www.gargangruelandia.fora.pl

Gargangruel

Elu. Pytasz niewłaściwą osobę.
Zapytaj Margaritę.
Ja bym go po prostu olał, niech sobie pisze co chce, byle grzecznie.
On jednak poczuł chyba wiatr historii salonowej w żaglach i się wypisał z Gargangruelandii.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Margarita NIE ZOSTAŁ zbanowany. Jego nick został usunięty z Gargangruelandii, jak tego chciał. Dodatkowo, aby nikt nie mógł się pod niego podszyć, nick Margarita został zastrzeżony i nie będzie już więcej wpisów pod takim nickiem.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

"Właściwa osoba" została zbanowana, więc pewnie nie odpowie.
Ale z tym wiatrem w żaglach to chyba nie do końca tak, bo jednak jakieś wpisy zostały wyrzucone, po czym pojawiło się polecenie - z uzasadnieniem:
Skoro nie potrafisz rozmawiać inaczej jak tylko przez zatykanie komuś ust, to proszę cie o usunięcie mojego nicka tego forum i wszystkich moich wpisów.
Zniknęło wszystko, zanim się obejrzałam, więc pytam.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Już pisałem co oznacza cenzura. Zmuszenie do odejścia.
Wychodzi na to, że w końcu mamy bana za poglądy. W końcu, bo z woli moderatora, który wszystko widzi, nie perfidnie załatwionego.
Nie tego się spodziewałem po wielokrotnie usuwanym z forum przez przeciwników. Rolling Eyes

Pamiętacie mój wątek Cenzura na forum dziennika?
I nie dotyczył on nikogo kogo wtedy popierałem.

Gargangruel

Gargangruel

Morpork, nie wygłupiaj się z tą cenzurą.
Nie nadużywaj tego słowa. To trochę obraźliwe wobec ludzi, którzy NAPRAWDĘ byli cenzurowani i to przez dziesiątki lat.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

I co w związku z tym?
Po prostu dla mnie zasady są zasadami, nie tylko wtedy gdy dla mnie są wygodne. Wink

Gargangruel

Nie miałem zamiaru usuwać z forum Margarity.
Skoro jednak sam mi to zaproponował, to nie miałem serca mu odmawiać.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Nie miałeś zamiaru zostawić jego komentarzy.
Nie miałeś zamiaru go zbanować.
Nie miałeś serca mu o odmówić po usunięciu komentarzy i z ręką na sercu go usunąłeś.

Serce rośnie. Embarassed

Gargangruel

O jakich komentarzach mówisz? O tych ostatnich dwóch usuniętych, z których pierwszy był ikonką, a drugi cytatem cytatu cytatu?
I o to jest ten cały rejwach?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Jest upiornie duszno. Chyba będzie jakaś burza.

PS. W uzupełnieniu do wczoraj. Bardzo nie lubię ludzi lekceważących obyczaje panujące w innych miejscach niż ich własne.To oznaka pogardy dla innych i przeświadczenie o własnej wyższości.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Okropnie brzydka piosenka napisana w niedzielne południe.
-----------------------------------

Pasie pastusek gąsecki, pasie
Spodenki na nim przykuse
Ja mu nie kupię, bo mam go w d...
Niech se sam kupi, chytrusek - Mariollo, Mariollo

A pastuskowa tyz gołodupiec
Ni ma co włozyć na siebie
Poslijze Miro swojo kobite
Niech coś Małgośce za...juma - Mariollo, Mariollo

Chodzi pastusek za gąseckami
Choć wiater duje, desc pluska
A ja nie chodzę, w d... mam gąski
I posr.....nego pastuska - Mariollo, Mariollo, moja dollo i niedollo...

Gargangruel

Okropnie fajna piosenka.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Sprzedawca ma obowiązek przyjąć produkt z powrotem w ciągu... zaraz po sprzedaży?
Nie chodzi mi o jogurt, tylko coś za tysiąc, jak tablet.
Ktoś się orientuje?
Zresztą tablet jest chyba zepsuty, bo nie chce się ładować.

misiowilk · Gość

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Taa..klątwa M. Laughing

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

A ja bez internetu, 3 dni! Brak zasięgu, da sie żyć PANOWIE!!!!
Pozdrawiam!

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

W ubiegłam tygodniu byłam bez internetu prawie 2 dni - piorun gdzieś "szczelił w internet"- nie tylko przeżyłam, ale odetchłam.
Niestety, naprawili...

Gargangruel

Ja zaglądam z dopadu. Wieczorem dopiero mam więcej czasu.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Odpoczywam. Czytam. Oglądam filmy. Rozmawiam z żoną. Myślę.
To ostatnie polecam wszystkim. Laughing

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

"Szanowni państwo, napluto na was a wy nawet tego nie zauważyliście. Jest mi przykro, jest mi wstyd. "

[link widoczny dla zalogowanych]

Gargangruel

Już mi się chce rzygać od tej histerii.
Napluto, upokorzono, ośmieszono, zbrukano i tak dalej, i tak dalej.
Elementarna logika mówi, że film był adresowany do Niemców, bo NIKT nie mógł mieć pewności, że Polacy ten film obejrzą.
Jedyny element, który scenarzysta zaadresował do ewentualnych polskich widzów, to był triumfalnie wyprostowany środkowy palec ze spalonym czołgiem numer 102 w tle.
Przypadkowość tego numeru jest żadna.
Tu nie trzeba lamentować, tylko trzeba działać, bo rząd niemiecki zrobił pierwszy ruch i tym samym odkrył karty.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Szeremietiew tłumaczy, w tym wypadku głównie lemingom. I apeluje o odzew polityczny.
A film przez swoją amerykańskość jest przystępny, atrakcyjny i adresowany do każdego widza, dla przeciętnego stając się lekcją historii.
Przez to kilkadziesiąt krajów go niestety zakupiło.
Co zrobił rząd niemiecki?

Gargangruel

Rząd niemiecki nie sprzeciwił się wyasygnowaniu pieniędzy na taki serial przez PAŃSTWOWĄ telewizję.
Tym samym - pośrednio - odpowiada za kształt i wydźwięk tych filmów.
W połączeniu ze zgodą na budowę Centrum Wypędzonych w Berlinie jest to bardzo jasny i czytelny przekaz.

misiowilk · Gość

Gargangruel

Postaram się napisać o tym notkę w salonie 24. Teraz ujmę to w skrócie tak.
To dobrze, że rząd niemiecki zrobił, to co zrobił. Polityka, rządzenie państwem, przypomina szachową symultanę na kilkudziesięciu - albo i więcej - szachownicach. Na szachownicy Niemcy nasz "partner" wykonał ruch. Nie jest to szach, ale dosyć plugawy gambit to to jest.
Nasz ruch jest OCZYWISTY.
Budowa w Warszawie, na terenie byłego getta, Muzeum - Centrum Zbrodni Niemieckich w Okupowanej Europie.
Żaden tam film. Coś trwałego na setki lat. Ku WIECZNEJ przestrodze.
I trzeba to zrobić póki żyje Szewach Weiss i jeszcze trochę polskich Żydów.
Bo potem już będą tylko Żydzi niemieccy.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Ciekawy pomysł, ale jego realizacja to byłoby..HOHO.

P.S. A sceny z Rudym 102 akurat nie widziałem.
Jest to dowód, że w przedstawieniu wątku polskiego nie ma nic przypadkowego.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Napisałam tu jakiś czas temu w kontekście niemieckiego serialu o wiecznie spóźnionych reakcjach Polaków i oto niedawno czytam opis Lecha Makowieckiego projektu scenariusza filmowego.
Makowiecki wygrał konkurs, scenariusz zakwalifikowano do produkcji i... szurnięto na półkę.
Ale proszę - "Ogromne zainteresowanie wykazał natomiast dziennikarz niemiecki, który specjalnie przyjechał do Polski, żeby wypytać mnie, jak bardzo moja opowieść szkalować będzie naród niemiecki. Moja odpowiedź, że „scenariusz zawiera tylko prawdę historyczną” poważnie go zaniepokoiła"...

Tymczasem my, mając w Niemczech dyplomatów, tajne służby, dziennikarzy, a nawet historyków kompletnie nie wiemy, co w trawie piszczy.
Niejaki profesor Bogdan Musiał, historyk polskiego pochodzenia został poproszony o skonsultowanie wątków partyzanckich, w czym się specjalizuje. Stwierdził cały szereg nieścisłości, a nawet bzdur - i co? I nic.
Film był wprawdzie już gotowy, ale jeszcze niewyemitowany. Był więc czas, żeby zareagować, ale jakoś panu profesorowi nie przyszło to do głowy.
I takim konsultantom zawdzięczamy prawdę o nas w zachodnich filmach.

[link widoczny dla zalogowanych]

misiowilk · Gość

Co do "zbrodni niemieckich" - ok.
Ale bym dołożył też sowieckie - w ramach "Muzeum zbrodni totalitarnych na narodzie polskim".
Aha'
Kiedyś tam Olbrychski ciął szablą "Nazistów".
Czemu nie zrobić wystawy autentyków, a nie aktorów grających role -"Ubecy, bezpieczniacy i inni enkawudziści"? Można ją nazwać bardziej przystępnie (poprawność polityczna) - "Nasze matki i nasi ojcowie + nasze autorytety moralne".
Jak myślicie - ma szansę zaistnieć?

misiowilk · Gość

Przed snem (zamiast książki męskiego autora stosowanej w miejsce powszechnego seksu) krótka konstatacja.
To koniec pewnej epoki - moment przesilenia jest bardzo blisko.
Dlaczemu tak uważam?
Bo powoli WSZYSTKO co jest przeciwne lewactwu, dewiacjom czy pobłażliwemu czy bałwochwalczemu stosunkowi do komuny otrzymuje łatkę FASZYZMU.
Zna\k, że szczury zaczęły się rzeczywiście bać.
Dobranoc.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Jak myślicie, co o tej porze robi mąż nauczycielki?
To oczywiste!
Wklepuje w komputer stopnie do cenzurek, aby leniwa nauczycielka dała radę się położyć przed 3:00.
Laughing

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Marlboro z Pewexu?

Gargangruel

Żyd to ten po prawej, oczywiście?

ix

ix

Piszę z opóźnieniem, bo kolejka w nocnym była dłuuuga. Na tyle długa, że w ogóle miałem nie pisać. Niemniej jednak coś napiszę. A napiszę, ponieważ, choć pamięć o nicku ix nie jest dla mnie specjalnie ważna, nie może być zgody na drańskie kłamstwa.
Winny jestem swoje wyjaśnienia, prócz nickom w Gargangruelandii zalogowanym, czytelnikom, którzy Gargangruelandię odwiedzają "na czarno". Mam na myśli zwłaszcza Julię, Jelenia z rykowiska, Stana itd.

ix

Żeby było jasne. Od dawna zaglądałem wyłącznie do salonu24, czasem, rzadziej, do Gargangruelandii, dużo rzadziej (kilka razy) na forum Boba z Jot. Od miesięcy nie zajrzałem do mondrego i do "Luźnych rozmów" Gazety Prawnej. Nic się tu nie zmieniło.
Cofam. Prostuję. Do Gazety Prawnej dzisiaj, przed chwilą, zajrzałem, zajrzałem po to, aby odpowiedzieć. Przy okazji więc odpowiem większej liczbie osób.

ix

Po kolei.

Jabis i atrocisapiens mocno mijają się z prawdą pisząc, że zalewałem ich listami. Ale jeśli tak, jeśli już, to oni zalewali mnie.

Moje listy były zawsze odpowiedziami. Odpisywałem na ich listy, ponieważ odpisuję zawsze, jeśli ktoś do mnie pisze, a wiem (lub mniej więcej wiem), kto do mnie pisze. Bywało też i tak, że odpisywałem osobom najzupełniej obcym, ale, wtedy, tylko raz.
Zdarzyło się jeszcze i tak, że napisała do mnie, tu bezdyskusyjnie jako pierwsza,... hmm... pewna panienka z Warszawy. Też jej odpisałem. O ile pamiętam z echem Siczy w tle. Na tym korespondencja się zakończyła.

ix

Wracając do atrocisapiensa i Jabisa.
Tu nie wykluczam, że napisałem do nich jako pierwszy. Tego nie pamiętam, ale to akurat bardzo prawdopodobne.

Później natomiast była to już wyłącznie wpojona zasada, że odpisać należy, ponieważ wymaga tego zwykła kultura. Było więc tak, że Jabis coś napisał, odpisałem. Otrzymałem list od atrocisapiensa, odpowiedziałem.
Różnica była taka, że Jabis pisał b. zwięźle, maksymalnie kilka zdań (nierzadko dwa, trzy), natomiast atrocisapiens pisał b. długie listy. Różnicy nie było w moich odpowiedziach, ponieważ ja zwykle, a już na pewno kiedyś, odpisywałem jednemu i drugiemu dość obszernie. Jak wszystkim.

misiowilk · Gość

Kibice (dla idiotów: KIBOLE) Legii śpiewają: "NIEPOKONANE MIASTO, NIEPOKONANY KLUB".
Na murach warszawskich domów pojawił się taki oto plakat.

Plakat doskonale korespondujący ze "swastykami na Żuliborzu". Plakat, który mógłby idiotom cokolwiek wytłumaczyć, gdyby tylko do nich cokolwiek sensownego trafiało.
A ostatnio idioci z zaprzyjaźnionego forum nie próżnują. Poza tradycyjnym postpańszczyźnianym wysadzaniem (o nobilitującym /uszlachetniającym/ wpływie wina na chamskie przełyki) tworzą na nowo historię. Tym razem Stanów Zjednoczonych.

"Alez oczywiste jest, ze to niemieccy uczeni ktorzy dostali sie do amerykanskiej niewoli w znaczym stopniu przyczynili sie do rozwoju amerykanskiego programu NASA. To oni budowali podwaliny tego programu. Atomowego zreszta tez."

Hmmm...podwaliny Projektu Manhattan budowali wzięci do amerykańskiej niewoli niemieccy uczeni!!!!! Przede wszystkim zapewne Enrico Fermi i J. Robert Oppenheimer. Einsteina do niewoli wziąć się nie udało, ale i on maczał w tym projekcie swoje żydowskie (pewnie parówkowate) paluchy.

ix

Żeby było do końca uczciwie, nie dodam, ponieważ bym skłamał, że odpisywałem z niechęcią. Nie, tak nie było. Dopiero później przekonałem się, że odpisywanie akurat tym panom było błędem. Ale znowu, aby było uczciwie i prawdziwie, moim błędem. I żeby było uczciwie po trzecie, w tamtej korespondencji obaj panowie byli o'key. Byli sympatyczni i przyzwoici.

Kończąc tę licytację wyjaśniam, że napisałem do nich tyle razy (no, w przybliżeniu: jeden list w lewo, dwa w prawo), ile razy oni do mnie. Ostrożnie więc z tym "zasypywaniem", ponieważ, jeśli już ktoś zasypywał skrzynkę, to właśnie oni moją, jako że było ich dwóch a ja jeden.

misiowilk · Gość

ix

thor!
Ojej... Piszę wielopost...
Dobrze byłoby, abyś przeniósł wpis i plakat, bo traci na wyrazistości.
Ew. ja to zrobię, gdy już się rozprawię.

Pozdrawiam

ix

Gargangruel

Ani misio, ani wilk, jednym słowem - świnia. Laughing

ix

Tak więc (nie przeszkadzaj!)
Nie jest prawdą, że się żaliłem, ponieważ Miro, ten skacowany troll z Lublina (za atrocisapiensem do forumowiczów salonu) niespecjalnie się lubi żalić.
Na pewno natomiast pisałem miło, ale, tu bym nie radził się gwałtownie dowartościowywać, ja do każdego piszę miło.

A już na pewno nie byłem miły, aby kogoś przekonać do swoich poglądów (patrz: wyżej).
Tematem wiodącym listów, o ile sobie przypominam, była Julia, trochę polityka (w tym Polacy na Litwie, Litwini, Ukraińcy), moje cytrusy.

(Aha. Ważne! Nigdy, ale to nigdy nie korespondowałem z niejakim BAJAJAJEM).

ix