www.gargangruelandia.fora.pl

Obsługa · Gość

Dobre jest tu jadlo,
dobre sa napitki,
wszyscy zgodnie zyja,
nie ma zadnej bitki!

Żarty z Foruma Morpistów · Gość

Duszek
Gość

Kto mieszka za sciana

Wysłany: Czw 18:35, 31 Mar 2011 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Jedno życzenie

Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła,
otarła z brudu, a tu wyskakuje Duszek.
Panienka pyta: Czy będę miała trzy życzenia?

Duszek: Nie, przykro mi ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno
życzenie.
Panienka bez wahania: To proszę o pokój na Bliskim
Wschodzie. Widzisz te mapę? Chce, żeby te Wszystkie kraje przestały ze
sobą walczyć, i żeby Żydzi i Arabowie pokochali się miedzy sobą i żeby
kochali Amerykanów i odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i
harmonii.

Duszek popatrzył na mapę i mówi: Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją
i nienawidzą od tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też
nie jestem w najlepszej formie. Jestem dobry, ale nie aż tak dobry. Nie
sądzę żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie...

Panienka pomyślała prze chwile i mówi: No dobrze, przez cale życie
chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż.
Wiesz, takiego, który będzie mnie kochał szanował, bronił, dobrze zarabiał
i oddawał pieniądze, nie pil, nie palił, pomagał przy
dzieciach, w gotowaniu i sprzątaniu, był świetny w łóżku, był wierny
i nie patrzył tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam
życzenie...

Duszek westchnął głęboko i powiedział:
... kur... pokaz mi jeszcze raz tę mapę.

bywalec · Gość

Żart niezły, oparty zapewne na dobrej znajomości psychologii panienek.
Zastanawia mnie jednak status morpistów jako takich: morpiści bez morpa? To trochę jak Jan bez Ziemi. Wink

Gargangruel · Wysłany: Czw 19:22, 31 Mar 2011 Temat postu: Re: morpiści bez morpa

www.morpisci.fora.pl · Gość

hihi-haha · Gość

re: morpisci
Curki tyż? A ich tak mnogo! Shocked

re: Gargangruel
Obecny morpork uzależnił się trwale od znikacza, toteż pożytku z niego dla morpistów nie będzie.

Obsługa · Gość

Zal nam morpistow. Zapraszamy ich na kolejke!

morpiści · Gość

Curka Denuncjacja · Gość

bywalec · Gość

Obsługa · Gość

Ciii-choo! A my tu nastepna kolejeczke nalewamy.

KC PJM · Gość

Gargangruel · Wysłany: Czw 22:34, 31 Mar 2011 Temat postu:

No nie!!
Obsługa żłopie z morpistami.
Ja się zabiję...

Curka Okazja · Gość

Gargangruel · Wysłany: Czw 22:54, 31 Mar 2011 Temat postu:

Obsługa · Gość

Gargangruel · Wysłany: Czw 22:58, 31 Mar 2011 Temat postu: Re: re: Kerownik

Gargangruel · Wysłany: Czw 23:28, 31 Mar 2011 Temat postu:

Grzebałem sobie w starych wpisach i przypadkiem znalazłem cacuszko.
Stary tekst ixa.
Trudno drania( Very Happy

) nie lubić...

ix Napisano 09 czerwiec 2008 - 20:24

Witaj Gargangruelu. Konstatuję po raz kolejny, że moja osoba znowu jest tematem licznych wypowiedzi. Mógłbym napisać, że jestem zdumiony. Ale nie jestem. Tak to już jest na tym forum, że im bardziej mnie nie ma, tym bardziej Puchatek zagląda do środka, i tym bardziej angażuje Prosiaczka, którego tam być nie powinno. Wybacz tę baśniową dygresję. Wiesz…, kraj lat dziecinnych…Ja co prawda jedną taką wiosnę, ale wiele różnych BAJek miałem w życiu. Już rozumiesz. To jest odpowiedź na Twoje pytanie. Trudno się pięknie różnić, gdy ktoś uparcie pisze o kimś - kolokwialnie ujmując - "za plecami". Kiedy ktoś obraża, insynuuje, przypisuje negatywne cechy charakteru, wkłada w usta niewypowiedziane słowa. Słowo(a) "niewypowiedziane" celowo napisałem łącznie. Piekę sobie po prostu dwie pieczenie. Jak się z kimś takim różnić pięknie? Równie dobrze można by spytać o współistnienie z kimś, kto poprosiłby o Twój płowy włos na pamiątkę, by po powrocie umieścić go w woskowej figurce. I kłuć. Kłuć uparcie, gdy śpisz. W moim przypadku internetową drzemkę przerwał mecz Francji z Rumunami. Wcale się nie pomyliłem. Rumuni grali z Francją. Piszę z pewną nieśmiałością politycznej poprawności, bo mój telewizor jest kolorowy a w czasie meczu kolorowy był jak nigdy. Tak oto trafiłem na Twoje zagadnienie i postanowiłem przed się kłuciem zasłonić.Mimo, że odpowiedziałem już częściowo, nie byłbym sobą gdybym co nieco nie dodał.To, że należy polemizować z oponentami to truizm. Ibidem per ibidem.Dyskutowałem więc sobie z atrocisapiensem i morporkiem. Zawsze grzecznie. Czasem z humorem, ale zawsze życzliwym. Teraz dopiero wiem, że humor nie zawsze harmonizował kompatybilnie. (Wiem, wiem, że polonista by się przyczepił).atrocisapiens odpowiadał merytorycznie, z rzadka tylko odpisując mi w sposób niepotrzebnie nietaktowny. Ostatnio przesadził pisząc –cytuję: "co ty człowieku bełkoczesz". Jego wybór. No i mój.Człowiek brzmi dumnie. Zbyt dumnie.A morpork? O! morpork. Morpork to zupełnie co innego.Nie przeczę, ze lubię ludzi oczytanych. Z takimi można podyskutować. Na każdy temat. Literatura jest przecież tak bogata i oddaje to wszystko, co było, co trwa a także, co się zdarzyć może (inwersja; morpork wie).Od początku dyskusji z morporkiem intrygował mnie jego coraz "bogatszy" warsztat poznawczy zarówno w dziedzinie empirycznej jak i opisowej. Przypominało to hipotetyczną dyskusję z teoretycznej Salonowej "Stawki". Co trzy zdania morpork stwierdzał – Ty przecież jesteś Hansem Klossem. Odpowiadałem pokornie, że nie, że się myli. Mówiłem – Spójrz morpork, jaki piękny jest świat, grają radosne trele ( Później jest z kimś tam na czele. Taka piosenka).A morpork? A morpork odpowiadał- Jaki świat? Jakie trele? Jesteś Hansem Klossem! A ja? A ja widziałem wysiłek rysujący się na jego umęczonym czele. O przepraszam. Czole.Nie mogłem już dalej ryzykować. Nie potrafiłem przysparzać mu – oponentowi, bądź co bądź nie z Sexmisji- dalszych zmarszczek. Gdy znużony morporkowymi pomówieniami zaprzestałem dysputy, myślałem, że od morporkowych imputacji odpocznę. Myliłem się. morporkowy festiwal trwa na forum w najlepsze, tym razem niezależnie od mojej obecności a zwłaszcza mimo. Tak się składa, że lubię sprawiać ludziom przyjemność. Także morporkom.Wiem, że morpork lubi czepiać się słówek i z całkiem sporego tekstu stara się zawsze coś wyłowić. Od dawna już podsuwam mu takie smakowite kąski. Z nieomylnym instynktem tropiciela zawsze je wychwytuje. Tym razem jest podobnie. W moim poście mimo tylu słów, jest coś, w sam raz dla morporkowej satysfakcji. Krótkie zdanie, lecz BAJecznie kluczowe dla istoty wielu zaistniałych względnie trwałych morporkowych zjawisk i procesów oraz antycypowanych rezultatów planowanych morporkowych przedsięwzięć na forum. Nie zamieszczenie takiego promorporkowego wtrącenia, czyniłoby z morporkowej riposty zjawisko z gruntu jałowe, jak i sprzeczne z dzisiejszą przedmiotową wiedzą odnośnie omawianej osobliwości. Moim celem jest niesienie radości, ukwiecenie morporkowego bytu i tylko to jawi się jako sposób zarządzania morporkową paranoją zgodnie z polityką jej akceptacji. Mój post wieńczy konkluzja, że kulturalna wymiana postów na forum jest niestety niemożliwa , a postaram się to ująć w fonetycznym anglosaskim, przy okazji się żegnając –BAJ BAJ BAJ.

bywalec · Gość

Taaa... Z morporka wyszedł morpork, żeby posłużyć się myślą mistrza.

Gargangruel · Wysłany: Czw 23:40, 31 Mar 2011 Temat postu: Re: re: Stary tekst ixa

bywalcze · Gość

Dobranoc panu Kerownikowi!

Stary Wiarus · Gość

It's a long way to Garrgerary.
Śpiewaliśmy to w 16 roku i nadal śpiewamy.

sarna z bagien

Cześć ..

Byłam wczoraj w Krakowie - wkleję kilka zdjęć przy okazji..
Mondry mnie jednak nie wyczaił, nie dojechał, nie zaśpiewał - nie wiem zatem czy znalazł już odpowiedź na dręczące go onegdaj pytanie z natury tych egzystencjalnych - jest kwiatkiem, czy doniczką (?), nie zagrał ni nutki - ubolewam Confused

Niemniej, piękny dzień, piękne, wyjątkowe miasto - choc tak bardzo już inne, zmienione, wpychane w komercję i w łapy pijanych Anglików ..- to Rynek, trzeba uciekać np. na Kazimierz i w kilka innych miejsc, gdzie turyści docierają rzadziej ..
(na szczęście opanowano nieco wszędobylskie meleksy i powróciły dorożki ..)

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Jerzy,
to prawdziwa uczta. Można przy tym koronację robić.
Śliczne dzięki...

Gargangruel

Obejrzałem sobie akcję Radwańskiej.
To NIEWIARYGODNE.
Obroniła TAAAKIE piłki i zagrała przy linii...

CUDO!!

zombie · Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

***

W dzień otwarcia wszystkim Przyjacielem godnym w polu i do pucharka, a to i Pannom w tańcach i krasie dorodnym,
do ziemie czapką ścieląc, i w progu, progowi tej Izby, po basetle i grajków pomniejszych

Od zacnego Gospodarza po mysz burą w dziurze pod barem, wszystkim Waszeciom wszech, wobec

Szczęść Boże !

Gargangruel

zombie · Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

***

jako z pewnym przednim korsarzem razem konceptem błysnąwszy, takiemu słowo Onemu dając
na słowo wątku o Poemie na jutrznie otwarcia epistołę składam, pieśnią zwaną,
i tymi słowy pozdrawiam
personę pierwsza w tych stronach poczciwego Gargangruela, zdaje się Francuza
Czuj duch Panie na kasztelu !

dank o epistople dany, danku dotrzymał

Gargangruel

zombie · Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

***

wywołałem rozmowę o dotrzymywaniu słowa drogi Gargangruelu

historia dotrzymywania słowa, czyli historia honoru ma w Naszej Rzeczpospolitej piękne tradycje.
Jej zdaje się najbardziej pięknym przekazem jest mowa ministra Becka z 1939 roku w polskim Sejmie,
w przededniu wojny

i jestem, przekonany, że takimi chcą się widzieć Polacy. Ale jest to mowa równie piękna jak słynne
wystąpienia Jeffersona czy Lincolna, Churchilla w Izbie Gmin, Robespierre upominającego się
o udział ludu w spraw publicznych, kiedy jeszcze działał na rzecz Republiki,a nie twierdził,
że sam jest Republiką

wywołałem ten temat, bo i nas łączyło słowo, o jakie Ciebie poprosiłem w toku dyskusji
na tematy bieżące, którego dotrzymałeś zmuszając siebie do umiaru tam, gdzie mylnie sadziłem,
że umiar jest konieczny. Za to Ci dziękuje, ciesząc się, że nasza znajomość powstała o dotrzymane
słowo, a obaj wiemy, w naszej rzeczywistości obecnej zbudować coś na honorze jest rzeczą
nieomal niemożliwą

czeka nas wiele zmian, na nasz krajowy zaścianek jeszcze one nie docierają do świadomości,
ale prasuje się nasz kontynent, i jeśli Europa ma przetrwać jako ważąca w świecie propozycja
cywilizacyjna, musi przetrawić pomniejsze i większe racje w jedno, zachowują rzecz
najdelikatniejszą ... honor właśnie

a na honor wrażliwi są, kto wie czy nie mocniej Litwini, Słowacy. Węgry, i co dla wielu może być
zaskoczeniem, Czesi, choć jest to honor specyficzny, i bardziej tolerancyjny od naszego

kto wie czy z całego mojego wpisu, mój drogi, nie zapoczątkować wątku, gdzie się naniesie,
głośne wielkie mowy, od starożytności po czas obecny. Te najwybitniejsze. I nie te
na potrzebę dnia dzisiejszego, bo oprócz dwóch mów Jana Pawła II, nic godnego nie
zostanie po nas ..

może jedynie historycznie jako jedyne szczere przemówienie wyrażające komunizm,
aby młodzi w przyszłości wiedzieli, na czym polegał, ku jakim mechanizmom skłaniał
ludzi, jakie wywoływał reakcje, i dlaczego został tak po cichu porzucony przez swoich
wyznawców, a ilu zbłąkanych i wierzących w te słowa skazał na wstyd i poniewierkę,
warto było
by przypomnieć przemówienie Władysława Gomułki po powrocie z wiezienia
w Warszawie w 1956 roku. Nie wiem czy nie poruszyłem kwestii o ogromnym znaczeniu,
mając pamięć tamtych dniu możemy starać się ja ocalić obiektywnie dla potomnych, inaczej
będziemy papierowymi postaciami z filmów Barei ...

co już się dzieje ...

Obsługa · Gość

Witamy wszystkich gosci wieczorowa pora i zapraszamy na lwowskie specjaly Lutni uzupelnione o wegetarianskie dziela naszej kuchni. Jest wybor salatek i zapiekanek, a napitki - to wiadomo. Cool

CZYM CHATA BOGATA !!!

Zapowiedz · Gość

bywalec · Gość

Przynoszę skrzynkę szampana "na okoliczność". Starczy dla wszystkich gości na toast! Niech nam długo żyje Gargangruelandia!!!

Gargangruel

Dobry wieczór.
Dokonałem byłem oficjalnego odkrycia Gargangruelandii.
http://www.gargangruelandia.fora.pl/reguly-gargangruelandii,5/powitanie,23.html#697

Możemy rozpocząć jubel. Widzę, że Obsługa już działa.
Kochana ta Obsługa Smile

Gargangruel

Kapituła Złotek i Sreberek wznawia swą działalność. Sreberko za co setny wpis w Gargangruelandii. Całej.

Obsługa · Gość

Niech zyje pan Kerownik! Niech zyje Gargangruelandia!
Szybko, piwo dla Kerownika.

Łowca sreberek · Gość

Gargangruel

Komunikat Kapituły Z&S.

Jak Kapituła podejrzewała, pierwsze HISTORYCZNE sreberko w Gargangruelandii - za wpis numer 400 - przypadło Obsłudze.
Hurra!!

Gargangruel

Łowca sreberek · Gość

Czy jest taka możliwość, żeby tu numerować posty?

Gargangruel

zombie · Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

***

... w zasadzie czy obżarciuch na fecie powinien się czuć do wypowiadania myśli wiekopomny ? Ale skoro już wiemy dokąd płyniemy

czy w dobie powrotu do myśli ekologicznej nie powinniśmy wrócić do sterowców ?

i tak jako drugi zgłaszam toast Za sterowce ! Pierwszy zaś Za Gospodarza i pomyślność własną !

Obsługa · Gość

Co podac, panie zombie?

Gargangruel

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

zombie · Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

***

przy odrobinie wyobraźni każdy może zrealizować pragnienia . Skoro rozwiązaliśmy problemy z parkowanie,
to cóż dopiero rozwiązać problemy z przerostem ambicji ...

a przecież każdy może zebrać kolegów wykupić kilka starych statków, zespawa je i ogłosić się państwem

przyjąć określoną ilość uchodźców, co zapewniło by przyrost naturalny i widoki na przyszła obecność w ONZ cie ...

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Dołączam się jak najchętniej do toastu lutni:
wszystkiego najlepszego dla Gargangruelandii, jej Kerownika i wszystkich Gości!

Gargangruel