www.gargangruelandia.fora.pl

Gargangruel · Wysłany: Czw 21:24, 01 Mar 2012 Temat postu:

To musisz przeczytać książkę FYMa.
Problem jest taki, że inna jest metoda podważania czyichś racji, a inna budowania własnego obrazu wydarzeń.
Z tego co się orientuję hipoteza maskirowki jest fizycznie nierealna.
Próby dyskusji na ten temat, czyli realności hipotezy, są natychmiast zagłuszane i zagadywane. Sposób i technikę znamy z tutejszych forów.

ix · Wysłany: Czw 21:32, 01 Mar 2012 Temat postu: Gargangruel

Pomyślę, może kupię.

Teraz jednak trochę poczytam, trafiłem - u gini - na znajomy nick...

Gargangruel · Wysłany: Czw 21:47, 01 Mar 2012 Temat postu:

Szkoda czasu i pieniędzy. Ściągnij sobie z Internetu (ad ACTA).

babapl · Wysłany: Czw 22:04, 01 Mar 2012 Temat postu:

Dziś Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Każdy kto walczy w obronie niepodległości swojej Ojczyzny zasługuje na naszą wdzięczność i szacunek. Ale ONI szczególnie. Bo byli osamotnieni w tej walce, skazanej na przegraną, a zbyt hardzi i dumni, by jej zaprzestać. Wiedzieli też, że nie będą bohaterami dla większości swoich rodaków - tych moszczących sobie gniazdka w nowej rzeczywistości i tych sparaliżowanych terrorem.
Miałam znajomego, który wzbudzał pewne zainteresowanie czymś, co dzisiaj stanowi rodzaj ozdoby, a w tamtym czasie było kojarzone wyłącznie ze środowiskiem kryminalistów. Nikt dyskretnie nie pytał o tę jego naskórną ornamentację, czasem jednak ktoś zaciekawiony lustrował go zbyt natarczywie, wtedy uprzedzając pytania mówił ze śmiechem, że siedział w pudle za hmmm... pewne sprawki. Jak silny musiał być jego strach i trauma, jeśli wolał być posądzany o kryminalną przeszłość, niż wyjawić prawdę!
Po wielu, wielu latach powiedział mi o tych "sprawkach". Jako 17-tek został skazany na 15 lat za założenie antykomunistycznej organizacji. Wyszedł po odwilży w 56 roku, ale przedtem zaliczył ubecką obróbkę i najcięższe więzienia.
Po wyjściu wolno mu było pracować w swoim zawodzie, ale tylko w podrzędnych prowincjonalnych placówkach.
Dopiero po 89 roku nie musiał ukrywać swojej przeszłości i wydał autobiograficzną książkę. Był nawet o nim reportaż telewizyjny.
Najserdeczniej Go pozdrawiam z okazji święta (póki jeszcze trwa).

ix · Wysłany: Czw 22:10, 01 Mar 2012 Temat postu:

Wiesz.... Może i bym ściągnął. Ale że prawo w czasach polszewickich działa wstecz, odbiera prawa nabyte, to jak już przepchną ACTA (nazwane i zaprezentowane inaczej), syndykat trzymający i wyciągający łapę po kasę będzie mógł mnie ścigać.

Tak więc. Jeżeli ściągnę, to nie ja.

Gargangruel · Wysłany: Czw 22:12, 01 Mar 2012 Temat postu:

Dobrze, że o tym przypomniałaś Elu. I dobrze, że jest w końcu takie święto.
Ja się trochę zamaskirowałem i wyleciało mi to z głowy. Crying or Very sad

babapl · Wysłany: Czw 22:44, 01 Mar 2012 Temat postu:

Szkoda, bo była okazja, aby o tym pomówić - teraz, kiedy już wolno.
Myślałam, że dowiem się czegoś ciekawego, pamiętam jakim szokiem było dla mnie odkrycie, że podziemie antykomunistyczne istniało jeszcze na początku lat 60-tych.
Obejrzę Pospieszalskiego i to będzie na tyle.

ix · Wysłany: Czw 23:34, 01 Mar 2012 Temat postu:

Czytałem czasem Rolexa. Od pewnego momentu. Poleciła mi tego blogera wirtualna przyjaciółka, o ile wolno się mi tak wyrazić.
Czytałem najczęściej z akceptacją.
Gdy teraz widzę, co się tam wyprawia, to zaczynam czuć niesmak (mówiąc najdelikatniej).

Zadaniowcy efesbowcy i ludzie Ukochanych Przywódców z pewnością zacierają ręce.

Ech...

szukacz · Gość

Niewiele czytałem i pamiętam. Nie wiem tam można mówić o jakichkolwiek dowodach. Tam główną role odgrywają przypuszczenia i skojarzenia, zgodne z przyjętą hipotezą.
Książki nie trzeba piratować. Na blogu są pliki do pobrania.

ix · Wysłany: Czw 23:41, 01 Mar 2012 Temat postu: Re: szukacz

babapl · Wysłany: Czw 23:45, 01 Mar 2012 Temat postu: ix

Ixie, czy ten rosyjski wpis do mnie jest Twój?

ix · Wysłany: Czw 23:48, 01 Mar 2012 Temat postu: Re: B.

szukacz · Gość

Pamiętam akurat gdy była mowa o tych innych samolotach ( o dodatkowym Jaku, który miał lecieć). Nie wiem jakie inne "dowody" na to wskazują, ale czytałem rozważania o poranku w tvn24. Na początku media podawały informacje bardzo ostrożnie i niepewnie. W chaosie informowali o awarii.
W tvn24 Kuźniar przez jakiś czas mówił o prezydenckim Jaku zamiast Tupolewie. Do czasu gdy sam zaczął wątpić i dał rozpiskę rządową z programem wizyty Olejniczakowi obecnemu w studiu (był jeszcze jakiś historyk, chyba Dudek i gość rosyjski). Ten w napięciu przeczytał i jako obeznany stwierdził, że delegacja leciała Tupolewem. Tym uspokoił siebie i rozmówców, bo Tupolew większy i bardziej wytrzymały... Po informacji o śmierci delegacji Olejniczak się rozpłakał i uciekł na jakiś czas ze studia.
Oglądałem to dokładnie na you tube.
U FYMA natomiast była mowa o tym, że tvn24 podawało informację o JAKU. Dla niego trop i dowód.

ix · Wysłany: Pią 0:00, 02 Mar 2012 Temat postu: Re: B.

Gargangruel · Wysłany: Pią 0:14, 02 Mar 2012 Temat postu:

Przeniosłem ten pseudorosyjski wpis do Trollołapki.
Ostrzegam, że będę tam odsyłał wszystkie podejrzane wpisy.
Ideą forum jest komunikacja wzajemna, a to wymaga zrozumiałego języka.

ix · Wysłany: Pią 0:14, 02 Mar 2012 Temat postu: szukacz

ix · Wysłany: Pią 0:16, 02 Mar 2012 Temat postu:

Gargangruel · Wysłany: Pią 0:20, 02 Mar 2012 Temat postu:

Tak. Jest ona widoczna dla Administracji i dokumentuje trollowanie na forum.
Trollowanie to wszelkie działania utrudniające innym komunikację, przeszkadzające w niej i dokonywane w intencji szkodzenia.

babapl · Wysłany: Pią 0:31, 02 Mar 2012 Temat postu: Re: B.

szukacz · Gość

To prawda, ale ja nie o tym pisałem. Opisałem konkretną sytuację na wizji i w pierwszej godzinie tego nie było. Kuźniar myślał, że chodzi o JAKa i mówił o prezydenckim JAKu, dopóki Olejniczak nie wyprowadził go z błędu.
FYM wyciąga z tego tezę, że leciał jeszcze jeden JAK.

Na marginesie. Bezprecedensowa katastrofa, w tym wszyscy dowódcy wojsk, w czasie pokoju. Jeśli o nich chodzi to akurat nie pierwsza taka sprawa. Kilka lat przed wojną też chyba wszyscy dowódcy zginęli. Rosyjscy "z rąk" Stalina. Tylko w Rosji takie rzeczy się zdarzają.

szukacz · Gość

Wciągnąłem się chwilowo w coś co mnie od dawna nie interesowało i porzuciłem jako głupie. Teraz nawet wczytałem się we fragment tej książki. To "myślenio-dowodzenie" jest bardzo głupie według mnie. Podobną głupotę zauważyłem też we wczorajszej notce Rolexa.
Można głośno myśleć i zadawać przeróżne pytania, nawet najmniej prawdopodobne. Ale gdy ktoś nadaje takiemu czemuś miano faktów i dowodów to nie ma o czym mówić. Śmieszne.

Gargangruel · Wysłany: Pią 1:07, 02 Mar 2012 Temat postu:

Rolex wczoraj zbagatelizował moje pytanie o metodologię. Rzecz w tym, że cytowany fragment to były nieprawdziwe stwierdzenia.
Metoda naukowa jest jedna. Opiera się na niepodważalnych faktach i na niepodważalnym rozumowaniu. Jeżeli da się podważyć fakt lub wyciągnięty z niego wniosek, to muszą one zniknąć. Podobnie, jeżeli wniosek jest sprzeczny z jakimś prawem przyrody, to znaczy, że rozumowanie lub założenie jest nieprawidłowe i musi zniknąć.

ix · Wysłany: Pią 1:09, 02 Mar 2012 Temat postu: szukacz

ix · Wysłany: Pią 1:15, 02 Mar 2012 Temat postu:

szukacz · Gość

szukacz · Gość

Mała dygresja. Oglądałem dzisiaj Tak jest. Był Terlikowski i jakiś straszny dziwak z Przekroju. Jakiś Roman. Gdy mówił, Maciej Knapik rechotał jak żaba, Morozowski trochę ciszej. Był tak śmieszny, że mu nie przerywali.
Mowa była o stadionie narodowym. Mówił od rzeczy, że stadion do bani, po co na co, najlepiej bajorko tam zrobić. Że to symbol patriarchatu i ma kształt ...falliczny! Terlikowski czasami przerywał żartując, że kupi sobie sobie tą czapkę i wuwuzelę i pójdzie na jakiś mecz, choć wielkim pasjonatem piłki nie jest.
Gdy Morozowski już się naśmiał z widzami musząc kończyć program przyznał, że cieszy się, że jest ktoś bardziej sceptyczny wobec narodowego niż on - bo on jest. Dodał, że wobec tego (tego Romana) zastanawia się teraz nad swoimi poglądami i chyba je zrewiduje.
Tak jest.
A Ty czytelniku znajdź ukryty sens. Wink

Gargangruel · Wysłany: Pią 15:06, 02 Mar 2012 Temat postu:

Mam na jakiś czas dość salonu24.
To jest najbardziej znane w Internecie getto.
Jedni zauważą "najbardziej znane", ale inni zauważą "getto".
Wolę moją norkę. Przynajmniej jest przytulna. Very Happy

pytacz · Gość

O co chodzi z Nowym Ekranem? Czy jest, dlaczego niektórzy tam podobno pisali i dlaczego przestali?

babapl · Wysłany: Pią 21:27, 02 Mar 2012 Temat postu: pytacz

Ja tam nic nie wiem...

Przeczytaj sobie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Gargangruel · Wysłany: Pią 22:38, 02 Mar 2012 Temat postu: Re: babapl

Trochę wiem o Nowym Ekranie. To była rzeczywiście podpucha, na którą nabrała się część blogerów. Dosyć szybko jednak stamtąd zwiali.

pytacz · Gość

Ok. Już wszystko wiem. W czym tkwi spór i jakie są zarzuty.
Myślałem, że przede wszystkim ix odpowie, bo coś kojarzę z jego postów, że kiedyś tam pisał i się wypisał. A tu nic.

ix · Wysłany: Sob 12:26, 03 Mar 2012 Temat postu:

dziękowacz · Gość

Już wszystko wiem na ten temat. A ten FYM też tam pisze? Wiecie?

ix · Wysłany: Sob 13:52, 03 Mar 2012 Temat postu: dziękowacz

dziękowaczu, ja akurat nie wiem. Nie zaglądałem tam od miesięcy. Zajrzałem za to (raz) do Lisa. Tak najkrócej - rozczarowanie. Pod względem treściowym i warsztatowym.

chłodnik:) · Gość

ix · Wysłany: Sob 14:09, 03 Mar 2012 Temat postu: prośba

morpork, jeśli to Ty lub tu zaglądasz. Mam prośbę. Podałbyś mi namiary na "Bitwę Warszawską" w Internecie? Film oglądałem. I to w 3D. Chodzi o to, że niektóre ujęcia były podobno kręcone w Lublinie, a ja w kinie nie zwróciłem na to uwagi. Mówiąc inaczej: nie wychwyciłem.

for ixu · Gość

Ja nie znaju. Może poszukaju i obejrzu, to się podzielu linku.

babapl · Wysłany: Sob 15:51, 03 Mar 2012 Temat postu:

Ładnie tu ktoś po rosyjsku gaworzy... Very Happy

Gargangruel · Wysłany: Sob 20:20, 03 Mar 2012 Temat postu:

Dobry wieczór.
Nareszcie mam trochę czasu na popisanie.
Zajrzałem sobie na GP i trafiłem na "dyskusję" o lewicy i prawicy.
Trochę się pośmiałem, trochę powzruszałem (ramionami oczywiście), a potem się zasmuciłem.
Politructwo strasznie wyjaławia.
Kiedy złamie się pewne bariery, to dna potem już nie ma. Można się staczać w nieskończoność.

czarny lutnia · Gość

Na ten weekend położyła się cieniem katastrofa kolejowa pod Szczekocinami.
Moim zdaniem zawiodło najsłabsze ogniwo w systemie zabezpieczeń, czyli człowiek. Piszę to bez żadnych politycznych podteksów. Nie pamiętam kiedy jeździłem pociągami, kojarzą mi się z brudem, zaduchem, śmierdzącymi toaletami i wkładaniem dzieci przez okno do pociągów do Gdyni czy Zakopanego. Cieszę się że większość moich Rodakównie musi korzystać z tego środka lokomocji.

czarny lutnia · Gość

czarny lutnia · Gość

czarny lutnia · Gość

Gargangruel · Wysłany: Czw 11:33, 08 Mar 2012 Temat postu:

Jestem chory. Biorę sobie zwolnienie na parę dni.

babapl · Wysłany: Czw 15:31, 08 Mar 2012 Temat postu:

Szef chory to się sama przy święcie obsłużę...

Obsługa · Gość

Dzisiaj dla wszystkich Pan drinki za darmo. Kerownik stawia!

lutnia · Wysłany: Czw 20:24, 08 Mar 2012 Temat postu: Baba.pl

babapl · Wysłany: Czw 20:57, 08 Mar 2012 Temat postu: Lutnia

Och jakie piękne! Dzięki!
Zawsze były goździki, albo tulipany i oczywiście rajstopki - w jednym rozmiarze dla wszystkich pań "na zakładzie". Ale miło się dziś wspomina...

bywalec · Gość

A w ostatniej fazie podwiędły tulipan w celofanie! Laughing

Najlepszego!

ix · Wysłany: Pią 0:02, 09 Mar 2012 Temat postu:

Zdążyłem na styk? Zdążyłem!
Bietko! Z okazji Twojego święta wszystkiego co najlepsze. Z głębi mojego serca i szczerej duszy.

Innym Paniom również. To tak szybko, bo nadchodzi dziewiąty.

M.