www.gargangruelandia.fora.pl

Cała Norka hurem · Gość

Przesyłamy Kerownikowi GORĄCE pozdrowienia !!!

Morprechotek astrolok · Gość

Kret przestał kopać na Marsie. Przypadek? Nie sądzę. Czuję w tym łapki morporków marsjańskich.

Próbnik Kret, który na pokładzie sondy InSight miał wkopać się pod powierzchnię Marsa, po wielu nieudanych podejściach został wyłączony. Mimo niepowodzenia przedsięwzięcia, naukowcy podkreślają, że udało im się zdobyć wiele ważnych informacji. Bezzałogowa sonda InSight wylądowała na powierzchni Marsa pod koniec listopada 2018 roku. Głównym celem misji, realizowanej przez amerykańską agencję kosmiczną NASA, było zdobycie informacji o budowie wewnętrznej Czerwonej Planety i jej współczesnej aktywności geologicznej.

Jednym z trzech głównych instrumentów, które zabrała ze sobą sonda InSight, był tzw. Kret HP3 (Heat Flow and Physical Properties Package), czyli próbnik w postaci cylindra służący do pomiaru strumienia ciepła z wnętrza planety. Cały Kret ma zostać wprowadzony w grunt marsjański na głębokość 5 metrów - po raz pierwszy tak głęboko. Mechanizm wbijający, który znajduje się wewnątrz penetratora, przygotowała polska firma Astronika we współpracy ze specjalistami z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Cały instrument zintegrowała Niemiecka Agencja Kosmiczna (DLR), ona też dostarczyła go do NASA.

Od dwóch lat urządzenie próbowało wkopać się na głębokość ok. 5 m pod powierzchnię Marsa, aby zmierzyć wewnętrzną temperaturę, która może wiele powiedzieć o geologicznych procesach zachodzących w planecie. Kret jednak był zaprojektowany z myślą o luźnej glebie, tymczasem lądownik osiadł w miejscu, gdzie marsjańska ziemia ma tendencję do zbijania się w grudki. Taka gleba zapewnia mniejsze tarcie, które nie wystarcza penetratorowi do kopania. W ostatniej próbie operatorzy misji starali się podsypać Kretowi trochę dodatkowej gleby z pomocą zrobotyzowanego ramienia sondy. Niestety sposób ten nie przyniósł rezultatów.

Była to pierwsza misja, w której próbowano wkopać się pod powierzchnię Czerwonej Planety.

Info MORP · Gość

Kret przestał kopać na Marsie na roskas Morporka kturen ma na Marsie schowane pod Ziemiom na Marsie w grutkach Tyskie.

Info Usterka · Gość

W Warszawie doszło do kolejnej awarii sieci ciepłowniczej! Tym razem na Ursynowie. - Bez dostaw ciepła jest 19 budynków - przekazała Veolia Energia Warszawa. Ciepło powinno wrócić do lokali w poniedziałek o godz. 16.00.

Jak przekazała rzeczniczka spółki Veolia Energia Warszawa Aleksandra Żurada, awaria dotyczy hotelu, który znajduje się przy ul. Poleczki. "Aby się tam dostać i zdiagnozować trzeba było odciąć od ciepła więcej budynków" - powiedziała. Początkowo było to 50 adresów, obecnie jest ich 19, znajdują się przy ul. Hołubcowej, Łączyny, Osmańskiej, Poleczki i Salsy.

W piątek po uszkodzeniu rury sieci ciepłowniczej na ul. Jagiellońskiej ogrzewania nie było w ponad 60 praskich budynkach, później tego dnia do awarii doszło też na Kabatach, a jej skutki dotknęły prawie 20 budynków. Do kolejnej awarii sieci ciepłowniczej doszło w sobotę na ul. Jagiellońskiej, krótko po naprawie poprzedniej. Ta awaria została już naprawiona i ciepło do budynków powinno byo wrócić ok. godz. 20.00.

Czy Kerownik to potwierdza?

Morprechotek czytelnik · Gość

Do pobrania jako darmowe audiobooki, patrz link wyżej:

Gargantua i Pantagruel. Ks. 1, François Rabelais
Gargantua i Pantagruel. Ks. 2, François Rabelais
Gargantua i Pantagruel. Ks. 3, François Rabelais
Gargantua i Pantagruel. Ks. 4, François Rabelais
Gargantua i Pantagruel. Ks. 5, François Rabelais
Gargantua i Pantagruel. Pomniejsze pisma, François Rabelais

LEKTURA OBOWIĄZKOWA !!!

Info Usterka II · Gość

Mieszkańcy warszawskiej Pragi-Północ muszą znosić wiele. W ostatnich dniach doszło do awarii ciepłowniczych, co przypadło na srogie mrozy. Gdy awarię zażegnano, o kolejnej poinformowało MPWiK. Kilkanaście budynków nie ma dostępu do zimnej wody. Część mieszkańców dzielnicy dalej korzysta z piecyków gazowych, co oznacza brak wody w ogóle. Pytany przez nas rzecznik MPWiK Marek Smółka o prognozowany koniec awarii, mówi: „trudno powiedzieć”. W piątek po uszkodzeniu rury sieci ciepłowniczej na ul. Jagiellońskiej ogrzewania nie było w ponad 60 praskich budynkach. Do kolejnej awarii sieci ciepłowniczej doszło także w sobotę na ul. Jagiellońskiej, krótko po naprawie poprzedniej. Od wtorku rano prawie 200 budynków w rejonie ul. Tynieckiej oraz w rejonie ul. Jagiellońskiej pozostawało bez ogrzewania do północy i środy rano. W wyniku awarii sieci ciepłowniczej nastąpiła tam przerwa w dostawach ciepła. Dziś rano Urząd Dzielnicy Praga-Północ przekazał, że naprawę zakończono. „Przywrocono dostawy ciepła do wszystkich wyłączonych obiektow” - czytamy we wpisie na Twitterze.

Gdy mieszkańcy Pragi-Północ powoli adaptowali się do normalności, doszło do kolejnej awarii. Tym razem wodociągowej. „W związku z awarią wodociągową MPWiK występują przerwy w dostawach wody rejonie ulicy Jagiellońskiej na Pradze Północ” - przekazał w kolejnym wpisie urząd. „Nie ma informacji kiedy woda wróci do kranów” - podano. Rzecznik MPWiK przekazał, że awaria nastąpiła dziś rano. Pytany, na kiedy prognozowane jest usunięcie awarii, przyznał: „nie chciałbym prognozować”. - Nasze ekipy pracują nad usunięciem awarii. Zdajemy sobie sprawę z utrudnień, jakie wiążą się z brakiem dostaw zimnej wody. Trudno mi powiedzieć, kiedy te awarie zostaną usunięte. Mamy sezon zimowy, zmarzniętą ziemię. Usuwanie awarii jest dużo trudniejsze zimą, niż każdą inną porą roku. Nie chcę deklarować, kiedy zostaną one usunięte - odparł Smółka.

Gargangruel

Mam ciepło i wodę.

Tyle dobrych wiadomości. Very Happy

Norkowicze hurem · Gość

Hurra, niech żyje Kerownik, niech żyje Praga !!!

Luidżi · Gość

Niestety, z bólem serca musiałem odwołać tegoroczny karnawał wenecki, a morpork nie będzie organizował Lotu Anioła. Dlatego zaproponowałem mu przedłużenie urlopu saneczkowego, jeśli tego pragnie.

Eskimosi hurem · Gość

Hurra, to znaczy, że morpork pozostanie z nami dłużej!!! Obecnie jest na wędrówce medytacyjnej na tropach Protomorpów, ale na pewno chętnie potrenuje jeszcze w lutym, kiedy pogoda śniegowa jest najlepsza.

Alki Olbrzymie · Gość

Morpork otpowie, kiedy wróci z wendrufki.

Info Mars · Gość

Chińska bezzałogowa sonda kosmiczna Tianwen-1 weszła w środę na orbitę Marsa po niemal siedmiu miesiącach podróży z Ziemi – podała oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua. To pierwsza w pełni chińska wyprawa na Czerwoną Planetę.

O godzinie 19.52 czasu pekińskiego (godz. 12.52 w Polsce) Tianwen-1 uruchomił silnik hamujący, a po 15 minutach wszedł na eliptyczną orbitę Marsa – poinformowała Chińska Państwowa Agencja Kosmiczna (CNSA). Jedno okrążenie wokół Czerwonej Planety ma zająć sondzie mniej więcej 10 ziemskich dni.W ramach misji Tianwen-1 zaplanowano wejście na orbitę, lądowanie na Marsie i wypuszczenie na jego powierzchnię łazika. Jeśli misja się powiedzie, Chiny staną się pierwszym krajem, któremu uda się zrealizować wszystkie te trzy elementy w ramach swojej pierwszej ekspedycji na Marsa.

A morporki siedzą po drugiej stronie planety i śmieją się do rozpuku nad nędznym stanem kosmonautyki ziemskiej. Gdzie łazikowi do Kosmolotu!

Info Mars II · Gość

Sonda wyposażona jest w kilka przyrządów naukowych, za pomocą których będzie obserwować atmosferę i powierzchnię w poszukiwaniu oznak wody i lodu. Lądowanie ma nastąpić w maju lub czerwcu. Sonda wystartowała z kosmodromu Wenchang na wyspie-prowincji Hajnan 23 lipca 2020 roku, wyniesiona największą chińską rakietą Długi Marsz-5. Przez 202 dni przebyła 475 mln km – podała Xinhua.

To nie była pierwsza próba lotu na Marsa. Poprzednia próba wysłania ekspedycji na Marsa, realizowana przez Chiny wspólnie z Rosją w 2011 roku, zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ rosyjski statek kosmiczny przenoszący sondę rozpadł się nad Oceanem Spokojnym przed wyjściem z ziemskiej orbity.

Laughing

Info Antarktyda · Gość

Głęboko pod lodowcem Antarktydy brytyjscy naukowcy natknęli się na nieznane do tej pory zwierzęta, podobne do gąbek – informuje „Frontiers in Marine Science”. Podczas wyprawy badawczej naukowcy z organizacji British Antarctic Survey przewiercili się przez 900-metrową warstwę lodu w lodowcu szelfowym Ronne-Filchnera, jednym z największych lodowców szelfowych Antarktydy w Morzu Weddella. Nie spodziewali się, że 260 km od otwartego oceanu, w kompletnej ciemności i temperaturze -2,2 st. Celsjusza zaobserwują jakieś zwierzęta.

Badaczom udało się jednak stwierdzić, że do skał na morskim dnie przytwierdzone są osiadłe zwierzęta – podobne do gąbek, należące do najprawdopodobniej nieznanego jeszcze gatunku. To odkrycie to jeden z tych szczęśliwych przypadków, które kierują myślenie w inną stronę i świadczą o tym, że życie morskie w Antarktyce jest wyjątkowe i niesamowicie przystosowane do mroźnego świata – uważa biogeograf i główny autor badania dr Huw Griffiths. Lodowce szelfowe są największym niezbadanym obszarem na Oceanie Południowym. Pokrywają ponad 1,5 mln km kw. szelfu kontynentalnego Antarktydy. Nasze badanie stawia przed nami nowe pytania, np. jak te zwierzęta się tam dostały? Co jedzą? Jak długo już tam są? Aby odpowiedzieć na te pytania, musimy znaleźć sposób na to, aby zbliżyć się do nich i do ich środowiska – podkreślił Griffiths. To pierwszy przypadek odkrycia tego typu społeczności głęboko pod lodowcem szelfowym. Wygląda na to, że jej istnienie przeczy wszystkim dotychczasowym teoriom na temat rodzajów organizmów, które mogą przetrwać w tak niegościnnych warunkach.

Do tej pory uważano, że im dalej od otwartych wód i światła słonecznego, tym wszelkie formy życia stają się mniej liczne. Poprzednie badania wykazały obecność w takim otoczeniu niewielkich padlinożerców i drapieżników, jak ryby czy meduzy. Jednak spodziewano się, że organizmy pozyskujące pożywienie poprzez filtrowanie wody – a zatem polegające na zasobach spływających z góry – zanikną pod lodem jako pierwsze. Na podstawie układu prądów morskich w tym rejonie naukowcy wyliczyli, że zaobserwowane zwierzęta znajdują się w odległości ok. 1,5 tys. km od najbliższego źródła fotosyntezy. Znane są wprawdzie organizmy, które pobierają składniki odżywcze np. z topniejących lodowców, ale eksperci o odkrytych właśnie organizmach nie będą w stanie powiedzieć więcej, dopóki nie znajdą sposobu na pobranie próbek. A to samo w sobie będzie wyzwaniem.

Info Indonezja · Gość

Grindwale utknęły na mieliźnie, 42 zginęły. Udało się przetrwać tylko trzem grindwalom krótkopłetwym z grupy 45 waleni, które utknęły w piątek na mieliźnie w płytkich wodach przybrzeżnych indonezyjskiej wyspy Madura położonej na północny wschód od Jawy - informuje w piątek agencja Associated Press. Trzy grindwale zostały zepchnięte z plaży na głębsze morze przez ochotników i lokalne służby - poinformowały władze. Gubernator prowincji Jawa Wschodnia Khofifah Indar Parawansa przekazała, że władze badają wypadek, a ciała zwierząt zostaną pochowane wzdłuż wybrzeża. W zeszłym roku na plażach Indonezji odnotowano 59 incydentów uwięzienia na nich zwierząt. Zazwyczaj na płytkie wody wpływały delfinki długonose i diugonie przybrzeżne - przypomina agencja Associated Press.

Morprechotek arheolok · Gość

Na terenie wykopalisk w Pompejach dokonano kolejnego niezwykłego odkrycia. Podczas przeszukiwania pozostałości jednej z wilii archeolodzy znaleźli dobrze zachowany wóz paradny. To pierwsze takie znalezisko. Poinformowała o nim w sobotę agencja prasowa Ansa. Elegancki, lekki, ozdobiony z wyrafinowaniem brązem i cyną, udekorowany wizerunkami o tematyce erotycznej - tak wygląda wóz nazywany w czasach antycznych Pilentum, na którym widać jeszcze ślady poduszek i lin, a nawet odcisk źdźbła zboża, zostawionego na siedzeniu. Naukowcy przypuszczają, że wóz był wykorzystywany podczas uroczystości ku czci Cerery - rzymskiej bogini wegetacji i urodzaju oraz Wenus - bogini miłości albo w czasie ceremonii ślubnych arystokracji w Pompejach.

- To coś jedynego w swoim rodzaju we Włoszech, odkrycie o ogromnym znaczeniu dla postępu wiedzy o świecie antycznym - powiedział dyrektor parku archeologicznego Massimo Osanna. - Czegoś takiego we Włoszech nigdy nie widziano - dodał. Przypomniał, że 15 lat temu pozostałości starożytnych wozów zostały znalezione w Grecji. Archeolodzy w Pompejach mówią, że cudem udało się na czas dotrzeć do tego znaleziska i uprzedzić złodziei, którzy przeszukują i ograbiają ruiny starożytnego miasta, zniszczonego w wyniku wybuchu Wezuwiusza. Byli już bardzo blisko tego miejsca. Wóz czterokołowy ozdobiony motywami amorków, nimf i satyrów znajdował się na terenie tej samej okazałej wilii, koło której przed kilkoma miesiącami znaleziono szczątki dwóch mężczyzn, a wcześniej w 2018 roku trzech koni.

Curka Renowacja · Gość

Luidżi załatwił z Massimo, że po renowacji rydwanem do muzeum zostanie uroczyśce przewieziony morpork. Nikomu innemu nie będzie wolno jeździć rydwanem, bo jest zabytkowy.

Wus Paradny · Gość

Info Acqua Bassa · Gość

Wenecja dziś: po wysokiej wodzie mamy niską wodę. Odpływ na Morzu Śródziemnym spowodował obniżenie poziomu wody we wszystkich kanałach o -50 centymetrów, czyli mamy Acqua Bassa. Dla porównania: pamiętna rekordowa fala Acqua Alta z 12 listopada 2019 roku, osiągnęła +187 centymetrów. Sytuację obecną moża obejrzeć na dziś nakręconym filmie Renza na youtube(kropka)com/watch?v=MLYEt8OvRyk

Info MORP · Gość

Morpork przerwał swój urlop saneczkowy i przybył na odsiecz Luidżiemu. Będą sprawdzać, czy nie zaciął się Mose.

Morprechotek filmowiec · Gość

Polecam także inne filmy Renziego, wszystkie som świetne!

Morprechotek specjalista · Gość

To nie MOSE, to odpływ morza i pełnia księżyca. Jednak wg Venezia Today -50 cm to żaden rekord, bo bywało już gorzej: -66 cm w styczniu 2018, a -83 cm pod koniec lutego 2008.

Morpdiaspora Island · Gość

Dobrze, ze morpork wrócił do Wenecji, bo u nas wszystko się kotłuje, w Grindaviku mamy serię trzęsień ziemi zapowiadające wybuch któregoś z wulkanów, kturen może zapaskudzić powietrze aż do Grenlant i zapchać dysze Znikacza. Nie będzie to raczej znowu Eyjafjallajökull, bo aktywności wulkaniczne zauważono między górami Litli Hrútur i Keilir. Spodziewamy się sporo lawy!

Info Acqua Bassa II · Gość

Sytuacja bez zmian. Sad

youtube(kropka)com/watch?v=kIgbKTIa1zw

Morpik Fetorek · Gość

Mam nadzieję, że woda szybko wróci. Confused

curka morporka · Dołączył: 16 Gru 2013 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

curka morporka · Dołączył: 16 Gru 2013 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

W sferze ograniczonej moderacji
różne typy się skradają
czasem są zlepkiem konfederacji
lecz częściej przyjaciół udają...

Głos z Norki · Gość

Tak jak rzekoma curka morporka, ktura wcale curkom nie jezd.

curka wędrowniczka · Dołączył: 18 Kwi 2014 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów

Wszystkie curki hurem · Gość

Curkom jest ta, ktura kocha Tate i potrafi dać definicję morpa, morporka, morprechotka, morpika i morpka oraz opisać czym różniom się te zwierzątka. A tego żekoma curka nie wie!

Morpetki pląsające · Gość

Jesteśmy jeszcze my, morpetki oraz Curki, Pani Burmiszcz, Cwaj i Gośka Cwaj. Razz

Morprechotek astrolok · Gość

Satelity Starlink, które w ostatnich dniach bardzo dobrze widoczne są na niebie, stanowią poważne zagrożenie dla obserwacji astronomicznych. Mogą nawet przyczynić się do uszkodzenia specjalistycznej aparatury - alarmuje dr Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu. Należąca do Elona Muska firma SpaceX umieściła na niskiej orbicie Ziemi kilkanaście tysięcy niewielkich satelitów, które będą zapewniać dostęp do internetu o globalnym charakterze w ramach sieci Starlink. Komercyjna usługa ma być dla spółki kluczowa, gdyż uzyskane środki mogą być przekierowane na potrzeby innych projektów, m.in. rakiety marsjańskiej Starship.

Środowisko astronomów spogląda na projekt Elona Muska z zaniepokojeniem, gdyż satelity są bardzo jasne i można dostrzec je nawet gołym okiem. W niektórych przypadkach ich jasność bywa zbliżona nawet do planety Wenus.Owszem, dla astronomów-amatorów, czyli osób, które lubią popatrzeć na niebo, przeloty tak jasnych obiektów są interesujące, bo przecież wówczas niebo "żyje" i można dokonywać nietypowych obserwacji. Mniej zachwyceni są astronomowie, którzy badają i analizują gwiazdy. Bywa, że stosują bardzo czułą na światło aparaturę fotometryczną, której zadaniem jest wychwytywanie światła bardzo słabo widocznych gwiazd. Starlinki mogą nie tylko zaburzyć pomiary, ale nawet uszkodzić aparaturę badawczą - podkreśla dr Rafalski. Zaburzone mogą być też pomiary spektroskopowe, czyli polegające na pomiarach widma gwiazd.

Z kolei popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach" Karol Wójcicki dodaje, że Starlinki utrudniają badania szerokopolowe (polegające na obserwacji szerszego zakresu nieba), których celem jest między innymi wychwycenie zagrażających Ziemi planetoid. Już na tym etapie budowy konstelacji satelitów naukowcy zauważają problem. Tymczasem na razie wyniesiono w przestrzeń kosmiczną kilkaset orbiterów, z planowanych w sumie ok. 12 tys. Obecnie, wszystkich wyniesionych w ciągu kilkudziesięciu lat i działających satelitów na orbicie ziemskiej jest ok. 2 tys. Według Wójcickiego satelity Muska są teraz bardzo dobrze widoczne z kilku powodów. Po pierwsze, tuż po ich uwolnieniu na orbicie znajdują się w stosunkowo bliskiej odległości od siebie. W ostatnich dniach można było zaobserwować zjawisko, które niektórzy określają mianem "kosmicznego pociągu". Satelity wyglądające jak gwiazdy, w dużych grupach mknęły jedna za drugą po tej samej orbicie. Wójcicki wyjaśnia, że za kilkanaście tygodni rozdzielą się i będą widoczne tylko czasem jako pojedyncze, ruchome punkty na nocnym nieboskłonie. "Nie będą więc już to aż tak spektakularne przeloty, jak do tej pory" - dodaje.

Wójcicki mówi, że tak duża jasność satelitów Muska m.in. nad terenem Polski jest dla obserwatorów do pewnego stopnia zaskakująca. Choć satelity mają blask porównywalny z jasnymi gwiazdami, to na 1-2 sekundy potrafią rozbłysnąć do jasności Księżyca w kwadrze. To piękny, choć niepożądany efekt. Powierzchnia Starlinków jest płaska, przez co satelity generują zajączki - jak lusterko. Taka konstrukcja satelitów wynika z rachunku ekonomicznego. Kilkadziesiąt satelitów jest ciasno pakowanych pod owiewką rakiety" - podkreśla. A może wystarczyłoby pomalować satelity na czarno, żeby nie odbijało się od nich Słońce? "Wtedy silnie nagrzewałyby się (co mogłoby prowadzić do ich uszkodzenia - przyp. PAP) od promieniowania słonecznego. Muszą być pokryte foliami odbijającymi promieniowanie cieplne - dodaje dr Rafalski.

Curka Normalna · Gość

Info Cowit · Gość

Pojawił sie nowy coronawirus curack-19 kturen napada na Morporki.

Armia Norki Nova · Gość

Armia czuwa, Armia radzi, Armia nigdy Norki nie zdradzi. MORP!

Morpdiaspora Islant · Gość

Morpdiaspora Islant informuje, że dziś w nocy w okolicach Grindaviku rozpoczęła się erupcja wulkanu Fagradalsfjall, kturen nie był czynny od 6000 lat. Natomiast ostatni wybuch na półwyspie Reykjanes wydarzył się 781 lat temu. Na razie ewakuacja nie jest potrzebna, gdyż wulkan znajduje się w dolinie, a najbliższa droga jest oddalona o 2,5 km. Wybuch widoczny jest z Reykjavíku, niebo zabarwiło się na czerwono. Z wulkanu zaczyna wypływać pierwsza lawa. Odpowiednie służby monitorują na bieżąco stan i rozmiar erupcji.

Norkowicze hurem · Gość

Trzymajcie się, morpy islanckie! Dajcie znać, jak będzie potrzebna Curka Ewakuacja, a Pani Burmiszcz pośle specjalnie uzbrojonego Znikacza.

Morpdiaspora Islant · Gość

Þakka þér fyrir. Na szczęście erupcja nie jest zbyt wielka. Aktualną sytuację można tu obserwować na bieżąco: youtube.com/watch?v=tW_jnF4K0D0&t=0s
Bestu kveðjur, MORP!

INFO Islant · Gość

A oto aktualna transmisja z bliżej zainstalowanej kamery: youtube.com/watch?v=O46nVKTdpBc

Morpik Vulkanek · Gość

Kto chce zobaczyć lawę z bliska? youtube.com/watch?v=f3BD8vqYTho

Morpik Vulkanek · Gość

Od dziś wali dwulufowo! youtube.com/watch?v=BA-9QzIcr3c

Morpdiaspora Islant · Gość

Masz rację Morpiku, idzie z dwururki. A lawy coraz więcej, wypełniła już całom dolinke. Pozdro Norce!

Morprechotek prasowy · Gość

PAP donosi: Tysiące osób może oglądać erupcję na górze Fagradalsfjall pod Reykjavikiem dzięki uruchomieniu połączenia autobusowego oraz wytyczeniu drogi w okolice wierzchołka wulkanu. Władze Islandii liczą, że wulkan będzie aktywny przez lata.

Islandzki Departament Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego oświadczył, że okolice wulkanu będą w najbliższych tygodniach dostępne dla turystów. Trwają prace nad poprawą jakości pomiarów powietrza. Badania będą prowadzone w czasie rzeczywistym oraz na krawędzi lawy. W przypadku wystąpienia zagrożenia dla człowieka wydamy ostrzeżenia o zakazie zbliżania się - przekazano w komunikacie. Lokalne władze utwardziły drogę prowadzącą w pobliże erupcji (30 km na zachód od Reykjaviku) oraz wytyczyły 3,5-kilometrowy szlak pieszy. Nie należy on do łatwych, gdyż miejscami trzeba podtrzymywać się linami. Chętnych, aby zobaczyć wypływ lawy jest tak wielu, że tworzą się korki. Na miejscu brakuje miejsc parkingowych. Aby ułatwić dojazd turystom, jeden z przewoźników uruchomił "wulkaniczną" linię autobusową. To jest idealna erupcja turystyczna - uważa profesor wulkanologii Thorvaldur Thordarson z Uniwersytetu w Reykjaviku. Według niego lawa spływa z dużą prędkością i nie zastyga w szczelinach. Thordarson porównał strumień lawy z krateru Fagradalsfjall do erupcji wulkanu Pu’u ’O’o na Hawajach, który trwał 35 lat. Na wieloletnią aktywność wulkanu liczą władze Islandii, które po pandemii koronawirusa mają nadzieję na szybkie odbicie w branży turystycznej.

Curka Erupcja · Gość

Info Venecja · Gość

Morpork jak przyjedzie na Święta zrobi wreszcie porządek na Norce.

Pani Burmiszcz · Gość

Wesołych Świąt wszystkim Norkowiczom życzy
cały Urząt MiG wraz z Niećwieciem

Info Czerniejewo · Gość

Seniorzy z Klubu „Senior+” w Czerniejewie oraz Stowarzyszenia Rehabilitacyjno-Integracyjnego „Razem” przygotowali gigantyczną palmę wielkanocną z akcentem słomianego niedźwiedzia, nawiązując do tradycji i obyczajów Świąt Wielkanocnych oraz lokalnego obrzędu „Pochód z Niedźwiedziem”. Dzieło to zostało wyeksponowane w Kościele św. Jana Chrzciciela w Czerniejewie. Ponadto Seniorzy zgłoszą wykonaną dekorację na konkurs wielkanocny, ogłoszony przez Wielkopolską Izbę Rolniczą.
youtube(kropka)com/watch?v=iax_x462DK0

Morprechotek epidemiolok · Gość

Wesołych świąt wszystkim! Czy będzie jutro Niećwieć?

Morpetki niewiedzące · Gość

Nie wiemy. Sad

Tyko morpork wie.

Morpik Niećwiadek · Gość

Niećwieć powiedział, że niezależnie od zarządzeń epidemicznych, pojawi się dziś w Norce.