www.gargangruelandia.fora.pl

Gargangruel

Tknęło mnie.
Taki piękny temat.
Zapraszam do udzielania odpowiedzi na ludzkie pytania i wątpliwości.

Gargangruel

Postanowiłem się zabawić w Radio Erewań.
Pytanie:
170 tys./rok … to, kiedy wyginęliby wszyscy?

Szanowny Obywatelu
Chrześcijan jest 2,5 miliarda.
Wychodzi ponad 14700 lat.
Wtedy wrócimy do tematu.
Tschüss

Gargangruel

Drogie Radio Erewań, czy to prawda, że na tysiąc pedofilów 400 to geje, a tylko jeden ksiądz?

Nieprawda!
Nie TYLKO jeden ksiądz.
AŻ jeden ksiądz.

Gargangruel

Drogie Radio Erewań.
Jak wielkim fiutem trzeba być, aby twierdzić, że na warszawskiej Pradze jest wiele oberwanych balkonów?

Ogromnym.
Wszyscy Prażanie wiedzą, że kiedy władzę objęli ludzie honoru, to zdemontowali i rozkradli większość eleganckich balkonów.
Skuwali też ocalałe po wojnie elewacje kamienic, bo proletariat nie powinien mieszkać zbyt bogato.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Niech Prażanie nie narzekają, to w końcu tylko balkony, a dostali w zamian Pomnik Braterstwa Broni, który kochają do dzisiaj.
We Wrocławiu balkony pourywały bomby, więc dobrano się do XVIII-wiecznych kafli i gotyckiej cegły z cudem ocalałych zabytków.
A pomnik musieliśmy se ze Lwowa przywieźć, bo na nowy nie było...

Zapomniałam dodać, że te wrocławskie zabytki rozbierano na surowiec dla stolycy. Nadwyżki upychano w prywatnych domach przywódców ludu pracującego miast ( i WSI).

Gargangruel

Pudło!
Na Pradze nic nie inwestowano, ani nie budowano z tych niemieckich kafli.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Teraz chyba metro tam budują i boją się o kamienice.
Mam nadzieję, że nie pod Tobą i zawalenie Ci nie grozi. Laughing

Gargangruel

Pode mną nie, ale bardzo bliziutko.
A z tym "baniem się" o kamienice, to lekka przesada.
Kilka - przy okazji - rozwalą.
Na Pradze jest plaga podpaleń. I wszyscy wiedzą kto podpala.
Wiadomo - inwestor. Laughing

Gargangruel

Drogie Radio Erewań.
Czy jest prawdą następujące stwierdzenie:
Jeżeli racją bytu jest przeciwnik, to nie należy go wybijać do nogi. Nieposzanowanie tej prawdy zemści się na każdym forum, co właśnie oglądamy własnemy oczamy.

Tak. Jest prawdą. Oczywiście wyłącznie wtedy, gdy racją bytu jest przeciwnik.
W pozostałych przypadkach nadaje się na przemiał. Rolling Eyes

misiowilk · Gość

misiowilk · Gość

Dziś przez wiadukt (most) Gdański przejeżdżałem 27 minut. W okolicach 11.00. Ani to tzw. szczyt, ani wiercenie drugiej linii, ani nagły wysyp słoików. Choć te ostatnie najbliższe prawdy - powodem zatoru był potłuczony wazon znaleziony w torbie na stacji metra Ratusz Arsenał. Czyżby współczesna wersja "Akcji pod Arsenałem"?
Poważniej - po TYM MIEŚCIE (dawniej - Warszawie) jeździć się nie da. Bufetową chyba (referendum) wywiozą na taczkach, jednak ja skłaniam się ku korycie.
Po pierwsze - wizualnie pasujące.
Po drugie - ZBYT mocno przyssana. Very Happy

Gargangruel

Mowa była o stwierdzeniu.
I to ono nadaje się na przemiał.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nie, no w porządku. Jeżeli racją bytu forum dyskusyjnego ma być chór tenorów śpiewających unisono tę samą partię - to radio Erewań ma niewątpliwie słuszność. Confused

misiowilk · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nie wiem, w czym się zgadzamy, w czym nie, pamiętam jakąś dawną dyskusję o sarmacji i tam się chyba nieco różniliśmy.

Ale może zanim zaczniemy prawić sobie złośliwości należałoby odpowiedzieć na podstawowe pytanie: co jest powodem mojego uczestnictwa w forum?
Bo być może tu różnimy się najbardziej.

misiowilk · Gość

Gargangruel

Nie odrobiłaś lekcji Elu.
Forum internetowe to otwarty kanał komunikacyjny.
To, jak się z niego korzysta, zależy od jego użytkowników.
Natomiast ja, jako moderator tego kanału, określam MINIMUM poziomu, który jest tu akceptowany.
I nie ma mowy o jakimkolwiek jego obniżaniu.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nie Twoje złośliwości miałam na myśli. Sam fakt, że rozmawiamy na wątku pod znamiennym tytułem...
Ale co do reszty to chyba dotknęłam sedna: myślę, że dla każdego z nas forum jest czymś innym.
Ja nie mam aspiracji mentora, arbitra elegancji, eksperta w jakiejkolwiek dziedzinie etc. Lubię się pospierać, a jak się nadarzy okazja to i dowalić, czemu nie? Bezinteresownego chamstwa jednak nienawidzę.

Dlatego przy podziale forum na nadawców i odbiorców (klasyfikacja wg Gargangruela) nie mam kwalifikacji do żadnej z tych grup.
Krótkie piłki, niekoniecznie na błahe tematy - ale do tego potrzebuję kogoś po drugiej stronie boiska.
Ot i wsio.
A teraz co tam chcecie oddajcie na przemiał.

Gargangruel

Problem jest w tym, że podział na nadawców i odbiorców nie jest według mojej klasyfikacji. To obiektywne stwierdzenie stanu faktycznego.
Sami użytkownicy decydują o tym.
Masz natomiast słuszność, że dla różnych osób forum jest czym innym.
Forum może być użytkowane różnie, ale w efekcie albo się nadaje, albo się odbiera, albo się rozmawia. Nie ma więcej możliwości.

Gargangruel

I jeszcze jedno.
Nikt z "inaczej myślących" nie próbował pisać w Gargangruelandii. Były jedynie próby trollingu i importu chamstwa i debilizmu. A ja - jak wspomniałem - nie chcę obniżać poziomu forum, aby stał się dostępny dla takiego, na przykład, Mariana zum Beispiel.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Teoria (i praktyka) komunikacji społecznej nie została wymyślona przeze mnie. Istniała przed moim urodzeniem i będzie istniała długo po mojej śmierci.
To, że nie interesuje Cię ona albo Ci się nie podoba, nie ma ŻADNEGO wpływu na jej prawdziwość.
To, że nie chcesz o tym słuchać nie spowoduje, że zniknie ona albo stanie się nieważna.
Miałaś okazję zapoznać się z wyciągiem, którego dokonałem kiedyś na potrzeby forum internetowego.
A Ty dalej twierdzisz, że Ziemia jest płaska.

misiowilk · Gość

Nadawcy i odbiorcy są mi obcy. Lubię, lepiej brzmi: cenię - ROZMÓWCÓW.
Ale nie mogą być głusi, ślepi i obojętni - choćby nie wiem jak chcieli rozmawiać.

Gargangruel

Rzecz w tym, że nadawcy i odbiorcy są niezależni od Twej opinii. Aby zaszedł proces komunikacji ktoś MUSI coś nadać i ktoś inny MUSI to odebrać.
Natomiast rozmowa potrzebuje DWÓCH CHĘTNYCH NARAZ.
I rozmowa polega na KAŻDORAZOWYM odniesieniu się do poprzedniego zdania rozmówcy.
W przeciwnym przypadku staje się rozmową równoległą czyli dwoma monologami.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Gdzie się podział bywalec. Ktoś go przemielił? Shocked

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Bywalec to czarny nick.
Z moich informacji wynika, że po pobycie z panem Biegankiem w Abisynii, udał się z panem Taurogiem do Australii.

Gargangruel

Moje dziecko wróciło po prawie roku nieobecności. Nie mam teraz głowy do sprzeczek.
Sorry.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

misiowilk · Gość

Gargangruel

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Bo to cool. Rolling Eyes

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Jasne. A na rowerze najlepiej się chyba wełniane sprawdzają? Mr. Green

misiowilk · Gość

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

O podobnych też myślałem. Na sznurku, żeby nie zgubić.
Tu są takie kolorowe jak Emma.

misiowilk · Gość

Morpork - 20 października jesteś w stolycy? Bonamassa będzie.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Przypuszczam, że nie sądzę.

misiowilk · Gość

Na marginesie wczorajszej wymiany zdań (nie rozmowy) na temat internetowej komunikacji - jedna drobna uwaga.
Szanowna Baba zarzuciła skłonność do brzmienia unisono.
W domyśle (moim) NUDĘ.
Ja w odpowiedzi rzucam Jej rękawicę.
Rowerową, z poobcinanymi palcami - by była cool.
Szanowna Babo - nie wnikam w powody Twej skłonności do "rozmowy" z osobnikami pokroju atro czy jabisa. O tej z ogródka prawie nie wspominając.
Twoje prawo.
Tylko, że ta rękawica jest dowodem totalnej niewiedzy. "Niewiedza" jest określeniem nad wyraz łagodnym, gdyż piszący o niej Twój interlokutor najprawdopodobniej posiada dostęp do zasobów internetu, w którym można znaleźć wszystko, co dotyczy np. stroju rowerowego.
Niewiedza połączona z butą i przekonaniem o własnej racji jest świadectwem wyjątkowej GŁUPOTY.
Dziwi fakt, że codziennymi próbami "rozmowy" usiłujesz temu świadectwu zaprzeczyć.
Bo właściwie PO CO?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Boże drogi, ja nic nikomu nie zarzucam, wyrażam swój pogląd na forum dyskusyjne i to wszystko.
Zarzewiem jakiejkolwiek dramaturgii jest KONFLIKT. Czy można sobie wyobrazić teatr, gdzie już w pierwszej odsłonie osoby dramatu żyją długo i szczęśliwie?
Piszesz o mojej "skłonności" do rozmowy z tzw. osobnikami.
Skłonność to pojęcie bardzo bliziutkie dewiacji, a ja się nie czuję dewiantem. Pomijam już fakt, że jeszcze do niedawna nie byłam w tej skłonności odosobniona...
Ponadto generalnie lubię ludzi i żywię jakąś irracjonalną w nich wiarę.
Co nie zmienia faktu, że za kłamstwa i głupotę ukręciłabym łeb, oraz że czerpię - jakże niską! - uciechę z tego, że ktoś nie słyszał o mitenkach i etażerce.
I obie te rzeczy są odpowiedzią na Twoje ostatnie pytanie, Szanowny Thorze.

misiowilk · Gość

Poruszając "etażerkę" etc. wzruszyłaś mnie do łez. Inaczej mówiąc - do imentu.
Co do "konfliktu" mam odmienne zdanie. Przy okazji nawet najpiękniejszy arab czy inny folblut wchodząc między osły sprokuruje jedynie muła.
To nic osobistego, Szanowna Babo.
To FAKT.