www.gargangruelandia.fora.pl

misiowilk · Gość

Zaproszony przez Mistrza Ceremonii Gargangruela porzuciłem precz GP i przywlokłem tu swe truchło.
Wiem, wiem...powiało trup. wróć! turpizmem i moralną zgnilizną.
Cóż - czasem potrzebny jest pot, krew i zły (łzy) by mogło powstać cokolwiek sensownego.
Teraz przejdę do meritum, czyli do zoologii.
Ponoć Polacy nie gęsi - to czemuż tak unisono gęgają?
Dni temu kilka Gargangruel był łaskaw mi wyłuszczyć, że ludzie się różnią - nawet ci, co to zawsze razem, my z bratem i w ogóle.
Fakt - różnią się i powinni jak najbardziej, ale pięknie
Wiem, wiem - z moich ustów czy spod mych parówkowatych paluchów nie brzmi to specjalnie przekonująco.
Niemniej (mam nadzieję, że za łaskawym przyzwoleniem Mistrza Ceremonii) postaram się WNIEŚĆ kilka tematów, które ukażą (liczę, że nie "ukarzą") istotne różnice, tak często zaniedbywane w myśl politycznej poprawności i zwierania szeregów.
Które w ten sposób upodobniają się do zwykłych zwieraczy.

Gargangruel

A wnoś SE.
Tylko wynosić nie wolno.

Margarita · Gość

...I przyprowadzać na sznurku zwierząt gospodarskich wraz z ściółką też!

misiowilk · Gość

Margarita · Gość

Powiem krótko. Nie PISUJĘ na GP w przeciwieństwie do innych tutejszych łącznie z adminem, jedynie zaglądam tam, ale także niezbyt często, Zaglądam tak, jak się zagląda czasem do ZOO. Mogę się czywście mylić w opiniach who is who i stawiać przedwczesne wnioski, ale jedno uważam za stałe i niezmienne. Dopóki ludzie stąd będą pisać (karmić bydełko) na GP, tak długo tamtejszy zwierzostan będzie się mnożył i porykiwał. Tyle i pozdro.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Przykro mi Elu, że pisząc o mnie mówisz "Wasz".
Nie sądziłem, że tak się kiedykolwiek stanie.
Nie podoba mi się też określenie "mądrość etapu".
I nie podoba mi się lekceważący stosunek do wybaczania.
I insynuowanie wybaczania w zamian za coś.
Po prostu mi przykro.

Margo. · Gość

Wpis usunięty z powodu złamania Regulaminu fora.pl

Gdyby wpis był zalogowany, prosiłbym o usunięcie sformułowań ad personam.
Ponieważ jest na czarno, jestem zmuszony go usunąć z przyczyn formalnych.
ADMINISTRATOR

Margarita · Gość

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Andrzej, większość wpisów jest w jakiś sposób ad personam.
Nie zawsze mamy możliwość aby się logować, mamy otwarte inne linki, często związane z naszymi obowiązkami i logowanie powoduje czasem utratę otwartych innych stron, to zdarza się na moim komputerze.
Margo nie napisał niczego co by kogoś w jakiś sposób szczególnie obrażało.
Taurog leży 3 metry pod trawnikiem, każdemu z nas zdarza się palnąć głupstwo. Ważne że dziś tego nie aprobuje, zły dzień, urojona krzywda etc. etc.
Chcesz forum wzajemnej adoracji?
To samobójstwo, doskonale o tym wiesz.

Margarita · Gość

Witaj Jerzy

Zapraszam tutaj na mój tekst (mini-blog) o rocznicy powstania w gettcie i na salon - strona główna. Ciekawe co ty o tych tekstach uważasz.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Przykro mi Elu, że pisząc o mnie mówisz "Wasz".
Na miły Bóg, jak mam napisać? Nasz? Przecież ja nie wpadam na GP, ja tam cały czas jestem - ku ...Waszemu zgorszeniu. I nie piszę o Tobie, ale o Tobie, o Thorze i innych.

Nie sądziłem, że tak się kiedykolwiek stanie.
Ja też nie sądziłam i długo się łudziłam, że to nie zajdzie aż tak daleko. Ja uwielbiam ostre dyskusje, ale nie wtedy gdy polegają one na wywlekaniu komuś osobistych spraw. Nie godzę się na to, żeby argumentami w sporze była czyjaś, przepraszam, pochwa. To po prostu poniżej pasa.

Nie podoba mi się też określenie "mądrość etapu".
A czemuż to? Przecież nie dalej jak wczoraj wygasiłeś temat chamstwa, aby nie psuć radosnego nastroju na GGG-landii. I nie osłabiać rodzącej się "silnej grupy pod wezwaniem".

I nie podoba mi się lekceważący stosunek do wybaczania.
Do wybaczania to ja mam bardzo poważny stosunek. Odnoszę wrażenie, że święta wojna jaką toczycie na GP ma wszelkie cechy mściwości. W sprawie Sarny dwie osoby odegrały bardzo brzydką rolę, ale tylko jednej nie wybaczono. Dlaczego? Bo nie rokuje?...

Po prostu mi przykro.[/quote]
Mnie też, Andrzeju. Zawsze byłam dumna, że nasza strona, te "ciemne mohery", potrafią być błyskotliwe, kulturalne, mają wiedzę, klasę i poczucie humoru. Jestem przekonana, że nic się nie zmieniło - prócz stylu...Szkoda.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Przeczytałem to jeszcze wczoraj. Naprawdę dobry temat, ważne aby czuli że pamiętamy, że wiemy, że nie damy zakłamać. Odniosę się do Powstania Warszawskiego na jakimś wątku w ciekawych czasach, mam nadzieję ze przeczytasz i skomentujesz. Na razie mam trochę innych zajęć, choć Rodzina goni do wyra.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Czy nie Ty pierwszy zaliczyłeś mnie do stanu osobowego ZOO?
I to jest właśnie ten język: nienawidzimy ludzi za odmienne poglądy i choć nam osobiście nic nie zrobili nie chcemy z nimi rozmawiać - ZOO i cześć!
Nie chcesz pisać na GP to nie pisz, ale po co zaraz poniewierać ludźmi?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

czarny lutnia · Gość

Sorki! Myslałem o czymś innym.
Jesteś bardzo płodny, zrobiłem notkę na nowym temacie.

Gargangruel

Każdemu, pomalutku, odpowiem. W swoim czasie.
Wszystkim wrogom zamordyzmu tu panującego i miłośnikom absolutnej wolności słowa zadedykuję następujący tekst:
Administracja Fora Pl Informuję
Od dnia 12.09.2011 do odwołania forum jest weryfikowane przez Administrację Fora.pl Każdy użytkownik który poczuje się obrażany ma prawo ŻĄDAĆ o administratora forum usunięcia takiego wpisu, jak również może zawiadomić Policje lub Prokuraturę.

Wszyscy uczestnicy zobowiązani są do przestrzegania Regulaminu fora.pl
A ja tego pilnuję.
I robię to na poważnie, bo na niepoważnie byłoby mi szkoda czasu.
Kiedy gargangruelandia została zablokowana z powodu donosów, to wielu się cieszyło, a mało kto zmartwił.
Pozwolicie zatem, że będę to ciągnął po swojemu. Nikomu się chyba zbyt wielka krzywda nie stała.
Na wpis Margarity musiałem zareagować szybko, bo wychodziłem z domu.
Takie sformułowania jak: bajdurzysz jak obłąkana albo tak w twarz czysto, prosto po niemiecku wydały mi się nazbyt radykalne.
Gdyby Margarita pisał zalogowany, mógłby to - po moim monicie - zmienić.
Na czarno nic nie mógł, a ja nie chciałem zastosować bezpośredniej cenzury, czyli ingerencji w tekst.
Stąd wpis wyleciał.
Jak chcesz Margarita mogę go przywrócić BEZ wspomnianych fragmentów.

Gargangruel

Margarita · Gość

Nic już nie chcę.

Ps.

Wyjaśnileś Babie to, czego może ja nie umiałem jej powiedzieć.

sarna z bagien

Margarita · Gość

Kompletna brednia! Jaki ja mam powód, żeby Cię nie cierpieć? Nie lubię powoławać się na prywatne rozmowy, ale Gargangruel może poświadczyć, że wykłócałam się o to i owo.
Także o ten absurdalny reżim na GGG-landii.

Ja myślę, żebyś tam nie pisała. Tyle mówię, wiem z drugiej strony że cię nie przekonam, bo jesteś harda baba, ale się łudzę dlatego tak myślę i mówię. Nie pisz tam.

Margarita · Gość

Aha, i dopiszę takie coś. Mimo różnic osobowościowych potrafimy się wzajem jeśli nie inspirować, to zawsze coś ciekawego od siebie napisać. To forum to przeciwieństwo salonu, gdzie króluje sztywne przywiązanie, bardziej przywiazanie do autora, niż racjonalne patrzenie i krytyczne spojrzenie na jego notki, że ten wypisuje bzdety. Sorry, takim przykładem blogera Polewoja Niczewo jest blog Sowińca, który to machnie bzdeta za bzdetem rodem z budki z prasą, a ludziska walą na ten spektakl drzwiami i oknami. Dlatego bardziej sobie cenie teksty tutaj, nawet pyskówki, niż poprawne salonowe popierdy z filżanką herbatki w jednej rącze a ciasteczkiem w drugiej.

Ps.

Niestety, GP pomiędzy salonem a [link widoczny dla zalogowanych] gargangruelandia, to dla mnie JUŻ złóg, dość długo zalegający na trasie nie długiego jelita grubego.

misiowilk · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

misiowilk · Gość

Adoracja - to jeden z elementów składających się na pewien konstrukt (wedle Kelly'ego) determinujący interpretację zdarzeń i rzeczy wszelakich - w końcu na tożsamość człowieka, a ciekawość tejże przygnała mnie na fora internetu.
Czemu na fora, a nie między żywych ludzi?
Bo bezpieczniej (internetowa "znajomość" nie przeradza się w realne sąsiedztwo, koleżeństwo, wymuszoną zażyłość czy nawet próbę zaprzyjaźnienia się), poza tym czyściej: obiekt (o jejku!) będąc wedle siebie wyalienowanym z realnej rzeczywistości może rozwinąć skrzydła pragnień, fobii, upodobań i innych realnych odczuć - z okazywaniem których w realu często musi się hamować.
Dobra - do rzeczy: słuchamy w towarzystwie (mienszanym) zły dowcip od serdecznego znajomego, kolegi, przyjaciela i podsłuchujemy opowiadany przez naszego serdecznego WROGA nieopodal zgromadzonym naszym wrogom całkiem gryfny witz.
Z którego się śmiejemy w najswojszym towarzystwie?
Na podobnych przykładach mógłbym pytać do "usranej" - ale i tak rzadko kto widzi konia, jakim jest z jednego prostego powodu - z powodu ZNIEWOLENIA.
Ale o tym w jednym z następnych misiowilczków.

misiowilk · Gość

Szanowna Babo, bez urazy, ale OSTUDŹ EMOCJE. Andrzej nie opisywał jednostkami "puszczalstwa", jeno atrakcyjność.
Mojego postu o "peregrynacjach" zapewne nie doczytałaś do końca (Siwek tyż), bo popełniacie podobny błąd merytoryczny. Logiczny przy okazji.
Problem polega na tym, że Ty potrzebujesz rozmawiać, ba kłócić się i dowodzić Swej (szalenie częstej) racji. Usiłujesz dyskutować (wedle Twego spojrzenia) z ludźmi o odmiennych poglądach.
Ja inaczej. Dla mnie pewne sformułowania, i interpretacje rzeczywistości powodują, że prezentujących je osobników przestaje traktować jak ludzi, a zaliczam do NIEGODNEGO ludzkich odruchów bydła.
I, zapewniam Cię, konstatacja ta absolutnie nie wynika z różnicy poglądów.

Gargangruel

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Strata? Przynajmniej jasno powiedziane...

Gdyby wszyscy ciągnęli w jedną stronę, świat przewróciłby się do góry nogami.
(To takie żydowskie przysłowie).

Próbuję zapewnić światu równowagę.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

A tu co się wyrabia? Chcecie batem? Laughing

ix

Gargangruel

Nie histeryzuj ixie.
Nikt nie zamierza krzywdzić babypl.
Jak wszystko się dobrze potoczy, to nie będzie już nieeleganckich wpisów w GP.
Zostaną same eleganckie.

Na przykład takie:
Celyna Tytuł: Re: W święta Wielkiejnocy pomyślmy o mordowanych chrześcijan Napisane: 8 kwietnia 2013, o 19:09
outlaw napisał(a):
Zaraz po tym, kiedy podasz mi z dokładnością do 1 liczbę Żydów zamordowanych w Oświęcimiu wraz z weryfikowalnym źródłem jednoznacznie wskazującym na fakt zamordowania tylu, ani jednego więcej ani jednego mniej.

ten człowiek jest w stanie napisać literalnie wszystko dla podparcia swych chorych majaków
przywlec, w tak ironicznej formie, Auschwitz jako argument i przeciwwagę dla wyimaginowanych, z założenia wrednych, treści ...naprawdę nieludzkie zachowanie
niedobrze mi

Celyna Tytuł: Re: W święta Wielkiejnocy pomyślmy o mordowanych chrześcijan Napisane: 8 kwietnia 2013, o 19:13
poprosiłabym Administrację o skasowanie tego haniebnego wątku z forum
ale czy warto zwracać sie z czymkolwiek? obserwując nieporadność Redakcji chyba nie ma sensu

misiowilk · Gość

Nie ma to jak świeża krew - wystarczył jeden dzień wiosny i zwier....lody puściły.
Dobranoc.
WSZYSTKIM.

misiowilk · Gość

Ixikowi do sztambuszka.
"Ton i wymowę" miałem z dużą dozą szacunku, choć żartobliwą.
Doceń padalca. Wink

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Celyna okazała się niezłą kreacją i kreaturą.
Dla mnie ostatecznie się skasowała swoim popisem w tamtym wątku.
Obrzydliwa trollica.

ix

"Nie histeryzuj ixie."

Nie histeryzuję. Ale jeśli już, to, pewien wpływ na postulowany stan pobudzenia, mogłyby mieć... przytoczone, jako odpowiedź na moje słowa o babie.pl, słowa Celyny.

Tak przy okazji, to zapamiętałem tę Celinę jako zwolenniczkę Jarka, a przeciwniczkę Tuska i Komorowskiego.
Nie zaglądam do Gazety Prawnej. Tak naprawdę z jednego jedynego powodu, a mianowicie, że na pewno zacząłbym tam ponownie pisać. A nie chcę.
Nie po to wykasowałem tyle (hmm....) wartościowych i składnych postów, żeby wracać do tej samej rhei (od panta). Nie obserwowałem więc, dającego do myślenia, politycznego przeobrażania się tej C. Jej ewolucja, jej sprawa. Także jeśli zaskakuje.
Nie zaskakuje mnie natomiast to, iż wraz z taką akurat metamorfozą zmieniło się jej słownictwo (pamiętam inne: wyważone, choć niebywale oszczędne (w znaczeniu: lapidarne), nienapastliwe). No cóż, zmiana, jak widać, z inwentarzem.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Strzał w dziesiątkę. Laughing

Celyna przeobraziła się w ciągu jednego dnia. Nie wiem czy to ma związek, ale po tym została nazwana prze kilka osób Celynem albo lesbijką. Uciekła nawet z wątku Gajowego, gdzie ciągle pisała.
Od tej pory prezentuje głównie poziom Palikota.

ix

ix

ix

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Margo. · Gość

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

A mnie się marzy sytuacja, w której przestaniecie komentować to co na LR się dzieje, sam odczuwam absmak że wczoraj dałem się w to wciągnąć. Kto chce tam pisać, niech pisze, jego sprawa.

sarna z bagien

misiowilk · Gość

Good morning Vietnam albo Wszystko to, co się jeszcze ostało, choć jeszcze wczoraj jednością się wydawało.
"WYDAWAŁO" - uwielbiam słowo. Ale o tym kiedy indziej.
Na marginesie powyższych postów wiecznie palących lub rzucających palenie - czy furmanka jest aż tak istotna i warta zainteresowania?
Czy kreacja, jaka by nie była, nie jest tylko wirtualną kreacją, za którą siedzi i wywala swe wdzięki spocony Czesiek, mały/duży Zdzisiek czy niezaspokojona Kazia?
Wczoraj wpadłem na GP po worek na kapcie. Przeczytałem, że żyję ze starą chamką (Gargangruel świadkiem) - czyli nihil novi. Każdy ma to, na co zasługuje.
Ubawiłem się setnie, choć może powinienem odwrotnie.
Tu - ukłon dla sarny.
Ukłon nie stara się wrzucić w objęcia Św. Amnezji sformułowania "sp..laj" i nie jest wyrazem "sztamy".
Jest wyrazem szacunku dla szacunku wieku i mądrości oraz wyrazem szacunku dla nadziei.
Aha'
Ixik - co do "padalca" nie rozumiem Twego zdziwienia. Jeszcze kilka Twych podobnych postów/reakcji i pomyślę, żeś przebił Miczurina eksperymentując z AI.

Errata: Nie lubię zmieniać treści swych postów, ale "padalca" cofam, bom chyba przeczytał błędnie. Miczurina i IQ (nie ma błędu!) pozostawiam.

Gargangruel

Mam propozycję NIE DO ODRZUCENIA.
Sądzę, że zostały spełnione wszelkie przesłanki, aby zapomnieć o istnieniu GP.
Mleko się już rozlało, nie ma co nad tym się pochylać.
Wycieram podłogę i zapraszam do pisania o wszystkim innym.
Dopuszczam jedynie komentowanie CYTOWANYCH wypowiedzi z GP, bo nikomu nie mogę zabronić komentowania wypowiedzi publicznych, ale będę WYWALAŁ komentarze dotyczące osób tam piszących.
Zjawiska TAK, ludzie NIE.

Margo · Gość

A mnie sie przypomniał Czesio i jego zakąsko-popitki Wink

Ale nie będę kontynuował... Wink

Natomiast zapraszam na rozmówki na moim blogu w salonie o rocznicy powstania w gettcie. oraz Anders to agent Stalina? Niemcy rozpracowali AK, ale sobie pogrywali z podziemiem? Dlaczego Anders wyprowadził wojsko z Rosji?

Gargangruel

Chciałbym złożyć pewne oświadczenie.
Zdarzało mi się kłócić z babąpl. Jest to doświadczenie pozostawiające głębokie ślady w psychice na lata i wiorsty.
Dotyczy to również innych POCHOPNYCH internautów.(wtręt)
Babapl jak już przywali, to mucha nie siada.
Skoro jednak - jak dotychczas - nie zaprzeczyła mojej boskości, to wszystko się z czasem ułoży.

PS. Elu, niezmiennie i nieodmiennie kocham Cię jak starszą siostrę.

Margo. · Gość

Mam pytanie, bo nic tego gościa nie czytałem, a na salonie robi on za alfę i omegę, albo z niego takiego robią. Straszliwy narcyz,dlatego o niego pytam jego książki. Ktoś je zna, ktoś je czytał? W internecie natknałem się na krytykę że gabriel Maciejewski nick Coryllus myli fakty. Tymczasem ostatnio promował go Braun...To dobry pisazr historyczny?

Gargangruel

Szczerze mówiąc, to nic mi to nie mówi.
Czytałem kilka razy wpisy Coryllusa i mam uczucia mieszane.
Mam paskudny charakter i dlatego nie jest dla mnie autorytetem Coryllus, Toyah czy Braun.
Nie jest dla mnie też autorytetem Kaczyński czy - broń Boże - Hofman.

Natomiast jest dla mnie autorytetem Pauli, Heisenberg, Bohr, Schroedinger, Dirac, Lorenz, Augustyn i Tomasz.

Ich trzeba czytać.