie zarządzanej Brazylii, gdy canarinhos nie dojda do finału.
Zyg zyg?

misiowilk · Gość

Reklamodawcy - WON!!!!
Ale to nie oni winni - tylko debile, bo do nich adresowana jest większość idiotyzmów oferujących raj na ziemi.
Skończę w zakładzie...... Embarassed

Gargangruel

Nikogo nie interesuje afera "podsłuchowa"?
Żadnych wątpliwości...?

misiowilk · Gość

Skąd taka supozycja?
Na ogół tak bywa, że jak ktoś przy samym uchu wypierdzieli z korkowca to nie chce wystraszyć (choć to tyż), tylko przede wszystkim zagłuszyć nadbiegający z oddali odgłos wybuchających min.
Poza tym - nagminne perfumowanie uryną doprowadza (nie wszystkie, ale większość) nosy do zobojętnienia na specyficzny zapach moczu.
Na koniec: "raz, dwa, trzy - może dziś na podsłuchu byłeś ty".
I czym tu się podniecać, skoro skończy się tak jak zawsze, bo po primo KTOŚ musi wybrać tak a nie inaczej, a potem KTOŚ musi mieć możliwości/narzędzia do rządzenia.

Gargangruel

Ja nie mogę się oprzeć swoistemu uczuciu déjà vu.
Rok 1989 i natrętne przekonywanie, że okrągły stół jest konieczny.
Nie czekanie, aż komuna sama zdechnie, tylko dogadywanie się z nią.
Teraz też mam wrażenie, że ktoś - komu zależy na wcześniejszych wyborach, bo to ostatnia szansa - podpuszcza opozycję, żeby sama zaproponowała te wcześniejsze wybory, chociaż nie jest do nich jeszcze gotowa.
Kiedy czekało się 7 lat, to można wytrzymać jeszcze rok, a PO sama zgnije.
Zmiana rządu, jak najbardziej, ale wcześniejsze wybory NIE.

misiowilk · Gość

Racja.
Przez rok nie zepsują już tak dużo (choć psują każdego dnia), tym bardziej, że FAKTYCZNIE mogą być nagrywani.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

To jedna z teorii. Ale czy prawdziwa?
Patrząc na reakcję i strategię Tuska i wszystkich spokrewnionych kundli, wydaje się, że nie. Naciski próbujące wstrzymać publikację, o których pisano, też by tego nie potwierdzały.
Czytałem tez ostatnio inną (teorię), wgospodarce.pl akurat, że, jeśli już mowa o ingerencji zewnętrznej, to tu bardziej Niemcy pasują. Przykrycie jakichś, oczywiście niekorzystnych zmian dot. pakietu klimatycznego. Zmniejszenie limitów Co2, wcześniej i drożej chyba.

Teorie jak zawsze są różne. Szkoda tylko, że "widzowie" mają ogólnie dostęp i są karmieni tą jedną, "prawdziwą". Jak ja słyszę jak niektórzy powtarzają to co mówią w TVN24... Rolling Eyes

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Tu mamy np. "sensacyjny sondaż". PiSowi rośnie, PO spada. PiS znów ładne parę punktów przed. Na tym chyba ma polegać sensacja, bo ostatnio już PiS nie prowadził wyraźnie w sondażach, jakoś łeb w łeb było. Zresztą wyniki do PE takie były. Tu tradycyjnie niska frekwencja, ponoć sprzyjająca PiS...?

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Chociaż na wybory "eurozjadów" może wszyscy mają po równo wyjebane.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

No i ABW wkracza do redakcji, objętej "immunitetem", w demokracji.

misiowilk · Gość

Morpork, a ja z załozenia nie słucham "co mówią ludzie". Gdybym nazywał się Kolberg, to pewnie by było odwrotnie - ale mam w doopie vox populi, a i nie całkiem przemawia do mnie vox Dei, bowiem na "nasze" jest tłumaczony przez ludzi, a ci - patrz wyżej.
Natenczas zajmuje mnie Chile - bo pokazali w miare składny, ambitny futbol i do tego potrafią (w przeciwieństwie do Meksyku) CELNIE podawać.
Hiżpanie - albo zajechani ligami i pucharami, albo tak głupi (syndrom żaby wrzuconej do mrowiska), że inaczej po prostu nie potrafiom.
Masz P.W.
W jej kwestii - cofam, com negatywnie napisał, o ile ma być sequel.
Co do afery podsłuchowej: nie wiem i nie mam zamiaru zgadywać cui bono. Wiem jedno - lat temu 6 pisałem, ze Tusk to GOOWNIARZ, teraz potwierdza się to którys raz z kolei i do tego juz całkiem niesmacznie. Ta cała sitwa to (takie porównanie teraz będzie) grupa matołów, którzy po zeżarciu i nachlaniu się w knajpie mówią, że nie mają na rachunek a policję to mają w kieszeni i "kto nam co zrobi" po czym siedzą dalej i nie chcą wyjść wielce z siebie i swego sprytu zadowoleni, a gdy juz bramka zaczyna ich wywalać, to jeszcze starają się potłuc talerze i nasikać bądź nasrać na stoły. Problem, że wielu (opinie z TVN 24?) obserwatorów zajścia stwierdza z żalem "Kurna, że to ja nie mogłem tak się nachlać i nażreć do woli".

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Meczy za bardzo nie oglądam. Nie mam czasu, za bardzo.

misiowilk · Gość

Urugwaj pokonał Anglię 2:1. Niech ktoś spróbuje powiedzieć, że piłka nożna to nudny sport.

Gargangruel

Odrobiłem dzisiaj pewne zaległości w GP.
Okazało się, że już prawie miesiąc temu atrocisapiens się pożarł był z jabisem!!! Exclamation

Frajerzy z nas. Trzeba wiedzieć gdzie ucho przykładać, aby usłyszeć co w trawie piszczy.
To już wtedy obóz proniemiecki pokłócił się z obozem prorosyjskim, premierowcy z prezydentowcami.
Już WTEDY zaśmierdziało taśmami, a my - naiwni - myślimy, że jesteśmy na bieżąco. Laughing

misiowilk · Gość

Kurwy z alfonsami się pożarli, powiadasz?
Ciekawe, O CO im poszło. Laughing

Gargangruel

Coraz więcej znaków wskazuje, że sprawa z taśmami jest reżyserowana.
Pozostaje zatem cieszyć się wyjątkową urodą wypowiedzi ELITY władzy. Laughing

misiowilk · Gość

Zgoda.
A ja myślę, co lepsze gdyby było możliwe: pandemia czy leśniczówka na bezludziu?
Z ludźmi się nie da: nie czują, nie wnioskują, nie są w stanie zrozumieć spraw i rzeczy oczywistych. Poza wszystkim są głupi, przewidywalni i prawdopodobnie mają refluks.
Opijam zwycięstwo (Hazarda to powinni zlać za lenistwo, ale Mourinho pewnie mu da do wiwatu Wink

) Belgii nad Imperium Zła.
Tak na marginesie - czy byś bardzo się zdziwił, gdyby w ciągu np. 15 lat Rosja uległa dość znaczącemu rozpadowi? Poważnie myślisz, że tam rządzi Putin???
Nie dziw się, że nie nawiązuję do afery podsłuchowej, ale jakoś tak nie do końca pasjonują mnie przejawy życia robactwa.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Szepczą też o problemach w rządzie, które Rostowski kwituje słowami: "Tam jest szambo".

W pewnym momencie b. minister finansów wznosi toast: "Za nas, za naszego ukochanego..."

Sikorski mu wtóruje: "Najwyższego przywódcę, oby żył wiecznie"

Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

misiowilk · Gość

Śmieszy mnie zgorszenie i zadziwienie zachowaniem i słowami bydła, bo przecież trudno nie nazwać "bydłem" Rostowskich, Sikorskich, Tusków czy innych Grasiów - i tu nic nie ma do rzeczy tych ludzi poza czy inna grana rola ku uciesze gawiedzi, której wystarczy mniej niż nic - byle w pozłotce.
Kerownik chce o edukacji.
Ok.
Ale najpierw eksterminacja - bedzie mniej, łatwiej i SKUTECZNIEJ.

Gargangruel

Czy ktoś zauważył ostatnio jakieś wpisy babypl?
Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu nie ma Jej na forach.