www.gargangruelandia.fora.pl

misiowilk · Gość

Dziś krótko, bo na wdechu. Z metra leci GAAAAAAZ!!!!
Mam nadzieję, że nie Zyklon B - choć widok ubranego w czarny uniform gentlemana przy stacji Plac Wilsona z kałachopodobnym ustrojstwem w łapach bezcenny.
Czy tam pod ziemią, w stolicy państwa środkowoeuropejskiego, zrzeszonego w UE, na początku XXI wieku, o korzeniach chrześcijańskich, ze zlikwidowanym analfabetyzmem i epizodem kosmicznym nie mają CZUJNIKÓW?

misiowilk · Gość

Paweł Wroński z GW to ma jednak łeb. I do tego pióro niezgorsze. Za młodu kolegowałem się z ludźmi, którzy nieco później ławą poszli ROAD-em wolności, demokracji i postempu. Demokraci - że tak się, oczywista oczywistość, wyrażę. Do tego wolnościowcy całom gembom. Raz się zebrali do kupy (to jeszcze za bardziej młodu) i całą naszą klasą poszli na wagary. Ja się wyłamałem (łamistrajk!) i nie poszłem. Może nie do końca "nie poszłem", bo poszłem dużo wcześniej - tego dnia jak i poprzedniego w ogóle nie odwiedzając budynku szkolnego. Sprawa cała miała miejsce za komuny - w myśl obowiązujących natenczas zasad nastapiła odpowiedzialność zbiorowa ergo obniżenie oceny z tzw. zachowania.
Tknięty przejmujacym poczuciem gewałtu na sprawiedliwości dziejowej i socjalistycznej tym bardziej, udałem się czym prędzej do Ś.P. Pani Dyrektor z zażaleniem na konsekwencje, które poniosłem mimo ewidentnego braku uczestnictwa w zbrodni absencji zorganizowanej. Siła wyższa z szyderstwem pognała precz z GABINETU (nawet papierosem nie poczęstowała, co czasem Jej się zdarzało), argumentując, że gdybym onego dnia łaskaw był przybytek edukacji nawiedzić, to pewnie bym wodzirejował wśród godnych potępienia uciekinierów.
Homo homini lupus, a i do tego empatii za grosz. Wink

Wielu z uczestników pamietnej UCIECZKI do dziś trzyma nad łóżkiem świadectwa z obniżoną notą - ŚWIADECTWA WALKI O WOLNOŚĆ.
Czemu te prehistoryczne brednie napsadam od rana?
Ano, bo tak SE myślę, co przeciętny człowiek, a może lepiej - człek czytający brednie Wrońskiego Pawła o "wdzięczności wobec gienierała Czerniachowskiego Iwana", zarazem rozczytujący się każdego dnia w podobnych bredniach jego koleżanek i kolegów z Czerskiej Obłastii i TOK-ującej rozgłośni - ma na myśli (może z tym "myśleniem" nieco przesadziłem?) wałkując w mordzie, łbie czy doopie wyświechtane łajdactwem gryzipiórków i najemnych piewców ideologii pojęcie WOLNOŚĆ?
Czy ludzie (człowiek) malujący na pomniku WROGA narodu polskiego znak Polski Walczącej i napis "Precz z komuną" walczą z wolnością czy może, wbrew wrońskopodobnym kundlom, walczą o WOLNOŚĆ?

Gargangruel

No to SE pojechałeś.
WROGA narodu polskiego?
W życiu!
On był wrogiem jaśniepańskiej swołoczy, kułactwa i kosmopolitycznego śmiecia, a nie narodu.
Podobnie zresztą jak Wroński.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Z dwojga zlego lepsze utarczki z Jabisem na GP, niz lektura Wronskiego w GW.
Tak se mysle na marginesie poniekad...

misiowilk · Gość

Babo Szanowna, nie popadaj w przesadę: jaka LEKTURA?
A na GP - DYSKUSJA całom gembom....
Wink

Gargangruel

Tak na marginesie.
Wilku, powiedz misiowi żeby nie cytował wpisu bezpośrednio pod nim, bo mnie to wkurza. Twisted Evil

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nie popadam.
No jednak tego Wronskiego przeczytales, a wiec dokonales lektury, czyli czynnosci czytania.
Ja Jabisa z reguly nie czytuje, a jesli to z grubsza i zawsze moge wejsc w interakcje (humorystycznie nazywana dyskusja).
Mowiac prosciej, jak mnie wkurzy, to moge mu przywalic. A co Ty mozesz Wronskiemu? Mozesz mu skoczyc, a on i tak nie bedzie wiedzial, ze istniejesz.

Gargangruel

Przypuszczam, że misiowilk zna tekst Wrońskiego z omówienia, podobnie jak ja. Nie podejrzewam go AŻ o takie zboczenie, aby czytać Wrońskiego w oryginale.
Zajrzałem parę dni temu na GP, po dłuższej przerwie.
No cóż...

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Furda Wronski! Ciekawe, czy slowianskie wdzieki potrafia stawic czola europejskiej piosence. Dzis decydujace starcie dekoltow z muzyka.

Gargangruel

Przypuszczam, że masz na myśli festiwal Eurowizji.
Szczęśliwie nie oglądałem ani jednego.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Ani jednego koncertu (od kiedy sa polfinaly), czy ani jednego konkursu?

misiowilk · Gość

misiowilk · Gość

Inter (sorry - Euro) wizji, tak jak każdej innej poza Canal+ nie oglądam. A jeszcze, żebym tego toto słuchać musiał!
Wrońskiego, zgodnie z supozycją GGG, nie czytałem. Odniosłem się do polemik i żałosnej próby załagodzenia sprawy całej piórem Maziarskiego.
Tobie, Babo Szanowna, zazdroszczę daru nadwzroczności. Innymi słowy antycypacji, bowiem darem jest wchodzenie w interakcje "dyskusyjne" bez znajomości zdania "adwersarza" odnośnie dyskutowanego tematu. Chyba, że "z grubsza", albo i nawet bez tej szczątkowej znajomości jabisowego zdania - wiesz, co memłak napisze.
W sumie czepiam się jak pijany płotu, po kilku latach "znajomości" z atro i jabisami istotnie nie sposób nie wiedzieć, co jedno z drugim bydlę na dany temat napisze.
Wracając do Wrońskiego - ...j z nim. Ciekawiej z Maziarskim Wojciechem - poza ewidentnym "zadaniowym" charakterem jego artykuliku - ciekawy przykład jak czasem daleko pada jabłko od jabłoni.

Gargangruel

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Matko, jak Ty to zrobiles?! Od 56 r. ani razu, nawet przypadkiem nie trafic na Eurowizje?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Przypadkiem, z raz, to mogłem trafić. Ale specjalnie to nie.

misiowilk · Gość

misiowilk · Gość

Celowo (YouTube) ogladłem SE Donatana&Cleo. Duże szanse na wygraną w kategorii gooowna.
Nie znam zasad wyboru przedstawicieli uczestniczących państw, ale czy u nasz decydowali pensjonariusze ZK?

misiowilk · Gość

No, dobra...przyznaję - PRZESADZIŁEM. Obok pensjonariuszy ZK wiodące siły miast i wsi, przyszłość narodu i zdrowy odłam inteligencji pracującej.
Przy okazji: Klepko, Grzęda, Koryto itd. itp - juz kiedyś zastanawiałem się nad różnicą nazwy (nazwiska) człowieka i zwierzęcia (bydlęcia).
Donatan&Cleo w FINALE.
Ale - ja w sumie ni cholery nie czuję się "słowianinem", co najwyżej europejczykiem.
Pani Urszula Sipińska też była architektem (wiem, wiem - dom to nie trawnik Wink

), ale krajobraz towarzyszący jej twórczości był pozbawiony "słowiańskiego" prostactwa, które spodobało sie Europie ciekawej niedźwiedzia w wersji soft. Ten hard ma dziś uszy pełne miarowego kroku podkutych butów i gromkiego "Heil Putin" "Sieg, Sieg, SIEG!". Wink

Gargangruel

Thor świadkiem. Nie dałem rady wytrzymać nawet minuty tego arcydzieła polskiej muzyki.
Nie chcę nawet komentować.
Jeżeli pozostałe "utfory" są podobne, to pozwolę sobie zapytać - Elu, za jakie grzechy tak ciężko pokutujesz od lat?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Pokutuje i bywam wynagradzana! Czasem gwizdaniem i buczeniem na Ruskich, a czasem (rownie rzadko!) takimi perelkami:

http://www.youtube.com/watch?v=J5Z-UlUSZWw

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

A co do polskiej reprezentacji: odrzuca mnie od niej wszystko, poczawszy od kretynskich pseudonimow, poprzez niby-polski folk, mocno zalatujacy czastuszkami, a na wulgarnej inscenizacji skonczywszy.
Bezwartosciowa muzyka w pseudo-ludowej oprawie - wszystko polane bezpruderyjnym sosem, nieciekawie wykonane i wtorne.
Jesli do tego dodac zachwyty, ze dzieki Cleo i Donatanowi przelamalismy zla passe na Eurowizji, to mozna jedynie westchnac: trwaj passo, bylas piekna!

misiowilk · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Tak, to smutna prawda. Coraz mniej jest rzeczy, z ktorymi utozsamianie napelnialoby czlowieka-Polaka duma.
Przy okazji, chcac rozszyfrowac pseudonim tego Donatana zajrzalam do Wiki. Dosyc interesujace dossier. Nie bez kozery czastuszki mi tam pobrzmiewaly...

misiowilk · Gość

misiowilk · Gość

Przy okazji - do UDAREMNIONEJ próby "wysłania" Putinowi pomnika z Parku Skaryszewskiego w Warszawie odniosę się później.
Policja wykonuje rozkazy.
Rozkazodawcy są Paliakami Donatanopodobnymi.
Poza tym, kto i DLACZEGO się boi "braci Rojek"?????

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Donatan zajął chyba trzecie miejsce cy cuś?
Mniejsza z tym. Też nie oglądam.
Co do zasad to jednak kojarzę, że jakiś czas temu powrócono w ocenach do, połowicznej, oceny jury? Połowa punktów od jurorów, połowa z smsów?
Tylko kim z kolei są teraz ci jurorzy.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Skład polskiego jury:
Z ramienia Polski uczestników Eurowizji będą oceniać Magdalena Tul, Mieczysław Szcześniak, Dorota Szpetkowska, Krzysztof "K.A.S.A." Kasowski oraz Paweł Sztompke - informuje serwis eurowizja.org.

curka wędrowniczka · Dołączył: 18 Kwi 2014 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów

misiowilk · Gość

Tytułem wyjaśnienia - "curka" nie moja, ale zaprezentowanych tu poglądów nie ganię.
Cleo świetnie komponuje się z Kiełbasą Conchitą i jej brodą tym bardziej.
Dodać jeszcze jodłujące dwugłowe cielę, i nie przebije tego żaden Weekend czy inny łyk end.
Pomyśleć, że drzewiej ludzie czepiali się takiego Dziewiątkowskiego czy innych chłopców z puebla.
No tak - kiedyś byli jeszcze ludzie, dziś prawie same koorwy.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

I pomyleć, że drzewiej konkurs Eurowizji wygrywały takiej miary gwiazdy, jak Modugno, Celine Dion, czy (co by nie mówić) Abba...Eeeech...
A jak wspominam dawne czasy, to mi mówią, żem zrzęda i wapno.

misiowilk · Gość

Aha'
Nogi ma nawet jak na "kobitę" bardzo dobre. Szkoda, że nie trzy....

misiowilk · Gość

misiowilk · Gość

Ogłądnąłem SE zdjęcia z Eurowizji. Uczestników, znaczy.
PANOPTICUM.
Przy okazji - nazwiska (pseudonimy artystyczne) uczestników spodobały mi sie nad wyraz.
Za rok, zamiast Donatana i Cleo proponuję wysłać solistkę Nicole Kopyto z bardzo długą... listą dokonań artystycznych.
Raz wiatr, raz cisza.
Słońca jak na lekarstwo - a to wiosna, niby.
Niby - jak piosenki w Kopenhadze.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Broda wygrała? Shocked

I to jurorzy na nią głosowali?

To może już lepsi ci telewidzowie głosujący na Donatana? Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Proponuję Wam taki eksperyment: przelećcie na YT (po kawałeczku, żeby mieć próbki) konferencje prasowe ze szczególnym uwzględnieniem krajów Ost-bloku.
Ja tak zrobiłam - Litwa, Ukraina, Czarnogóra, Armenia, Azerbajdżan, Grecja i na koniec Polska.
I powiem Wam: Donatan z rana to nie jest do kawy śmietana, ale kaszana!
Dopiero teraz zrobiło mi się naprawdę głupio i przykro.
Cokolwiek myślimy o samej imprezie to wysłanie tego badziewia jako reprezentacji kraju jest zwyczajnym sabotażem.

misiowilk · Gość

Morporku, ździebko młodszy jesteś, to i możesz nie pamiętać konkursów Interwizji. A to by Ci mogło dać wiele do myslenia.
Ale nie w tym rzecz - istota w entourage takiego, że tak się wyrażę - JURY.
Od razu mam skojarzenia z "Ożenkiem" niejakiego Gogola i stwierdzeniem, że na takiej Sicilii wszyscy mówią po włosku.
A tu (Eurowizja) i tam (Interwizja) po małpiemu, choć określeniem tym niezasłużenie poniżam człokokształtne.
SZTUKA!
ARTYZM!
ŚRODKI WYRAZU (tychże)!
Na koniec - pamiętaj, że nie tylko Słowacki nie tylko wielkim poetą był!

Wink

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Nie ma się co dziwić. Wraz z tzw. nowoczesnością wkroczyła do polskiej kultury tendencja jakiejś takiej plebejskości, wiejskości, chłopomanii w najgorszym, przerysowanym, karykaturalnym wydaniu. Tendencja ta panoszy się w kolejnych sferach kultury. Zaczęlo się chyba od literatury, te wszystkie Stasiuki, Tokarczuk Prawiek itd. Potem zaraza padła na film, morpork może opowiedzieć o Domu złym, kiedy człowiek zaczyna się zastanawiać, czy i gdzie coś takiego może w ogóle w Polsce istnieć. A teraz? Teraz zaraza rozpanoszyła się na dobre w muzyce trywialnej. Pamiętacie, jak byliśmy zbulwersowani Koko-spoko? A to była nowoczesność na najwyższym poziomie, jak pranie na tarze i ręczne ubijanie masła (pretendujące do hitów pn. A to Polska właśnie!), wszystko uznane przez największe autorytety mainstreamu. Wychodzi więc na to, że to my nie jesteśmy nowocześni, my - epigoni muzyki przytaczanej przez Babę i misiowilka. A tymczasem Europa - to nasza wspólna jarmarczna buda. Wesołego Eurojarmarku!

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

PS. Trzeba jeszcze wspomnieć euromydlenie oczu - przerost formy nad treścią, gigantyczna scena, feeria świateł, Europę stać!
A świstak siedzi i owija kolejne g-na w sreberka...

Gargangruel

Nie pisz tak, bo się znowu obrazi...
Ten świstak. Wink

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Jeżeli charakteryzuje się precyzyjnym myśleniem (a w to nie wątpię), to na pewno nie obrazi się. Napisano bowiem "owija", a odnosi się to jednoznacznie do owego świstaka reklamowego. "Nasz", jak wiadomo, raczej nawija...
Ech, muszę puścić sobie coś mocniejszego dla odtrucia, np. co najmniej Whitesnake'a, bo inaczej szlag mnie trafi. Mam właśnie miłe, 8-płytowe wydawnictwo Litte Box 'O' Snakes, the Sunburst years 1978/1982. Yeah!

misiowilk · Gość

Whitesnake poza paroma kawałkami (wiadomo, którymi) nigdy nie za bardzo mi tam leżał, gdzie mógłby - zbyt trącił Forejnerem. Wokalnie - lubiłem na plitce z Pagem, gdzie całkiem niezgorzej udawał Planta.
Nowoczesność czy ponowoczesność to terminy ukute na potrzeby plebsu przez dysponentów sznurków i patyczków, animujących gawiedź w jedynie pożądanym trendzie płatnej konsumpcji.
I know, że taki wyższy rock, blues, jazz czy (nie daj Boże) dodekafonia (żarcik) lubo minimalizm nie trafi pod strzechy czy apartamenty w uszy głuszmenów łasych na swojskie, bazarowo-remizowe dźwięki. Rozumiem także, że prostactwo, no, dobra - zwykli ludzie i bydło właściwe chce czegoś tam słuchać. Ale, jeśli już zaakceptujemy (w sumie à rebours), że Paulo Coelho jest pełen głębi, to mimo to nie mozemy zezwalać na Donatany, Klepki i inne Kopytka. Bo w końcu, nie zdając sobie z tego sprawy staniemy się siedemnastą republiką lub awangardą UE.
A to, niestety, na jedno w sumie wychodzi.
Aha'
Poznałem dziś dziki wschód. Podobno na niebie widziany był jastrząb. Głowy nie dam, ale w rzeczy samej nieco od "ludzi" dziś odpocząłem, choć na Kępie zaczeło się straaaszliwie.

Gargangruel

A ja się zatrułem świeżym powietrzem. Laughing

misiowilk · Gość

A jakże - dopiero na Wisłostradzie odetchłem pełnom piersiom! Wink

Gargangruel

Gwarantuję, że w Londynie nie mają takich widoków. Wink

misiowilk · Gość

Nie ma takiego miasta jak Londyn. Wink

Na marginesie - Ty masz cuś do Angoli?
Co do reszty - pewnikiem tak.

Gargangruel

Czy mam coś do Angoli?
Chyba tak.
Rok 1984, Folwark zwierzęcy, Mechaniczna pomarańcza czy też Nowy wspaniały świat nie dzieją się w Anglii przypadkiem.

misiowilk · Gość

Podobno: "Trochę tu prawdy ma(sz)".
Ale to "podobno" - jak z tym jastrzębiem.
Z drugiej strony w Ząbkowicach Śląskich narodził się Frankenstein, a 4-go stycznia tego roku pierwszy szympans na warszawskiej Pradze.
Hmmm...praska inteligencja. Laughing