www.gargangruelandia.fora.pl

Margo. · Gość

Patrzę sobie i patrzę i co widzę? Zanik widzę.
Gdzie te czasy, gdy życie forumowe kwitło? Gdzie te pyskówki, gdzie te kreacje żyjące dla potrzeb forum? Jedno co się sprawdziło, to projekt Tauroga, który proponował swego czasu na GP. Skoro nie potrafimy rozmawiać, to oddzielmy się, załóżmy własne fora.
Tak też uczyniono i był to niestety gwóźdź do trumny, bo sądząc obecnie po frekwencji i żarze dyskusji ta zanika niestety z powodu braku dyskutantów. Tych zaś rozumiem eliminuje czas i obowiązki. Ciekawe, stali się nagle dorosłymi?
Podobnie jest na salonie, tyle że tam dyskusja toczy się raczej, co zauważyl Vist, nie z kimś a z samym sobą.
Blogerzy bowiem niechętnie odwiedzają obce podwórka, chyba że to bliscy znajomi internetowi lub koledzy z realu,
Tymczasem mało znany Mikker wkleił tam poważny artykuł o manipulacji rzeczywistością jaka odbywa się za sprawą mediów.
Nikt na ową treść oczywiście nie odpowiedział, nawet oglądalność jest licha, a przecież artykuł ten, to sama esencja o tym, czym karmi się na codzień bloger, czytacz gazet, widz telewizyjny.
Żal sciska, bo jedyne co się zmieniło na salonie po wejściu Bogny Janke to nicki na SG i rubryka o jedzeniu.
Niestety nie przekłada się to dalej w żadnym wypadku na treść, co zrozumiałe, skoro jak pisze Mikker, sam Janke opowiada o ciosie jaki między oczy w referendum dostała PO, ale zdążyła jednak zrobić od tego ciosu unik...

Purpurowy Pumpernikiel · Gość

Trza słuchać Morporka Notki wrzucać popołudniu na Salonie.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Chomik z wnęki · Gość

PzO poszła pod punkt wyborczy zaryczała na całom ulice poczem nie zagłosowała zagryzając batoniki kokosowe wyjąc hymny na cześć HGW
Mr. Green

Margo · Gość

Chomik z wnęki · Gość

Babo Szanowna daj linki na Twoje Blogi na Salonie, albo wskazówki !!

Dawacz wskazowek · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

info Salon · Gość

Nasz nieoceniony Nadredaktor ugiął się pod naporem zarzutów, że w swoich programach oraz na łamach jedynego słusznego tygodnika, problem pedofili jest dość wąsko omawiany i skupiony jest li tylko wokół jednego środowiska. Szczególnie przytaczaną, a przy okazji pomijaną w tym kontekście postacią jest sławny reżyser. Dlatego, chyba tylko po to, żeby się uwiarygodnić, pan Lis postanowił dać odpór tym zarzutom i przeprowadził wywiad, chciało by się rzec z ofiarą gwałtu, pedofili, ale w tym kontekście jedynie z „uczestniczka wydarzeń”. Brakowało pytań o pikantne szczegóły „wydarzeń”, ponurej atmosfery wynikającej z traumy na całe życie, skrzywienia psychiki. Dostaliśmy za to jeden wielki spektakl, w którym gwałciciel dziecka jawi się jako dobry wujek, przyjaciel wszystkich dzieci, zaszczuty i dożywotnio ścigany.

I pozostaje się tylko zastanowić jak może wyglądać następna okładka Newsweeka. Może tak?:

apco.salon24.pl/540960,pochwala-pedofilli

Lesio · Gość

Bez kszyków prszę!

MdA · Gość

"Gra o Kościół" nie rozgrywa się w mediach. Ona się rozgrywa w samym Kościele. To duchowieństwo zachodnie spowodowało odejście ludzi od Kościoła, a nie media. To księża przepraszający, że żyją i niemający ochoty na słuchanie spowiedzi albo prawidłowe i odpowiednie odprawianie Mszy św. są winni. Media totalitarne niemieckie i sowieckie nie dały rady, a księża dali.
Mam nadzieję i wierzę, że polskie duchowieństwo nie popełni takiego błędu.

Moim zdaniem nie masz racji. Ewentualnie masz tylko częściowo. W małej części.
Odejście ludzi od Kościoła na Zachodzie spowodowały głównie media. Nie rozwijam jakie (które), wiem, że wiesz.
Teraz tę samą operację przeprowadzają w Polsce. Wiedzą, krok po kroku, jak, ponieważ zostało to wielokrotnie przetestowane / sprawdzone. Oczekiwane skutki okazały się oczekiwane, a operacje były skuteczne.

Również w Polsce będą wymierne skutki tej operacji.. Już są.
Jak wielki sukces zostanie osiągnięty w walce z polskim Kościołem? W krótkiej i (zwłaszcza) dłuższej pewnej perspektywie czasowej? Nie wiem. Ale będzie znaczący.
Po tej (antykościelnej) operacji będą następne. Ważniejsze, ale i, po osłabieniu Kościoła, łatwiejsze dla wczorajszych, dzisiejszych oraz jutrzejszych reżyserów, dyrygentów i wykonawców.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Też tak myślę.

Ale ja tu nie o tym. Chociaż... też i o telewizji.
Cezik daje czadu. Mr. Green

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GxPF0KpVIVs

MdM · Gość

W tej stacji nic mnie nie zdziwi. Pozy tym, że bardziej się chce zwymiotować. Nie, nie przez te ... panie. Przez tę stację.

Dobrze, że dziś ktoś w salonie przypomniał kompromitację tej stacji z "łączeniem na żywo z USA". Jestem pewien, pewien!, że ta zgraja cyngli, która od wczoraj robi wszystko, aby ośmieszyć konferencję Zespołu Parlamentarnego, o tym zapomniała.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Tak w zasadzie to ten filmik jest świetną ilustracją do tekstu o roli mediów.

Wygląda prawdziwie? WYGLĄDA.
P.S. Trzeba obejrzeć filmik oryginalny do którego link jest na początku tego. Bo to żart, głównie z nieudolnego playbacku na wizji!

MdM · Gość

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Hehe

). Ja wiedziałem, że oglądam Cezika (jego projekt Klejnuty) natomiast na początku też nie bardzo wiedziałem o co chodzi i gdzie ta przeróbka. Dziewczyna śpiewa, tekst dziwacznie śmieszny...

To świetny żart z tvn. Oni pokazują coś co wygląda, ale tym nie jest.

czorp morp · Gość

Rozwalające te Klejnuty. Szczególnie te uśmieszki. To jakby się Celyna usmiechała. Laughing

Gargangruel

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Jakiś hamerykański hit jest w Polsacie. Część pierwsza.
Biblia.
Zobaczę czy to hit czy kit.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Hamerykański, dobrze napisałem. Ale dobrze się ogląda.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Które lepsze, "naturalne", czy automatycznie poprawione?

znajomek · Gość

[quote="morpork"]Które lepsze, "naturalne", czy automatycznie poprawione?

Mnie bardziej podoba się zdjęcie nr 1.
Zdjecie nr 2 bije po oczach jaskrawością, przez co traci swtajemniczość.

Curka Fotografia · Gość

Lepsze numer 1.

Fofka.

Bajorko Bahama Club · Gość

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

No to mamy dwa do jednego. Laughing

Wersja poprawiona jest na pewno nierzeczywista, bo wieczorem nic tam nie świeciło.

Fotomorp Koneserka · Gość

Druga Fotka lepsza. Wink

Kurt Harper O'Regon · Gość

Komisja Morpkonkursowa · Gość

Komisja naradzi sie i po naradzie da otpowieć które zdjęcie wygrało.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Zapowiadana mgła. Wink

Info Monaco · Gość

Szperacz · Gość

Stara Znajoma · Gość

Czemu Gargangruelu nie piszesz na Blogu Margo, Baby i Morporka na Salonie .. Nie ładnie Gargangruelu .. oni u Ciebie piszom .. Shocked

Nowa Znajoma · Gość

Nowa Znajoma · Gość

Najlepsza fotka z Amboną moźna upolowac Tygrysa z Sarnom Razz

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

... a może nawet misiowilka?
Sen zimowy ich przedwcześnie zmorzył?

Gertruda · Gość

szperacz · Gość

Dawacz linków · Gość

Info Wpolityka · Gość

wPolityce.pl: Pana wystąpienie na II Konferencji Smoleńskiej wywołało niemałe poruszenie. Mówiono, że wywraca Pan do góry nogami dotychczasowy sposób myślenia, a Pana badania oznaczają ostateczny upadek wersji mówiącej, że tupolew 10 kwietnia uderzył w brzozę. Zdjęcia satelitarne z 5 kwietnia wskazują jednoznacznie, że złamanie brzozy nie miało związku z tragedią smoleńską.

Prof. Chris Cieszewski: Nie wiem, czy złamanie brzozy nie miało nic wspólnego z katastrofą smoleńską. Myśmy zajmowali się czym innym. Nasz zespół badawczy ustalił, że brzoza była złamana już 5 kwietnia. To widać na zdjęciach satelitarnych. Tym, czy to miało coś wspólnego z katastrofą smoleńską czy nie miało, myśmy się nie zajmowali. To jest poza naszą ekspertyzą. Jednak z pewnością można powiedzieć, że samolot nie mógł się z tym drzewem zderzyć, gdy ono już było złamane. Tyle możemy powiedzieć.
Jak precyzyjne zdjęcia Pan wykorzystuje w swojej pracy? Jakiej one są rozdzielczości?

Rozdzielczość zdjęć to jest 50 centymetrów. Wszystko jest w internecie. Można więc obejrzeć całą moją prezentację.
Nie ma możliwości, że Pan coś źle zobaczył i się pomylił?

Istnieje możliwość, że 5 kwietnia ktoś narysował złamaną brzozę na dużym plakacie i zawiesił ją nad drzewem, np. na słupach. Jednak to przecież nieprawdopodobne. Prawdopodobieństwo, że ta brzoza nie była złamana, wynosi zero. Może się zdarzyć, ale to jest nieskończenie mało prawdopodobne.
Mówił Pan o kilku niezależnych od siebie dowodach, że tupolew nie uderzył w brzozę i się o nią nie rozbił. Mówił Pan m.in., że sposób ułamania drzewa wyklucza zniszczenie przez samolot, ponieważ sęki nie zostały ścięte a wyrwane. To ma znaczenie?

Kontakt skrzydła z drzewem mógłby trwać ok. 6-8 milisekund. To jest szybkość porównywalna z pociskiem. Przy takiej prędkości sęk nie zostałby wyrwany, ale ścięty. Jednocześnie gałąź powinna zostać ucięta, a nie jak widzimy na zdjęciach ugięta. Jednocześnie nie byłoby żadnych wystających drzazg, wszystko zostałoby wyrwane. To jest typowe dla drzewa. Gdy strzelimy w drzewo dziura wlotowa jest mała, a wylotowa jest pokaźna. Jednak żadne drzazgi z niej nie wiszą. Wszystko jest wyrwane. Z punktu widzenia mechaniki drewna, nie jest możliwe, by samolot złamał w taki sposób brzozę. Od początku teoria, że samolot uderzył w tę brzozę i ją złamał, była niewiarygodna. Zdjęcia wykonane niedługo po tragedii sugerowały, że drzewo zostało złamane wcześniej. To było również dla nas motywacją, by szukać, kiedy to drzewo zostało złamane.
W swojej drugiej prelekcji wskazał Pan na białe ślady na zdjęciach satelitarnych ze Smoleńska na początku kwietnia 2010 roku. Wyglądają jak śnieg, ale śniegiem nie są. Historycznie w tym miejscu śnieg nie występuje, co Pan pokazał na wielu innych zobrazowaniach. O czym to może świadczyć?

Nie wiem, skąd taki obraz się wziął. Tego nie rozważamy w naszej ekspertyzie. Mało tego, nie wiem czy można w ogóle sprawdzić, co tam było. Pamiętajmy, że trzeba mieć dane, by to zinterpretować. My mówimy jedynie, że to nie był śnieg. Oryginalnie - w zeszłym roku - sądziliśmy, że to jest śnieg. I to wyglądało jak śnieg, ale było podejrzane, ponieważ po stopieniu nie nie było wody w tym samym miejscu. Prowadziliśmy dalej nasze analizy. Sprawdziliśmy, czy w tym miejscu na ogół występuje śnieg. I przebadaliśmy zdjęcia z innych lat, do 2003 roku. I w tym miejscu nigdy śnieg nie występował. Wnioski są proste - to miejsce nie kumuluje bardziej śniegu niż inne miejsca. To miejsce ma wręcz mniej śniegu niż inne.
Co to oznacza?

Nasze wnioski są takie, że to nie jest naturalna formacja śniegu, ale coś o charakterze antropogenicznym. To było coś zrobione przez człowieka.
Pan wie, co to mogło być?

To mogły być różne rzeczy, wszystko, co na zdjęciach satelitarnych wygląda jak śnieg. To mógł być biały beton, jasne plandeki, piana, jakiś płyn. Mogę sobie wyobrazić przynajmniej kilka możliwości. To zostało zrobione przez ludzi. Po co? Dlaczego? Nie wiem, ale wiadomo, że to musiało zostać stworzone za zgodą rządu i dowództwa wojskowego. Bowiem w tamtym czasie w Smoleńsku były prowadzone ćwiczenia wojskowe. A jeśli tak, to musiało to być kontrolowane.
Jaka była powierzchnia tej plamy, która wyglądała jak śnieg?

Powierzchnia pokrywa się mniej więcej z obszarem, na którym doszło do rozbicia samolotu. Obszar, który myśmy zidentyfikowali zajmuje ok. połowy obszaru pokrytego częściami rozbitego tupolewa.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

wpolityce.pl/wydarzenia/65242-prof-cieszewski-amolot-nie-mogl-sie-zderzyc-z-tym-drzewem-gdy-ono-juz-bylo-zlamane-nasz-wywiad-o-przelomowej-analizie-ws-1004

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

A może mają robotę? Twisted Evil

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Stwierdzenie, że brzoza była złamana wcześniej kojarzy mi się z faktem, który ktoś poruszył na blogu Gargangruela. I nadaje mu jeszcze większe światło.

"o godzinie 10 podają informację, że SAMOLOT ZAHACZYŁ LEWYM SKRZYDŁEM O DRZEWO i się rozbił (w zasadzie to się rozpadł).
Jak ktokolwiek mógł coś takiego wiedzieć od razu (godzinę) po katastrofie we mgle, której nikt nie widział?"
http://www.youtube.com/watch?v=PkCZVtpmb6E

Gargangruel

Ja pamiętam informację o trzech osobach, które przeżyły katastrofę. Nie wiem, oczywiście, czy to podało jakieś radio czy telewizja, ale sam fakt pamiętam doskonale.

Gargangruel

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Była taka informacja. Nie wiem czy wszyscy ją podawali, ale była. W sieci można znaleźć poranek 10 kwietnia ze wszystkich stacji.
Do tego przecież odwoływał się niedawno Macierewicz pytając o źródło etc. Wyśmiany i obszczekany jak zawsze.

Natomiast z tą brzozą, lewym skrzydłem i podaniem oficjalnej przyczyny katastrofy od razu chodzi mi to, że wtedy taką informację mógł mieć, jeśli już ktoś mógł, to na pewno ten, który znał "przyczynę katastrofy" zanim nastąpiła... A może jasnowidz jakiś.

Gargangruel

Najpewniej jasnowidz. Ten sam, który upewnił Komorowskiego, że może przejąć obowiązki prezydenta, zanim jakikolwiek POLSKI lekarz stwierdzi zgon Lecha Kaczyńskiego.

Lewiatan · Gość