Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna www.gargangruelandia.fora.pl
Strefa wolna od trolli
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Internet - prawo, moralność i dobre obyczaje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Czas kontrrewolucji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:05, 26 Maj 2011    Temat postu: Internet - prawo, moralność i dobre obyczaje

Miałem to zrobić już dawno, ale stale coś przeszkadzało.
W końcu trzeba wyjaśnić co wolno, co nie wolno, co wypada, co nie wypada.
Narosło tyle różnych mitów wokół zagadnień prawnych związanych z Internetem, że trzeba to jakoś rozwikłać.
Nie jestem prawnikiem.
Będę zatem pisał językiem zrozumiałym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 19:48, 26 Maj 2011    Temat postu:

Zacznę od tego, że uczestnik forum internetowego ma bardzo ograniczone (w sensie różnorodności) możliwości.
Może:
a/ pisać własne teksty
b/ wklejać cudze teksty
c/ wklejać zdjęcia (ogólnie grafiki)
d/ wklejać linki do innych tekstów, grafik, filmów, muzyki (chyba wszystko?)

Może oczywiście stosować dowolne mieszanki powyższego, ale to WSZYSTKO co może.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 20:01, 26 Maj 2011    Temat postu:

Umieszczę teraz tutaj fragmenty rozmaitych regulaminów z różnych forów.

1. Serwis może być używany dla celów zgodnych z obowiązującym prawem.
Zabrania się zamieszczania w Serwisie (i w tym znaczeniu również na Forum) jakichkolwiek treści, które:
1) zawierają treści sprzeczne z prawem,
2) naruszają obowiązujące normy społeczne lub obyczajowe, jak również
zasady współżycia społecznego,
3) zawierają treści uznawane powszechnie za wulgarne, obelżywe lub
obraźliwe,
4) zawierają treści pornograficzne,
5) naruszają jakiekolwiek prawa osób trzecich,



3. Niedopuszczalne jest zamieszczanie wypowiedzi, które:
a. są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego;
b. naruszają prawa osób trzecich;
c. są wulgarne lub obsceniczne;
d. propagują przemoc, nienawiść rasową lub religijną lub są w inny sposób naganne;



Podczas korzystania zabrania się:
zamieszczania treści sprzecznych z prawem, uznanych powszechnie za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe,
obrażania uczestników forum,
używania wyrazów uznawanych powszechnie za wulgarne,
nawoływania do wszelkiej nienawiści (m. in. rasowej, wyznaniowej, etnicznej), propagowania przemocy,


§4.
Niedopuszczalne jest umieszczanie przez Uczestników na łamach Forum treści sprzecznych z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej, czy też propagujących przemoc w świecie rzeczywistym.
§5.
Niedopuszczalne jest umieszczanie przez Uczestników na łamach Forum treści uznanych powszechnie za naganne moralnie, społecznie niewłaściwych, będących pomówieniami czy też celowo obraźliwych dla wywołania kłótni (tzw. trolling).


Zamieszczanie treści bezprawnych, obraźliwych, nieprawdziwych, niezgodnych z prawem powszechnie obowiązującym w Polsce, propagujących przemoc, nagannych moralnie lub naruszających powszechnie uznane dobre obyczaje jest zabronione. Treści takie oraz Konta ich autorów mogą zostać usunięte przez Administratorów.


Jak widać wzystkie brzmią prawie identycznie.


Ostatnio zmieniony przez Gargangruel dnia Czw 20:02, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 20:38, 26 Maj 2011    Temat postu:

Podstawowy, wspólny element to zakaz umieszczania treści sprzecznych z prawem, czyli prawem zakazanych i zagrożonych sankcjami.

Pierwsza grupa czynów zabronionych omówiona była w wątku o prawie autorskim i nie będę już wracał do tego.

Czego polskie prawo zabrania?

Nie wolno publicznie nawoływać do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego,
Nie wolno publicznie nawoływać do popełnienia zbrodni,
Nie wolno publicznie pochwalać popełnienia przestępstwa,
Nie wolno publicznie propagować faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływać do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość,
Nie wolno publicznie znieważać grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości
Nie wolno znieważać pomnika lub innego miejsca publicznego urządzonego w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby,
Nie wolno publicznie nawoływać do przeciwdziałania przemocą aktowi stanowiącemu źródło powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej,
Nie wolno publicznie znieważać lub poniżać konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej Polskiej,
Nie wolno znieważać zwłok ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego,
Nie wolno publicznie znieważać przedmiotu czci religijnej lub miejsca wykonywania obrzędów religijnych,
Nie wolno publicznie znieważać godła, bandery, flagi.

To jeszcze nie wszystko. Ciąg dalszy za kilkanaście minut.


Ostatnio zmieniony przez Gargangruel dnia Czw 20:40, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 21:45, 26 Maj 2011    Temat postu:

Mam nadzieję, że wszyscy rozumieją, że wymieniam tylko czyny zakazane, które mogą być dokonane poprzez Internet Very Happy

Nie wolno znieważać innej osoby za pomocą środków masowego komunikowania,
Nie wolno pomawiać za pomocą środków masowego komunikowania innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,

Nie wolno publicznie propagować lub pochwalać zachowania o charakterze pedofilskim,
Nie wolno publicznie prezentować treści pornograficznych w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy,
Nie wolno publicznie prezentować treści pornograficznych z udziałem małoletniego albo treści pornograficznych związanych z prezentowaniem
przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Nie wolno publicznie prezentować treści pornograficznych przedstawiających wytworzony albo przetworzony wizerunek
małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej.

Mam wrażenie, że teraz już jest komplet tego czego zabrania PRAWO, a co można zrobić przez Internet.
Nawet chyba ciut się da odrzucić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Sob 11:49, 28 Maj 2011    Temat postu:

Pora na małe podsumowanie i odniesienie powyższych przepisów do rzeczywistości forum.
Zacznę od końca. Co do pornografii sprawa jest jasna. Treści pornograficzne muszą być usuwane z forum.
Od wrażliwości i kultury administratorów zależy jedynie co uznają jeszcze za akt, a co już za pornografię.
Mogą się oszukać, jeśli ktoś będzie uważał inaczej, a Sąd przyzna mu rację.
Kwestia zniewagi zmarłych, przedmiotów czci religijnej, godła, bandery i flagi, a także pomników i miejsc pamięci regulowana jest na tak niewielkim forum innymi zasadami, nie prawem. Tu wchodzi dobry obyczaj oraz normy i zasady społecznego współżycia.
Nawoływanie do popełnienia zbrodni, występku lub przestępstwa skarbowego, pochwalanie popełnienia przestępstwa, propagowanie wszelkich totalitaryzmów, nawoływanie do nienawiści, znieważanie ludzi z powodów ich przynależności do jakiejkolwiek grupy zostaje poddane krytyce na forum, a przypadki recydywy podlegają usunięciu.
Znieważanie i poniżanie konstytucyjnych organów oraz nawoływanie do przeciwdziałania "przemocą" ustawom mieści się w ogólnym rozumieniu reguł walki politycznej w demokratycznym społeczeństwie i państwie.
Poprzeczka w znieważaniu urzędu Prezydenta została, na przykład, tak wysoko ustawiona, że trudno myśleć o jej dosięgnięciu, a co dopiero o przekroczeniu.
I to w zasadzie wszystko.
O pomówieniu i zniewadze, bo tak się to fachowo nazywa, będzie szerzej ale później.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Sob 15:49, 28 Maj 2011    Temat postu:

Zniesławienie, pomówienie
Z pomówieniem będziemy mieć do czynienia np. wtedy, kiedy ktoś napisze na forum , że wskazany z imienia i nazwiska obywatel bierze łapówki (oczywiście wówczas, gdy jest to nieprawdą).
Do popełnienia czynu pomówienia niezbędne jest pomówienie o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć konkretną osobę, (grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej) w opinii publicznej (upokorzyć wobec większej, bliżej nieokreślonej liczby osób) lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Przedmiotem ochrony jest przede wszystkim dobre imię innego człowieka (grupy osób, instytucji itd.).
Oznacza przysługujące każdemu podmiotowi domniemanie o jego uczciwości, właściwym postępowaniu i posiadaniu cech koniecznych do zajmowania określonego stanowiska, wykonywania zawodu lub prowadzenia określonej działalności. Podlega ochronie nawet wówczas, gdy dana osoba ma w społeczności złą opinię, nawet opartą na obiektywnych przesłankach.
Ocena zniesławiającego charakteru informacji zależy od kryteriów obiektywnych, a nie od subiektywnego odczucia osoby, której one dotyczą. Decydujące znaczenie ma więc stwierdzenie, czy w odczuciu społecznym zarzut ma charakter zniesławienia.
Nie stanowią zniesławienia oświadczenia i wypowiedzi będące realizacją uprawnień opartych na prawie. Dotyczy to w szczególności krytycznych ocen wyrażonych w opiniach służbowych, skargach, pismach procesowych, krytyce naukowej, artystycznej itp.

Pomówić można osoby fizyczne (ale tylko żyjące w chwili popełnienia czynu), grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej.
Pomawiany podmiot nie musi być wskazany imiennie, jeżeli, biorąc pod uwagę inne okoliczności, można go zidentyfikować.


Te dwa ostatnie zdania są ważne. Wrócę do nich po omówieniu zniewagi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Sob 15:52, 28 Maj 2011    Temat postu:

Przeniosłem wpis Margarity z 16:48 do k-k.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Sob 16:51, 28 Maj 2011    Temat postu:

Zniewaga
Znieważenie to naruszenie czci człowieka ze względu na formę przedstawionego zarzutu. Można się dopuścić jej słownie, za pomocą gestu czy rysunku. Znieważyć można np. poprzez epitet, ubliżenie komuś.
O tym, co zostanie uznane za zniewagę, decydują względy kulturowe i kontekst. To, co uchodzi za normalne zachowanie w jednym środowisku, w innym może już zostać odebrane jako zniewaga.
O fakcie zaistnienia zniewagi decyduje społeczny odbiór badanego zachowania z uwzględnieniem także zwyczajów / nawet regionalnych/.

Kodeks karny wspomina także o kwestii retorsji i prowokacji.
Retorsja ma miejsce wówczas, gdy zniewaga jest wywołana uprzednią zniewagą.
Prowokacja zaistnieje wtedy, gdy zniewaga jest wywołana wyzywającym zachowaniem znieważonego.


Sądzę, że niektórzy już zrozumieli w czym rzecz.
Pomówić można osoby fizyczne (ale tylko żyjące w chwili popełnienia czynu), grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej.
Pomawiany podmiot nie musi być wskazany imiennie, jeżeli, biorąc pod uwagę inne okoliczności, można go zidentyfikować.


To zestawienie nie jest przypadkowe. Osoba fizyczna, grupa osób fizycznych, instytucja, osoba prawna i jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej to wszystko są podmioty mające zdolność prawną.
Jednym z elementów zdolności prawnej jest znany adres miejsca zamieszkania albo siedziby.
Bez tego nie można wystąpić do Sądu, a oba przestępstwa ścigane są z oskarżenia prywatnego.
Innymi słowy NIE MOŻNA zidentyfikować pomawianego lub znieważanego podmiotu.

Każdy internauta, który loguje się na forum nie pod własnym imieniem i nazwiskiem NIE MOŻE skorzystać z ochrony Sądu.

Ochronę dla takich anonimowych internautów jakimi WSZYSCY tu jesteśmy stanowi Regulamin forum i normy obyczajowe, społeczne oraz dobry obyczaj.
Tylko tyle i aż tyle.
Nie wyklucza to, że takiego anonimowego internautę można ścigać za pomówienie lub zniewagę osób nie będących uczestnikami forum, a dających się JEDNOZNACZNIE zidentyfikować.
O kwestii obraźliwości wpisów, przy uwzględnieniu retorsji i prowokacji, później.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Sob 17:33, 28 Maj 2011    Temat postu:

Czy coś z tego da się wybrać do stosowania w kwestii obrażania i obrażania się?

Rozdzial II. Obraza
Art. 13.
Przedmiotem każdej sprawy honorowej jest obraza i jej honorowe zadośćuczynienie.
Art. 14.
Pojęciem obrazy określamy każdą czynność, gestykulację, słowne, obrazowe lub pisemne wywnętrzenie się, mogące obrazić honor lub miłość własną drugiej osoby, bez względu na zamiar obrażającego.
Uwaga: Pojęcie obrazy jest zatem ściśle podmiotowym pojęciem. I dlatego należy uważać za obrazę każde nawet najdrobniejsze zadrasnięcie miłości własnej obrażonego, słowem to wszystko, co on jako zniewagę uważa, nawet wówczas, gdy osoba druga będąca na miejscu obrażonego, nie czuła sie obrażoną. Na wszelki sposób winien jednak obrażony w takich wypadkach dokładnie i wyczerujaco uzasadnić. dlaczego czuje sie obrazonym.
Obowiązkiem obustronnych sekundantów będzie w takich wątpliwych wypadkach w dyskusji wybadać wszystko co może wyjaśnić, czy zniewaga miała miejsce, czy też nie.
Art. 15
Do wyrządzenia obrazy nie potrzeba zamiaru obrażenia. Sam fakt rozstrzyga. Jednakowoż zupełnie inaczej odpowiada obrażający przypadkowo, bez zamiaru, a inaczej obrażający z premedytacją (o czym niżej).
Art. 16.
Obrazą jest również powtarzanie i rozszerzanie wiadomości podanych przez trzecią osobę. Obrażony ma wówczas prawo wyzwać jednego i drugiego: obrażającego słownie i obrazę powtarzającego.
Art. 17.
Obrazy oczywiście nie zamierzone, drobnego znaczenia, np. obrazy przypadkowe, jak potrącenie, o ile natychmiast po ich wy rządzeniu zostaną sprostowane, usprawiedliwione, lub o ile nastąpi bezpośrednio przeproszenie - nie są obrazą, za którą obrażony mógłby żądać satysfakcji honorowej.
Art. 18.
Obrazy nawet ciężkie, spowodowane jednak nieporozumieniem lub omyłką (np. zniewaga czynna i błąd co do osoby), nie mogą być usprawiedliwieniem pojedynku. Wystarczy natomiast protokulame stwierdzenie nieporozumienia i przeproszenia.
Art. 19.
Czynna zniewaga w zasadzie nie nadaje się do postępowania honorowego, skoro właściwszym jest tutaj państwowy sąd karny. Wyjątkowo wówczas, jeśli czynna zniewaga spowodowana została bezpośrednią, poprzednią ciężką obrazą - może być przedmiotem dochodzeń honorowych.
Art. 20.
Każdemu człowiekowi honorowemu, który został czynnie znieważony, przysługuje prawo reagowania czynnego na zniewagę każdą bronią lub przedmiotem, znajdującym się pod ręką i zwrócenia go przeciw wszystkim osobom trzecim, które by mu chciały przeszkodzić w tym zamiarze.
Uwaga: Niniejszy przepis odnosi się w pierwszym rzędzie do oficerów i członków armii. Zwyczaj ten niekoniecznie właściwy, jest niemniej zwyczajem przez wszystkich niemal autorów uznawanym (Anpelini, Kuhlbacher, Ristov i i.).
Art. 21.
Grożenie czynną zniewagą nie uprawnia jeszcze do czynnej reakcji.
Art. 22.
Większa lub mniejsza silą uderzenia niema znaczenia przy ocenianiu stopnia obrazy lub w razie obopólnej czynnej zniewagi, na przyznawanie praw obrażonego.
Art. 23.
Do zaistnienia zniewagi czynnej wystarcza zamiar. Dlatego zamierzenie się dla uderzenia przeciwnika jest już zniewagą czynną.
Art. 24.
Jeżeli jedna zniewaga pociąga za sobą drugą, należy przy ocenianiu ich wielkości oraz przy przyznawaniu prawa obrażonego, trzymać się następujących zasad:
a) o ile obie zniewagi były jednej kategorii, należy przyznać prawa obrażonego temu, który pierwszy obrażony został;
b) jeżeli obrażony, na lekką obrazę reagował zniewagą cięższą - należy obu przeciwnikom przyznać równe prawa;
c) jeżeli obrażony na jakąkolwiek zniewagę słowną (wyjąwszy obrazy honoru obrażonego lub czci rodziny) reagował czynnie - stawia się w położenie obrażającego;
d) jeżeli osoba obrażona na własnym honorze, lub honorze żony, matki, siostry, narzeczonej, ojca, brata lub innej szczególnie drogiej osoby, reaguje czynnie - natenczas zyskuje równe prawa z obrazicielem pierwszym.
Art. 25.
W zasadzie jedna zniewaga pociąga za sobą tylko jedną sprawę honorową. O ile zniewaga raz już między tymi samymi osobami została honorowo załatwiona i powtórnie wywołuje przez jej powtórzenie zajście - natenczas obrazę należy uważać jako prowokację, a osobę, która się jej dopuszcza, za prowokatora.
Tego rodzaju sprawę należy przekazać władzom państwowym do ukarania.
Art. 26.
Przy obrazach zbiorowych decydują następujące względy:
1. jeżeli jedną obrazą słowną znieważono cale zrzeszenie (np. stowarzyszenie, rodzinę, korporację, klub itp.), wówczas wszyscy członkowie zrzeszenia, zdolni do działań honorowych losem wybierają spośród siebie członka, który imieniem zrzeszenia sprawę podejmie;
2. jeżeli jedna osoba została przez całe zrzeszenie obrażoną, natenczas może spośród członków tegoż wybrać osobę, która ma zrzeszenie zastąpić;
3. Jeżeli jedna osoba w jednym zajściu została obrażoną przez szereg osób, nie tworzących zrzeszenia, natenczas jak pod 2;
4. jeżeli jedna osoba w jednym zajściu znieważyła kilka osób nie tworzących zrzeszenia, wówczas pierwszeństwo w żądaniu satysfakcji przysługuje Wpierw obrażonemu, o ile zniewagi, są równorzędne. W razie przeciwnym najciężej, obrażonemu.
Art. 27.
Przy określaniu sposobu zadośćuczynienia powinni zastępcy obrażonego zwracać uwagę na miejsce, w którym ich klient został znieważony - gdyż przy zniewagach wyrządzonych w miejscach publicznych, warunki satysfakcji muszą być ostrzejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Nie 9:07, 05 Cze 2011    Temat postu:

Czy jakieś przydatne informacje możemy wyczytać z Kodeksu Boziewicza?
Oczywiście i to wiele.
Drażliwi ludzie honoru mieli prawo za obrazę uważać WSZYSTKO, co – w ich przekonaniu - mogło obrazić ich honor lub miłość własną , bez względu na zamiar obrażającego. I dlatego należało uważać za obrazę to wszystko, co „zainteresowany” jako zniewagę uważał, nawet wówczas, gdyby inna osoba będąca na miejscu obrażonego, nie czuła  się obrażoną.
Z drugiej strony jednak, obrażony w takich wypadkach miał obowiązek dokładnie i wyczerpująco uzasadnić, dlaczego czuje się obrażonym, a obowiązkiem obustronnych sekundantów (czyli osób reprezentujących interesy, lecz niezaangażowanych w konflikt) było w takich wątpliwych wypadkach w dyskusji wybadać wszystko, co może wyjaśnić, czy zniewaga miała miejsce, czy też nie.
Jak widać NIE WYSTARCZAŁO samo subiektywne poczucie obrazy.
Do wyrządzenia obrazy nie potrzeba zamiaru obrażenia. Sam fakt rozstrzyga.
Jednak istnieje gigantyczna różnica między przypadkową, niezamierzoną obrazą, a obrażeniem kogoś z premedytacją.
Obrazą jest również powtarzanie i rozpowszechnianie wiadomości podanych przez trzecią osobę. Obrażony ma wówczas prawo żądać satysfakcji od jednego i drugiego: obrażającego słownie i obrazę powtarzającego.
Obrazy oczywiście niezamierzone, drobnego znaczenia, przypadkowe, o ile natychmiast po ich wyrządzeniu zostaną sprostowane, usprawiedliwione, lub o ile nastąpi bezpośrednio przeproszenie - nie są obrazą, za którą obrażony mógłby żądać satysfakcji honorowej. Obrazy nawet ciężkie, spowodowane jednak nieporozumieniem lub omyłką, wymagają oczywiście wyjaśnienia nieporozumienia i przeproszenia, ale nie dają podstawy do żądania satysfakcji.
W sytuacji zupełnie wyjątkowej, jeśli czynna zniewaga spowodowana została bezpośrednią, poprzednią ciężką obrazą - może być przedmiotem dochodzeń honorowych.
Grożenie czynną zniewagą nie uprawnia jeszcze do czynnej reakcji.
Do zaistnienia zniewagi czynnej wystarcza zamiar. Dlatego zamierzenie się dla uderzenia przeciwnika jest już zniewagą czynną.
Jeżeli jedna zniewaga pociąga za sobą drugą, czyli w przypadku zastosowania retorsji, obowiązują następujące zasady:
a) o ile obie zniewagi były jednej kategorii, należy przyznać prawa obrażonego temu, który pierwszy obrażony został;
b) jeżeli obrażony, na lekką obrazę reagował zniewagą cięższą - należy obu przeciwnikom przyznać równe prawa;
c) jeżeli obrażony na jakąkolwiek zniewagę słowną (wyjąwszy obrazy honoru obrażonego lub czci rodziny) reagował czynnie - stawia się w położenie obrażającego;
d) jeżeli osoba obrażona na własnym honorze, lub honorze żony, matki, siostry, narzeczonej, ojca, brata lub innej szczególnie drogiej osoby, reaguje czynnie - natenczas zyskuje równe prawa z obrazicielem pierwszym.
O ile zniewaga raz już między tymi samymi osobami została honorowo załatwiona i ktoś ją powtórnie wywołuje przez powtórzenie zajścia - natenczas obrazę należy uważać jako prowokację, a osobę, która się jej dopuszcza, za prowokatora.
Przy zniewagach wyrządzonych w miejscach publicznych, warunki satysfakcji muszą być ostrzejsze.

A może spróbujemy napisać „internetowy kodeks Boziewicza”?
Ja, w każdym razie, spróbuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Śro 20:27, 08 Cze 2011    Temat postu:

Treści zakazane prawem już omówiliśmy. Druga grupa zakazanych przez regulaminy treści to takie, które naruszają obowiązujące normy społeczne lub obyczajowe, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, są uznane powszechnie za naganne moralnie lub za naruszające uznane dobre obyczaje albo są wulgarne lub obsceniczne.
Tak to jest formułowane w różnych regulaminach.
Zacznę od treści nagannych moralnie.
Niemoralne jest milczenie wtedy, gdy należy przekazywać prawdę, i mówienie, gdy należy zamilknąć ze względu na jakieś dobro.
Niemoralne jest też niezachowywanie koniecznej w pewnych wypadkach ciszy i nienaprawianie krzywd spowodowanych niewłaściwym używaniem słowa.
Oto „spis treści” nagannych moralnie zachowań możliwych do pomyślenia na forum.

oszczerstwo,
nieprawdziwe świadectwo,
krzywoprzysięstwo,
kłamstwo,
manipulowanie ludzkimi ocenami i narzucanie fałszywych ocen oraz osądów,
pochopne posądzanie,
obłuda,
udawanie,
świadome szerzenie błędów,
wyjawianie tajemnicy,
obmowa,
donos,
niepotrzebna krytyka,
ośmieszanie,
wulgarne traktowanie,
skłanianie do zła pochlebstwami,
samochwalstwo.

Będę po kolei omawiał te punkty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 17:59, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Oszczerstwo (oczernianie)
Jest to wyjątkowo szkodliwa forma kłamstwa. Polega na niezgodnym z prawdą mówieniu o kimś rzeczy złych, kompromitujących, przynoszących ujmę. Oszczerstwo to wypowiedź sprzeczna z prawdą, która szkodzi dobremu imieniu innych i daje okazję do fałszywych sądów na ich temat.

Bardzo często ktoś oczernia, aby obronić siebie. To najczęstsza forma kłamstwa. Wykorzystując szacunek, jakim darzą nas jeszcze inni – przekręcamy fakty i przypisujemy zło innemu: temu, którego się obawiamy. Oskarżamy go dla uczynienia go odrażającym, aby nikt mu nie wierzył, gdy będzie mówił.
Również pycha i zazdrość może być powodem rzucania oszczerstw na innych np. ambitny człowiek, chcący zdobyć władzę, pozbywa się swojego konkurenta, kompromitując go.
- Fałszywe świadectwo i krzywoprzysięstwo
Wypowiedź sprzeczna z prawdą, wyrażona publicznie, nabiera szczególnego znaczenia. Przed sądem staje się fałszywym świadectwem. Złożona pod przysięgą jest krzywoprzysięstwem.

Pewnym analogiem takiego postępowania na forum jest sfałszowane cytowanie albo przytaczanie czyjejś wypowiedzi. Zakłada się przecież, że cytat jest wierny i nie sprawdza się go.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:03, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Kłamstwo
Kłamstwo polega na mówieniu nieprawdy z intencją oszukania.
Przez wypowiadanie kłamstw niszczy się zaufanie. Kłamstwo jest zgubne dla każdej społeczności; podważa zaufanie między ludźmi i niszczy tkankę relacji społecznych.
Ciężar kłamstwa mierzy się naturą prawdy, którą ono zniekształca, zależnie od okoliczności, intencji jego autora, krzywd doznanych przez tych, którzy są jego ofiarami.
Kłamstwo samo w sobie może być moralnie obojętne, jeżeli nie powoduje krzywdy drugiego człowieka. Jest jednak niebezpieczne, bo może pociągać za sobą następne kłamstwa i nawet wbrew intencjom kłamiącego może spowodować jakąś krzywdę.
Czasami ktoś kłamie, aby nie utracić dobrej opinii, jaką się cieszy w otoczeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:05, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Manipulowanie ludzkimi osądami i ocenami
Niemoralne jest stosowanie pewnej manipulacji ludzkimi ocenami, aby wzbudzić niechęć do prawdy, do dobra i do ludzi szlachetnych, a zaufanie – do zła lub ludzi szkodzących.
Polega ona na opisywaniu ludzi pewnymi celowo dobranymi określeniami, które mają pobudzić ich do pozytywnego lub negatywnego ocenienia.
Przypisywane określenia są dobierane bardzo starannie. I tak w celu wzbudzenia zaufania do kogoś, kto na zaufanie nie zasługuje – gdyż np. głosi błędy – używa się określeń ogólnie przyjmowanych za pozytywne, np. postępowy, otwarty na problemy współczesnego człowieka itp.
Jeszcze staranniej dobierane są określenia mające podważyć autorytet uczciwego człowieka i wzbudzić nieufność do niego. Przede wszystkim unika się używania określeń jednoznacznie negatywnych, ordynarnych, wulgarnych lub obraźliwych, gdyż ich stosowanie mogłoby się spotkać ze sprzeciwem, pobudzić do obrony atakowanej osoby, a przez to utrudnić osiągnięcie zamierzonego celu.
Wybiera się zatem określenia, które same w sobie nie są negatywne, lecz nabierają takiego charakteru ze względu na ich specyficzny sposób używania np. przez środki masowego przekazu. I tak nadano negatywne znaczenie pewnym określeniom, które nie oznaczają niczego złego ani ujemnego, np.: mieszanie się do polityki, średniowiecze, powrót do średniowiecza, tradycjonalizm, tradycyjny, nienaukowy itp.
Przez używanie tych określeń w odniesieniu do ludzi dobrych, szlachetnych, pragnie się wzbudzić do nich nieufność, niechęć, osłabić ich autorytet i doprowadzić do tego, by ich nikt nie słuchał.
Używanie różnych określeń o nadanym im zabarwieniu pozytywnym lub negatywnym to manipulowanie bazujące na emocjach ludzkich. Nie podważa się bowiem czyjegoś autorytetu argumentami rozumowymi, lecz usiłuje się wzbudzić uczucie niechęci do kogoś określeniami ostrymi typu: „wróg postępu”, „szerzyciel ciemnoty”, lub subtelniejszymi, a przez to skuteczniejszymi: „tradycjonalista”, „zamknięty na współczesność” itp. Takie określenia natomiast jak: „postępowy”, „idący z duchem czasu”, „współczesny”, „otwarty”, również nie są argumentami racjonalnymi, lecz mają na celu rozbudzić do kogoś uczucie sympatii i zaufania.
Stosowanie powyższej manipulacji jest krzywdzące a tym samym niemoralne, pobudza bowiem do niewłaściwych ocen bazujących na emocjach: wzbudza sympatię do ludzi czyniących zło a niechęć – do szerzycieli prawdy, do ludzi prawych. Jest to subtelna forma niszczenia prawdy, właściwych ocen i postaw wobec dobra i zła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:22, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Pochopne posądzanie bliźnich
Pochopnego osądu dopuszcza się ten, kto nawet milcząco uznaje za prawdziwą – bez dostatecznej podstawy – moralną wadę drugiego.
W celu uniknięcia wydawania pochopnego sądu każdy powinien zatroszczyć się, by – w takiej mierze, w jakiej to możliwe – interpretować w pozytywnym sensie myśli, słowa i czyny swego bliźniego. Tylko w obliczu oczywistego zła, w imię prawdy, nie może tego uczynić.
Źródłem bezpodstawnego posądzania bliźnich o zło bywa najczęściej rodząca się z pychy pewność siebie i zaufanie do swojej oceny, do swojej „intuicji” i „wyczucia”. Przecenianie swoich zdolności doprowadza do formułowania bardzo nieraz krzywdzących sądów o innych.
Do wypowiadania krzywdzących posądzeń przyczynia się również zazdrość, nienawiść lub odczuwana niechęć do drugiego człowieka.
Krzywdzące sądy o innych rodzą się też wskutek bezkrytycznego uleganiu opiniom otoczenia. Wielu naiwnie sądzi, że wszystko „co ludzie mówią”, co jest wydrukowane lub podane w innych środkach masowego przekazu jest prawdą. Dlatego bez zastanowienia powtarzają wszystkie zasłyszane osądy i opinie. Przekazując niesprawdzone wiadomości można łatwo powtarzać kłamstwa, oszczercze posądzenia i zmyślone wiadomości, a tym samym bardzo poważnie krzywdzić innych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:23, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Obłuda i udawanie
Prawda jako prawość postępowania i prawość słowa ludzkiego nazywa się prawdomównością, szczerością lub otwartością. Prawda lub prawdomówność jest cnotą, która polega na tym, by okazywać się prawdziwym w swoich czynach, by mówić prawdę w swoich słowach, wystrzegając się dwulicowości, udawania i obłudy.
Chęć wzbudzania podziwu i uznania skłania próżne osoby do stałej gry przed ludźmi. Jak aktor potrafi odgrywać różne role, nie zmieniając przy tym swojej osobowości, tak próżny człowiek odgrywa wielkiego, mądrego, doskonałego, świętego, nie zmieniając się ani trochę przez tę grę.
W swej grze człowiek pyszny postępuje – choć może nie zdaje sobie z tego wyraźnie sprawy – według pewnej zasady: czyni lub udaje tylko przed innymi to, co w danym środowisku jest cenione, co uchodzi za doskonałe, wielkie. Jeśli więc w jakiejś społeczności uznaje się wartość wykształcenia, próżny człowiek będzie pragnął zaimponować swą wiedzą, inteligencją, wykształceniem. Gdzie ceniona jest odwaga, tam spragniony pochwał człowiek będzie odgrywał rolę bohatera; gdzie budzi szacunek pobożność – świętego i rozmodlonego; gdzie ceniona jest dobroczynność – tam będzie zwracał na siebie uwagę hojnością, praktykowaną na pokaz.
Czasami człowiek chce górować nad innymi swoimi złymi czynami, popełnianymi rzeczywiście lub udawanymi tylko. Wybija się więc w złu, na które najbardziej zwraca się uwagą w danej grupie. I tak w środowisku cynicznym będzie cynikiem, w środowisku okrutnym – wyjątkowo okrutny, bezwzględny i surowy.
Tak więc ludzie pragnący skupić na sobie uwagę innych odczytują najpierw, co w danym środowisku najbardziej jest cenione, a potem czynią to lub przystępują do udawania, do odgrywania roli, która zapewni im wzbudzenie upragnionego podziwu, np. odgrywają rolę świętego, ascety, inteligenta, człowieka dowcipnego itd.
Dla ludzi o powyższej mentalności nie jest ważne, jacy są naprawdę, lecz – jak są widziani i oceniani.
Udawanie może rodzić się też z obawy przed skompromitowaniem się. Lęk ten jest w życiu czymś pożytecznym, gdy powstrzymuje od czynienia zła, wyrządza zaś szkodę, gdy pobudza od udawania. Człowiek – który nie ma pragnienia udoskonalenia swojego życia, lecz nie chce się jedynie skompromitować przed ludźmi – zachowuje się jak dziecko, które jest grzeczne, gdy patrzy na niego nauczyciel, a zamienia się w łobuza, gdy nie czuje na sobie spojrzenia wychowawcy.
Uzależnianie swojego sposobu postępowania od tego, czy nas ktoś widzi czy nie, jest bardzo niebezpieczne dla życia moralnego. Może doprowadzić do kierowania się niebezpieczną zasadą: wszystko można czynić, byle tylko ludzie tego nie widzieli. Może spowodować troszczenie się jedynie o to, by pozorami zmylić osąd otoczenia i nie narazić się na krytykę, obmowy itp.
Narażone na udawanie są też osoby, którym bardzo zależy na wzbudzeniu do siebie czyjejś sympatii.
Udawana choroba lub przesadzanie w opisie swych cierpień jest jednym ze sposobów wzbudzania zainteresowania sobą, wywoływania uczucia litości i współczucia. Niektórzy ludzie lubują się w opowiadaniu o swoich chorobach prawdziwych lub wymyślonych, gdyż nie widzą innego sposobu, by zająć otoczenie sobą i wzbudzić nieco uczucia względem swej osoby.
Inni znów, w tym samym celu, uskarżają się na różne cierpienia moralne, problemy duchowe, na wyjątkowo ciężkie życie itp. Nie szukają jednak żadnej porady, jak rozwiązać swoje problemy. Wszystko kończy się na opowiedzeniu o swoich cierpieniach. Przedstawianie swoich problemów jest swoistą grą zmierzającą do zainteresowania rozmówcy sobą.
Zdarza się też, że ktoś w celu dokuczenia drugiemu człowiekowi udaje mocno obrażonego i oburzonego na niego, choć w rzeczywistości tak nie jest.
Nienawiść, chęć zemszczenia się przyjmuje nieraz pozory sprawiedliwości, która ma na celu ukrycie prawdziwych motywów działania.
Nie jest obłudnym udawaniem ukrywanie swojej niechęci i rozdrażnienia w tym celu, by nie ranić innych, np. pomimo odczuwanej niechęci do drugiego, ktoś usiłuje być uprzejmy, życzliwy, uśmiechnięty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:24, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Ujawnianie tajemnicy
Tajemnica należy do tych prawd, które nie powinny być wyjawiane. Dobro człowieka i dobro wspólne wymaga zachowania niektórych prawd wyłącznie dla siebie. Prawo do ujawniania prawdy nie jest bezwarunkowe. Prawdomówność zachowuje złoty środek między tym, co powinno być wyjawione, a sekretem, który powinien być zachowany; prowadzi ona do uczciwości i dyskrecji.
Dobro i bezpieczeństwo drugiego człowieka, poszanowanie życia prywatnego, dobro wspólne są wystarczającymi powodami do przemilczenia tego, co nie powinno być znane, lub do dyskrecji.
Tajemnice zawodowe, do których są zobowiązani na przykład politycy, wojskowi, lekarze, prawnicy, lub zwierzenia przekazane w tajemnicy powinny być zachowane.
Wyjątkiem są szczególne przypadki, gdy zachowanie tajemnicy mogłoby przynieść temu, kto ją powierza, temu, komu ją powierzono, lub osobie trzeciej bardzo poważne szkody, których można by uniknąć jedynie przez ujawnienie prawdy. Informacje prywatne, przynoszące szkodę drugiemu człowiekowi, nawet jeśli nie zostały powierzone w tajemnicy, nie mogą być ujawniane bez poważnej i proporcjonalnej przyczyny.
Niektórzy ludzie nie potrafią jednak utrzymywać tajemnicy i o czymkolwiek się dowiedzą, przekazują to innym osobom. Co może być powodem łamania tajemnicy?
Do zdrady tajemnicy może skłonić chęć dokuczania komuś, zadania cierpienia lub zemszczenia się na kimś.
Również próżność rozmiłowana w zwracaniu uwagi na siebie przez opowiadanie rzeczy nadzwyczajnych – do których należą też tajemnice – rodzi nieumiejętność milczenia nawet wówczas, gdy to konieczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:26, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Obmowa
Obmowa polega na ujawnianiu – bez obiektywnie ważnej przyczyny – wad i błędów drugiego człowieka osobom, które o tym nie wiedzą.
Obmowa różni się od oszczerstwa, ponieważ polega na odkrywaniu przed drugimi kompromitujących, lecz prawdziwych wad, uczynków itp.
Tak więc nie tylko kłamliwe oskarżanie innych jest sprzeczne z moralnością. Również obmowa – która jest mówieniem prawdy – godzi w naturalne prawo człowieka do czci, do dobrego imienia i szacunku. Poszanowanie dobrego imienia osób zabrania jakiegokolwiek niesprawiedliwego czynu lub słowa, które mogłyby wyrządzić im krzywdę .
Ogromna odpowiedzialność spoczywa na osobach odpowiedzialnych za środki masowego przekazu, gdyż przez publiczną obmowę lub oszczerstwo można wyrządzić komuś wielką krzywdę. Każdy powinien zachować sprawiedliwą dyskrecję wobec prywatnego życia innych ludzi. Osoby odpowiedzialne za przekaz informacji powinny zachowywać właściwe proporcje między wymaganiami dobra wspólnego a poszanowaniem praw indywidualnych. Ingerencja środków społecznego przekazu w prywatne życie osób zaangażowanych w działalność polityczną lub publiczną powinna być potępiona, o ile narusza ich intymność i wolność.
Kiedy mamy wątpliwość, czy można coś powiedzieć o drugim człowieku, należy się zastanowić nad tym, czy chcielibyśmy, aby ktoś powiedział to samo o nas, o naszej matce, ojcu, bracie, siostrze, przyjacielu.
Różne mogą być powody popełniania obmowy. Może do niej skłaniać pycha człowieka, który szuka różnych sposobów poniżenia bliźnich, by – przez zestawienie ze złem innych – urosnąć we własnych oczach lub w oczach otoczenia.
Bardzo często obmowa rodzi się też z zazdrości. Gniew, nienawiść, chęć zemszczenia się na kimś za jakieś doznane krzywdy jest bardzo częstą przyczyną obmowy.
- Donosicielstwo
Jest ono podobne do obmowy. Jednak wyjawienie kompromitujących jakąś osobę spraw dokonuje się przed przełożonym lub władzą społeczną. Czasami powiadomienie odpowiedniej władzy staje się koniecznością ze względu na dobro wspólne, np. ktoś donosi dyrektorowi szkoły, że nauczyciel deprawuje uczniów.
Niemoralne jest ujawnianie z egoistycznych powodów popełnionego przez kogoś zła, np. z chęci przypodobania się, z chęci zysku, w celu uzyskania jakiejś korzyści, z zazdrości, z zemsty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:27, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Niepotrzebna krytyka
Krytyka może przyjąć dwie formy. Pierwsza polega na wytknięciu niewłaściwości postępowania osobie popełniającej jakieś błędy. Druga forma to krytyczne omawianie przed innymi znanych im błędnych sposobów czyjegoś postępowania. Ta druga forma krytyki tym różni się od obmowy, że krytykując kogoś, omawia się znane wszystkim błędy, natomiast przy obmowie wyjawia się ułomności nie znane rozmówcy.
Krytyka może być pożyteczna lub szkodliwa. Przynosi pożytek gdy zmierza do dobra osoby krytykowanej lub do jakiegoś dobra wspólnego. Istnieje szansa polepszenia czegoś, gdy krytycznie ocenia się jakieś błędne postępowanie przed osobą, która się go dopuszcza.
Krytykowanie kogoś, ganienie go, zwracanie mu uwagi staje się niemoralne, gdy wypływa z pragnienia upokorzenia, wywyższenia siebie, dokuczenia komuś, zemszczenia się itp.
Niewłaściwe jest też udzielanie komuś publicznej nagany wtedy, gdy jego dobro domaga się upomnienia w cztery oczy. Z tego też powodu istnieją słuszne granice publicznego krytykowania i osądzania kogoś przez środki społecznego przekazu .
Nadmierne upominanie, ganienie i krytykowanie, ciągle powtarzane może doprowadzić drugiego do zniechęcenia, a więc utrudnić mu poprawę swego postępowania.
Krytykowanie kogoś przed innymi może być złem lub czynem moralnie dobrym w zależności od tego, czy prowadzi do jakiegoś dobra czy też je niszczy. Złem jest krytyczna ocena, która wypływa z nienawiści, z niechęci do kogoś, z pragnienia poniżenia go przed innymi itp. Niemoralna jest krytyka zrodzona z różnych egoistycznych motywów.
Krytyczne słowa wypowiadane przed innymi zazwyczaj są trwonieniem czasu, gdyż niczego nie polepszają i nikomu nie pomagają. Krytykowanie wszystkiego najczęściej wywołuje tylko niepokój i zniechęcenie, a więc nie służy powiększaniu dobra.
Dobra natomiast jest ta krytyczna ocena, która wypływa z troski o człowieka, o jego dobro oraz o dobro wspólne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:29, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Kpina, ironia i ośmieszanie
Niemoralna jest ironia, która zmierza do poniżenia kogoś przez ośmieszanie, w sposób nieprzychylny, pewnego aspektu jego postępowania.
Ironiczne, kpiące i pogardliwe traktowanie bliźniego może przyjąć jedną z trzech form: poniżające zwracanie się do kogoś bez świadków, ośmieszanie kogoś w obecności innych, lekceważące wyrażanie się o kimś przed innymi. Każda z tych form ironii jest niemoralna, godzi bowiem w godność człowieka.
Niemoralna drwina może dotyczyć ułomności fizycznych, których nie można zmienić, np. wyglądu, jąkania się, seplenienia. Może też dotyczyć braków intelektualnych, moralnych itp.
Ośmieszanie w celu poniżenia jest niemoralne. To bowiem, co mówimy, ma mieć na celu doprowadzenie do jakiegoś dobra. Ironia natomiast wyraża pogardę wobec kogoś, ujawnia lekceważące traktowanie drugiego. Bardzo przykre i raniące jest zwłaszcza publiczne ośmieszanie kogoś.
Równie przykre może być wyśmiewanie się ze sposobu mówienia drugiego, z używanego przez niego dialektu, a także drwienie z jego potknięć językowych lub umyślne wypaczanie ich sensu w celu ośmieszenia, poniżenia i upokorzenia go.
Takie poniżające formy traktowania ranią człowieka, rodzą w nim różne lęki i obawy utrudniające nawiązanie kontaktu. Ośmieszony człowiek może bać się coś powiedzieć z obawy przed nową drwiną, przed wyśmianiem jego poglądów czy sposobu mówienia, np. dialektu, którym się posługuje.
Drwina może dotyczyć nie tylko braków człowieka. Nieraz celem kpin stają się dobre cechy, takie jak prawość, świętość i czystość. I tak np. ktoś pogardliwie nazywa pobożnego człowieka „świętoszkiem”, hojnego - „lekkomyślnym”, pełnego poświęcenia - „naiwnym”, zachowującego czystość - „niewiniątkiem”, walczącego z alkoholizmem - „fanatykiem” itp.
Ten bardzo szkodliwy rodzaj pogardliwego traktowania dobrych ludzi może wypływać z zazdrości, np. gdy ktoś – czując, że nie dorównuje pod jakimś względem bliźniemu – umniejsza jego zdolności lub wyśmiewa jego zalety.
Uciekanie się do ośmieszania lub poniżania bliźniego może być czasem wybiegiem stosowanym przez kogoś, kto nie potrafi rozsądnymi i rzetelnymi argumentami obronić swego zdania lub odpowiedzieć na postawione pytanie lub wysuwany zarzut. I tak np. nie znajdując żadnej rozsądnej odpowiedzi, ktoś mówi: „Z nieukiem nie będę rozmawiał”, „Naucz się najpierw wychowywać swoje dzieci, a potem będziesz mnie pouczać”. Albo też ktoś, nie potrafiąc odpowiedzieć na zarzut bliźniego, wyśmiewa jego niezręcznie sformułowane zdanie, jąkanie się, jego błędy językowe i mówi coś w rodzaju: „Naucz się najpierw mówić po polsku, a potem pogadamy”.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:52, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Wulgarne poniżanie bliźnich
Ubliża godności człowieka odnoszenie się do niego w sposób ordynarny, wulgarny lub takie mówienie o nim przed innymi. Odnoszenie do człowieka wulgarnych słów o zabarwieniu seksualnym wyraża dodatkowo jeszcze pogardą dla ludzkiej natury, dla spraw płci itp. Język, który ma być na usługach dobra, nie powinien kalać się wyrażeniami wulgarnymi i przykrymi dla innych.
Przyczyną obraźliwego traktowania innych, obrzucania ich ordynarnymi epitetami może być gniew. W złości człowiek potrafi wypowiadać słowa zadające ból, przekleństwa poniżające drugiego, przezwiska, wulgarne słowa itp. Pod wpływem gniewu zanika uprzejmość i ktoś – zamiast traktować innych z uśmiechem i życzliwością – odnosi się do nich niegrzecznie, pogardliwie, grubiańsko, lekceważąco, a nawet ordynarnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:53, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Skłanianie do zła pochlebstwami
Namawianie do zła to niewłaściwy sposób posługiwania się darem mowy. Jedną z form nakłaniania do zła może być pochlebstwo. Należy potępić wszelkie słowa lub postawy, które przez komplementy, pochlebstwo lub służalczość zachęcają i utwierdzają drugiego człowieka w złośliwych czynach i w przewrotności jego postępowania. Pochlebstwo stanowi poważne przewinienie, jeżeli przyczynia się do powstania wad lub złych czynów. Pragnienie wyświadczenia przysługi lub przyjaźń nie usprawiedliwiają dwuznaczności języka. Pochlebstwo jest mniej szkodliwe moralnie, gdy zmierza jedynie do bycia miłym, uniknięcia zła, zaradzenia potrzebie, otrzymania uprawnionych korzyści.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:55, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Niebezpieczeństwo gadulstwa
Łatwość wysławiania się i umiejętność prowadzenia rozmów nie jest wadą i może być wykorzystywania dla dobra innych np. udzielania rad, podnoszenia na duchu ludzi zniechęconych, osamotnionych itp.
Skłonność do gadatliwości może jednak narażać na obmowy, na mówienie dla własnej przyjemności, dla zaspokajania swoich egoistycznych pragnień, bez troski o dobro słuchacza.
Zbytnia gadatliwość może być też oznaką różnych wad, dlatego warto się zastanawiać, o czym najczęściej mówimy i dlaczego mówimy, jakie dobro pragniemy osiągnąć przez wypowiadane słowa.
Do gadulstwa może skłaniać pycha. I tak np. człowiek przekonany o swej wiedzy i znajomości wszystkich spraw, wypowiada się na każdy temat, choć nie zawsze jest kompetentny. Pyszne osoby w dyskusjach są przemądrzałe, gadatliwe, narzucające innym swoje zdanie. Władcze osoby wypowiadają się nieraz jako pierwsze, aby narzucić swój ulubiony temat innym lub jako ostatnie, aby wyprostować wszystkie „głupie i niedorzeczne” – ich zdaniem – wypowiedzi.
Płynąca z pychy pewność siebie przejawia się nie tylko w częstym wypowiadaniu się, ale i w bardzo długim mówieniu, w autorytatywnym tonie. Ten sposób wyrażania się często onieśmiela osoby lękliwe i nieśmiałe, dlatego też nie potrafią się one wypowiadać swobodnie w obecności ludzi pewnych siebie.
Osoby mówiące wiele mogą mieć trudność z uważnym słuchaniem innych. Tę trudność umacnia jeszcze bardziej pycha, która pomniejsza wartość cudzych poglądów i wypowiedzi. Brak zainteresowania wypowiedziami rozmówców może się ujawniać albo w całkowitym niesłuchaniu ich, albo w przerywaniu im ich wypowiedzi, albo w zmienianiu poruszanego przez nich tematu. Pyszny człowiek sprawia wrażenie, jakby nie słyszał słów wypowiadanych przez rozmówcę, nawet jeśli jest to wyraźne pytanie skierowane do niego.
Pycha może uniemożliwić dyskusję i wymianę poglądów, skłaniając do upartego trwania przy swoim zdaniu. Człowiekowi pysznemu nie zależy na dojściu do prawdy, lecz na wykazaniu, że ma rację, dlatego często mówi wiele, a mało słucha. Osoba pyszna, nawet jeśli zgodzi się wewnętrznie z czyimiś poglądami, często nie okazuje tego na zewnątrz i nadal broni swojego stanowiska. Wielością słów próbuje zastąpić brak odpowiednich argumentów. Osoba taka uważa za niedopuszczalne wycofanie się z dyskusji, przyznanie do błędu itp.
Gadulstwo może się też rodzić z przeświadczenia mówiącego człowieka, że wszyscy zawsze chętnie go słuchają, bo zawsze mówi coś ciekawego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 18:56, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Chwalenie siebie samego
Próżność lub samochwalstwo stanowią wykroczenie przeciw prawdzie.
Niektóre zarozumiałe osoby nie potrafią oprzeć się pokusie, by mówić o swojej wielkości, zaletach, wyjątkowych wyczynach, o swojej inteligencji, sukcesach, powodzeniu itp.
Chwalenie siebie nie musi być kłamstwem, jednak jest niemoralne, gdy wypływa jedynie z chęci zainteresowania innych swoją osobą.
Jeszcze gorszą formą samochwalstwa jest opowiadanie o sobie rzeczy nieprawdziwych, aby wzbudzić większy podziw, albo dodawanie do prawdziwych faktów szczegółów fałszywych, np. dla większego podkreślenia swojej odwagi, inteligencji itp.
Pewną formą chwalenia się może być nawet zbytnie podkreślanie w wypowiedziach swojego „ja”, np. ktoś często używa sformułowań: „moim zdaniem”, „ja uważam”.
Subtelny sposób przechwalania się polega na posługiwaniu się wyszukanym sposobem wyrażania się, używaniu obcych słów w celu zaznaczenia swojej inteligencji i wykształcenia albo też – w celu upokorzenia bliźniego, dania mu do zrozumienia, że nam nie dorównuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 21:02, 09 Cze 2011    Temat postu:

I jeszcze kilka ogólnych uwag i refleksji.

Człowiek powinien szukać prawdy i do niej dążyć. Ci, którym prawda jest obojętna, są podatni na wszelkie formy zwodzenia. Nie są zainteresowani prawdą, nie szukają jej.
Potrafią sfałszować wyniki badań, gdyż zależy im bardziej na karierze i sławie niż na dojściu do prawdy.
Prowadzi to też do relatywizmu moralnego. Człowiek uważa wtedy za moralne i dozwolone wszystko, co mu odpowiada, co zaspokaja jego egoistyczne dążenia.
Obojętność na prawdę może się ujawnić w myleniu swoich egoistycznych pragnień z nakazami sumienia. Sumienie można tu rozumieć jako „wewnętrzną” moralność.
Chociaż zasada mówiąca, że należy postępować według sumienia, jest słuszna, to w sposób niewłaściwy jest nieraz stosowana w praktyce. Ludzie, w których nie ma dążenia do prawdy, przyjmują za głos sumienia to, na czym im bardzo zależy, co jest dla nich wygodne, co uznają za korzystne dla siebie, itp. Często za głos sumienia biorą różne swoje egoistyczne potrzeby, które rodzą się z ich namiętności, pożądań, życiowych pasji, przyzwyczajeń.
Innym przejawem braku rzeczywistego dążenia do prawdy jest selektywność w jej przyjmowaniu. I tak np. człowiek przyjmuje tylko niektóre prawdy, inne zaś odrzuca, dlatego, że wymagają od niego przemiany życia, zmiany utrwalonych wyobrażeń lub poglądów.

Konieczność naprawienia krzywd wyrządzonych słowem
Przyzwoitość i uczciwość nakazują naprawić krzywdy wyrządzone językiem. Szczególnie dotyczy to odwołania oszczerstw i fałszywych oskarżeń.
„Wszelkie wykroczenie przeciw sprawiedliwości i prawdzie nakłada obowiązek naprawienia krzywd, nawet jeśli jego sprawca otrzymał przebaczenie. Jeśli jest rzeczą niemożliwą naprawienie szkody publicznie, należy to zrobić w sposób ukryty; jeśli ten, kto doznał krzywdy, nie może zostać wynagrodzony bezpośrednio, powinien otrzymać zadośćuczynienie moralne w imię miłości. Obowiązek naprawienia krzywd dotyczy również przewinień popełnionych wobec dobrego imienia drugiego człowieka. Naprawienie krzywd – moralne, a niekiedy materialne – powinno być ocenione na miarę wyrządzonej szkody. Jest ono obowiązkiem sumienia."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 21:33, 09 Cze 2011    Temat postu:

Uwagi dotyczące potencjalnie nagannych i bezwzględnie nagannych moralnie zachowań związanych z mówieniem/pisaniem opracowałem na podstawie tekstu z [link widoczny dla zalogowanych]
Ks. Michał Kaszowski TEOLOGIA W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH
ÓSME PRZYKAZANIE DEKALOGU

Opracowanie polegało głównie na pracowitym wycinaniu odniesień do Pisma Świetego i do Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Chodziło mi o usunięcie treści ściśle religijnych, a pozostawienie zagadnień moralnych.
Wszystko w celu uproszczenia dyskusji i uniknięcia zbędnych uwag.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Sob 7:07, 11 Cze 2011    Temat postu:

Jest oczywiste, że moralne wskazówki postępowania zawierają w sobie nie tylko to, czego bezwzględnie nie wolno, ale także to, czego nie wypada i to czego lepiej unikać. Są one podane w celu uczynienia ludzi lepszymi.
Forum internetowe, zwłaszcza takie, na którym pisze się o polityce, to jednak nie szkółka niedzielna.
Manipulacja jest niemoralna, ale legalna. Można ją wskazywać, można ją wytykać, ale nie można jej zabronić.
Ten wątek ma na celu określenie treści, których NIE WOLNO zamieszczać na forum, a nie treści nagannych moralnie, ale dopuszczalnych w „walce politycznej”, a ściślej w „walce światopoglądowej”, bo taka faktycznie się toczy w świecie, w Polsce i na forum.
Spróbuję wyodrębnić z omówionych powyżej nagannych moralnie zachowań takie, które są naganne bezwzględnie i – jako takie – powinny być usuwane przez moderatora.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Wto 22:42, 14 Cze 2011    Temat postu:

Wyodrębniłem dwie grupy wypowiedzi, które moderator ma usuwać z przyczyn ich moralnej naganności.
Pierwsza grupa to wypowiedzi usuwane automatycznie, bez ostrzeżenia.
Należą tu:
-wypowiedzi ordynarne, wulgarne, pogardliwe, grubiańskie; przezwiska
-drwiny z wyglądu lub innych cech fizycznych
-drwiny ze sposobu wypowiadania się jeżeli jest on skutkiem braku odpowiedniego wykształcenia
-jakiekolwiek uwagi o członkach rodzin uczestników z wyjątkiem pozdrowień, gratulacji itp.
-jakiekolwiek uwagi o prywatnych sprawach uczestników, chyba że oni sami o tym zaczną rozmowę
-pochwalanie złośliwych i nagannych zachowań, pochwalanie oszczerstw, poniżania, obrażania
Druga grupa, to wypowiedzi usuwane z ostrzeżeniem lub z komentarzem
-powtarzanie opinii lub stanowiska, które jest niezgodne ze znanymi faktami
-wznawianie sporu, który został zakończony(czy to uzyskaniem wspólnego zdania, czy to pozostaniem przy rozbieżnych stanowiskach), jeżeli nie ma się do dodania, nieznanych uprzednio, ważnych okoliczności
-jakakolwiek krytyka bez dokładnego określenia co i dlaczego jest krytykowane
-jakiekolwiek stwierdzenie o uczestniku forum, które może postawić go w złym świetle, bez rzeczowego i przekonującego dowodu
-powtarzanie niesprawdzonych wiadomości oraz nieudowodnionych osądów lub opinii o uczestniku forum
Prawo do krytykowania (bezpośrednio lub pośrednio) uczestników forum mają WYŁĄCZNIE zalogowani internauci.


Ostatnio zmieniony przez Gargangruel dnia Wto 22:43, 14 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6691
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 20:17, 16 Cze 2011    Temat postu:

Trzecim elementem niedopuszczalności wpisów oprócz niezgodności z prawem i naganności moralnej jest „coś” określane jako zasady współżycia społecznego. Mogą być zatem teksty społecznie niewłaściwe lub naruszające powszechnie uznane dobre obyczaje.
Byłbym ciekawy Waszego zdania, jakie to mogłyby być teksty. Mnie przychodzą na myśl teksty, których NIE GODZI się pisać. Nie zakazane prawem, ale objęte społecznym tabu.

Generalnie jednak można dokonać już podsumowania tego wątku.
Forum internetowe to kanał komunikacyjny, z którego korzystają jego uczestnicy. Jeżeli na forum mogą pisać osoby niezalogowane, to takie forum jest otwarte.
Pisałem już, że osoby, które logują się na forum pod nickiem NIE MOGĄ skorzystać z ochrony Sądu.
Normalny internauta zainteresowany rozmową loguje się na forum i zobowiązuje do przestrzegania regulaminu. Ma pełne prawo oczekiwać, aby regulamin był przestrzegany także przez pozostałych uczestników, bo takie są warunki umowy, którą, logując się, zawiera z administracją forum.
I tu jest rola moderatora, którego GŁÓWNYM zadaniem jest ochrona normalnych, zalogowanych uczestników forum. Zalogowany uczestnik jest anonimowy, a niezalogowany podwójnie anonimowy. Nick stanowi ekwiwalent nazwiska na forum i na tymże forum powinien podlegać ochronie. Zalogowanego uczestnika, który łamie zasady i reguły forum można dyscyplinować, aż do usunięcia na stałe z forum. Wtedy taki nick znika na zawsze. „Umiera” na tym forum.
Co się dzieje kiedy moderator nie wypełnia swej roli? Wszyscy to doskonale znamy z autopsji.
Po pierwsze dochodzi do zniewag.
Kiedyś dżentelmeni mieli zakazane odpowiadać zniewagą na zniewagę, bo mieli w tym celu postępowanie honorowe. My nie mamy pojedynków na forum, a Sąd nie chroni nicków.
Pozostaje więc odpłacenie pięknym za nadobne. Nawet kodeks karny sankcjonuje prawo retorsji i prawo do reakcji na prowokację.
Odpowiedź zniewagą na zniewagę w zasadzie powinna sprawę zakończyć. Wiemy jednak jak bardzo wrażliwi na zniewagi są znieważający. Robi się więc z tego pyskówka, którą przyzwoity, normalny internauta w rezultacie przegrywa, bo jest przyzwoity i normalny.
Forum przestaje być miejscem rozmowy i kulturalnego sporu.
Po drugie dochodzi do trollingu, czyli przeszkadzania innym w rozmowie. Na niemoderowanym forum bezczelność trolli sięga zenitu. Forum z grasującym trollem lub trollami nie nadaje się do użytku.
Prawidłowo działający moderator, czyli chroniący osoby chcące rozmawiać i pilnujący przestrzegania reguł przez wszystkich uczestników, jest gwarantem możliwości nawet ostrego spierania się przy zachowaniu wszelkich zasad kultury.

T T I A T (D KN) Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Czas kontrrewolucji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin