www.gargangruelandia.fora.pl

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Po głębokim namyśle doszedłem do wniosku, że wolność słowa jest jednak zagrożona. Polskimi mediami trzęsą teraz... BRACIA! Shocked

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

No przecież nie Kaczyńscy. Embarassed

Ci się łączyli i uzupełniali. Tamci (ci) się gryzą jakby z innego łona czy z innego... żartuję. Po prostu bracia. Nie zawsze zgodni.
Wpolityce jest gdzieś skrót do artykułu wsieci (chyba), bo w sumie wyczaiłem temat w wirtualnemedia. Nie pamiętam teraz.
Wsieci był wywiad z Anną (?) Kurską. Ta miała zapytać Jarosława o tekst Agnieszki Kublik o Jacku. Jarosław miał to zbyć milczeniem, podobnie jak uwagę o tym, że Wyborcza to przecież taka europejska gazeta - na co zawsze znajdował dwa tysiące argumentów.
Przeciwko tekstowi Wsieci zaprotestowali pozostali - następni vicenaczelni Wyborczej i matka, która twierdzi, że prawdą w artykule jest tylko... jedna czwarta. Rolling Eyes

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Z lenistwa przeklejone ze strony kontrowersje.net

UE od kuchni czyli niech żyją debile!

Nabyłem tzw. drogą kupna lodówkę. Wiodącej marki. Wyprodukowaną (złożoną) w Polsce. Duże bydlę ponad 200 cm - estetyczne i pakowne. High tech poza wszystkim. Do lodówki producent dołączył pokaźną biblotekę (Krystyna Janda copyright) druków we wszelkich językach Europy.
Tzw. starej i nowej też.
Pomylić nie sposób, bowiem warunki gwarancji dla starej Europy wydrukowano na lepszym papierze niż dla Bułgarów, Czechów, Polaków, Rumunów czy innych Słowaków. Głupiec lub inny faszysta/nacjonalista mógłby uznać to za przejaw dyskryminacji na przykład naszej kochanej Ojczyzny, ale przeciez po niedługim zastanowieniu nie sposób nie zauważyć, że to jedynie dla naszego dobra papier bardziej szary i mniej śliski - nawet bez "urobienia" w sam raz do powieszenia na gwoździu w sławojce. Wash&go - poczytać nie tylko w ojczystym języku i bez bólu podetrzeć się można.
Cóż - nie tylko Pan Orwell zauważył, że są równi i równiejsi.
Papier papierem, zawartość szpargałów równie istotna. Przez dobrych kilka minut usiłowałem znaleźć instrukcję obsługi, by w końcu doczytać, że można ją przeczytać lub ściągnąć ze strony www producenta (ale i tak nie ma tam wytłumaczenia rzeczy faktycznie istotnej - jednominutowego rozmrożenia zamrażalnika nie znalazłem), co w dobie postępu technologicznego i dbałości o środowisko nikogo (poza zacofanymi matołami podobnymi do mnie) nie powinno dziwić. Oszczędność lasów etc. skutkującą brakiem papierowej instrukcji obsługi producent podkreśla wielostronicową broszurą (wszystkie języki Europy) stwierdzająca zgodność produktu z DYREKTYWAMI UE, dbałością o środowisko i przestrogami, by lodówką nie mieszać cukru we wrzącej kawie/herbacie tudzież nie grać w cymbergaja podczas pełni księżyca.
Niby zwykła lodówka - ale jakże symptomatyczny drobiazg wyprodukowany przez debili dla debili.
A gdyby w tej...Europie zamiast debili rządzili normalni ludzie, to pewnie i bez internetu by człek się dowiedział, jak działa jednominutowe rozmrażanie.
Ps.
A gdyby tych debili w takim zamrażalniku ( z dużo dłuższym procesem rozmrażania) ku przestrodze dla potomnych na czas jakiś zamrozić?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Na szczęście papier podlega recyklingowi, choć nie ma to niestety przełożenia na redukcję debilizmu.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Czytałem o dobrych Niemkach z różami (nie, nie w zębach) dla brudasów (uuuuchh FASZYSTA!!!) i prośbą o ich wybaczenie.
I tak sobie pomyślałem: może człowiek z założenia i natury jest zwyczajnie głupi, bo tak ma ten gatunek po prostu?
Może jedynie jednostki stać na myślenie?
U nas (coraz gorszy salon.24) Kataryna napisała o syndromie Simona Mola, ja sprowadzam to do prostej konstrukcji tożsamości sytuacyjnej. U nas dawały doopy, bo to było cool, Niemki na razie poprzestały na kwiatkach - ale nie od razu przecież Kraków zbudowano.....
Wink

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Te "dobre Niemki" to 50 feministek, które (co mnie nieodmiennie zdumiewa!) solidaryzują się z każdym, pod warunkiem, że nie jest to druga kobieta.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Tymczasem Kluzik rymując cytuje:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Haiku REWELACYJNE!!!

Gargangruel

Nic mi się nie chce.
Szczerze mówiąc to mnie wk..wia, kiedy na takiej np. "wpolityce" informują mnie co powiedziała Wielowiejska, a co napisał Michnik.
To ja specjalnie nie słucham Wielowiejskiej i nie czytam Michnika, ale nie ma - jak się okazuje - przed nimi ucieczki.
To ja to chrzanię.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Masz rację, Dawno mi się ten portal przestał podobać. A to pani Staniszkis z jej talentem analitycznym, a to St. Żaryn, ostatnio popełniający jakieś dziwne teksty, a to sam Karnowski wreszcie nawołujący do spowolnienia zmian w TVP i oczywiście każdego dnia cytat z Holland, Kondrata, Maleńczuka i gdzie udzielił wywiadu Lis - zaczynam nie rozumieć, o co im chodzi.
I ograniczanie dyskursu na forum poprzez cenzurę (nawet wobec tych prawomyślnych) i blokowanie komentarzy - jakaś cholerna V Kolumna, czy co?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Z lenistwa przeklejone z kontrowersje.net

Pamiętacie "Żywot Briana"? Pamiętacie Kutasa Wielgusa? Nawet jeśli nie, to i tak mały pikuś. U nas, nad Wisłą objawił się stwór znacznie bardziej pocieszny - posłanka Scheuring Wielgus z nowoczesnej.pl.
Inkryminowana kobiecina (bo stwór to najprawdopodobniej niemęski) to fanatyczka twórczości rzeczonego Monty Pythona, odnajdująca w marszałku Terleckim personifikację legendarnego Św. Graala - który (marszałek, znaczy) schował się przed jej wzrokiem za jej plecami.
A może nie tylko "przed" czy "za", ale obok rozumu Pani Poseł na Sejm RP Joanny Scheuring Wielgus, która z mównicy usiłowała uzyskać pytanie na zadane pytanie......
Pomijam gestykulację pani Wielgus - bo trochę żal kopać leżącego.
Trwoga człeka ogarnia, gdy doczytuje, że ww jest z zawodu "menedżerem kultury". Jarmarcznej z pewnością.
Śmiech śmiechem, ale dbałość o powagę parlamentu i szacunek dla obywateli powinny eliminować tego typu Wielgusów z miejsca, w którym podejmuje sie decyzje w imieniu Państwa i jego obywateli.
Kutas to ta Wielgus nie jest, ale Psita nie Kobiėta.
Ps.
Nowoczesna.pl - TAK TRZYMAĆ!!!

Gargangruel

Gargangruel

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Chciało się, to i się z francuska napisało. Kultura wysoka i tyle. Wink

Pani Wielgus pryszcz - kolejny wykształcony??? prostak/prostaczka z dyskwalifikującą mową ciała.
Problem istotny - bydło, które ją wybrało.
I to jest podstawowa wada demokracji.
Ps.
Co do mediów "prawicowych": pojechali "futrami KODziarzy", pojadą i wieloma innymi głupotami.
Zaraz, zaraz......a kto powiedział, że media mają informować?
Taki jeden z drugim dziennikarz tyż człowiek i PRAWO do własnych dywagacji ma. A człek yntelygentny od dawien dawna i tak czyta między wierszami.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Nic ciekawego się chyba nie dzieje.
Jeśli się dzieje, to dajcie znać. Laughing

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Ale.. przeglądałem jakieś stare coś tam i trafiłem na ciekawy komentarz i info. To za chwilę.

Pewnie wszyscy pamiętają czy kojarzą, że na "taśmach kelnerów" były też kwestie o podpaleniu budki przed ambasadą rosyjską w czasie Marszu Niepodległości. O podpaleniu przez "polskie siły", państwowe i zupełnie nie związane z marszem.

Jak to się pięknie układa ze starym info, które znalazłem:

Bardzo ciekawa informacja z nierządowych mediów. Przed ambasadą nie tylko było obstawy, ale zdjęto tę która jest na co dzień.

"Tomasz Sakiewicz wskazywał na, jego zdaniem, niepokojące fakty, dotyczące przebiegu Marszu Niepodległości. Podkreślał przede wszystkim, że umyślnie zdjęto ochronę ambasady rosyjskiej, co było faktem bezprecedensowym, jako że na codzień ona się tam znajduje. - To, że zdjęto normalną kolumnę ochrony spod ambasady to nie jest przypadek. Oni najwyraźniej tego potrzebowali - mówił, mając na myśli rządzących."
[link widoczny dla zalogowanych]

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Morpek, idziesz na "Zjawę"? Dużo dobrego o tym obrazie piszą.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Piszą, że w necie goowno widać.
To w sumie taki bardziej przyrodniczy chiba. Wink

Mnie ostatnio di Caprio zniechęcił i tak się dosyć ambiwalentnie zapatruję, znaczy.
Tego całego Iñárritu to tak nie całkiem do końca rozumię.
21 g i te inne oglądałem i ......sam nie wiem, ale zachwytu jakoś nie odnotowałem.

Margo

Zajrzałem do was.
Mowa o "Zjawie"? . Tylko scena z niedźwiedziem i napad Arikarów na łowców skór na początek robi wrażenie. Później już przewidywalna chałowata nuda. Zdecydowanie lepszy jest Tarantino z tą jego Ósemką. Kurt Russel jako łowca głów - "dżentelmen" z Dzikiego Zachodu ubawił mnie do łez. Samuel L. Jackson taki sobie - przewidywalny. Podobał mi się za to psychopatyczny Michael Madsen jako kowboj jadący do matki na święta ps. Joe Gage (?) - dobrze piszę? Fajowe zdjęcia. No i bijąca po deklu muzyka Morricone. Ogólnie obrazek trzyma widza w napięciu, czyli wart jest obejrzenia, choć jest wyraźnie słabszy od "Django".

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

"Człowiek w dziczy" i "Jeremiah Johnson" się kłaniają. Gdzieś tam z boku "Dersu Uzała".
Człowiek i prawa natury.
A tu LUBEZKI i ....to, co zwykle (choć z rozmachem).

Margo

Żeś mnie postrzelił....Czyli "Zjawa" to żadna nowość tylko remake. Tfu! Teraz więc poczekam na remake innego filmu z Harrisem pt. "Koń zwany Leonardo". Leo rolę udźwignie, tyle przeszedł w "Zjawie", to się i zahartował Wink

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

"Koń zwany Leonardo" - dobre.
Na tapecie "Leo Chór", a dla rozrywki "Kot Leonardo" tudzież "Przebudzenie Leonarda" z przerwą na "Śniadanie" u niego samego.
Na starość "Klang Leonarda" i "Nad Leonardowym stawem ".
Oscary będą z gipsu.
Aha'
Bym zapomniał o złamanym przez ekspresjonizm tasiemcu szp italno/psychologicznym- "Gabinet doktora Leonarda".

Margo

Hej
Sorry, że teraz, ale lepiej teraz, bo...rano
Wink

Ciekawe kto tak promuje Leo, bo to jakaś kpina jest. Tymczasem obejrzałem sobie z opóźnieniem Brada Pitta w "Furii" i powiem, że facet potrafi grać zajebiście. I gdyby to on zagrał w "Zjawie" byłby bardziej przekonywujący, Zresztą że jest b. dobrym aktorem pokazał b. dawno już w "Californii".
A apropos Kalifornii.
W telewizorni posłyszałem (bo nie oglądałem, a przez ścianę słyszałem), że jakaś amerykańska kobieta miała wielką amerykańską pretensję, że filmy hollywoodzkie kręci się w Atlancie czy Filadelfii zamiast w LA.
A chodziło jej o to, że w LA jest więcej czarnych, niż w tamtych miastach, więc w filmach hollywoodzkich według tej kobiety panuje czysty amerykański rasizm, bo murzynów wcale nie widać w kadrze tylko są sami biali. Wink

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Sorry, ale to ta kobieta chyba nigdy w Filadelfii nie była. Rolling Eyes

Warto się przejechać i sprawdzić na własne oczy, zanim się zacznie opowiadać bajki w telewizorni. To na pewno nie jest miasto białych marzeń.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Tak SE myślę (po lekturze przemyśleń blogersko/ludzkich na temat tzw. wysokiej kultury), że to wszystko to tylko o doopę potłuc.
Za PRL-u do teatru chodzili ludzie, by COŚ niezłego obejrzeć - pośmiać, zastanowić, zasłuchać. Rzędy zapełniały spędy zakładowe, owszem - niektórym uczestnikom odbijało się, cafało i błogo pochrapywało, ale cuś tam jednak pod strzechę trafiało. Chałtura była, ale nie tak powszechna (egalitaryzacja kultury) jak dziś. Na deskach warczały hondki, ale nie podrygiwały frykcyjnie istoty za aktorów przebrane. Wymagania (podsłuchane przez Margo) amerykańskiej debilki nie wymagają komentarza, chociaż nie - wymaganym komentarzem jest pier..lony Benetton, w którego wymaganych poprawnością polityczną reklamach brakuje mi jeno malutkiego człowieka słonia i jakiegoś innego pacjenta gabinetu doktora Leo...tfu! Caligari.
Nota bene: myśmy nigdy (Ligi pod uwagę nie biorę) nie mieli kolonii ni innych terytoriów etc. Żydów sami w obliczu ich ZACHODNIOEUROPEJSKIEJ zagłady zaprosiliśmy. To teraz niby czemu mamy przyjmować jakiś tych...no...uchodźców?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

Jak to było: "W nazizmie jakie pochodzenie było złe? Żydowskie. W komunizmie – brużuazyjne. A za pisizmu – złym pochodzeniem jest „resortowe” - stwierdził Leszek Balcerowicz.
Stwierdzenie w 100% prawdziwe z jednym drobnym zastrzeżeniem: mało subtelny "pisizm" zamieniam na rząd wolnej Polski i JESTEŚMY W DOMU.
Całe wielopokoleniowe (jak grzybiczne narośla) koorestwo umownie zwane resortem to coś (z pewnością nie KTOŚ), czego w wolnej Polsce być nie powinno, stanowi bowiem tylko i wyłącznie jej zaprzeczenie.
Bezczelność resortowych dzieci budzi niekłamany podziw dla braku wstydu - ale jak wstydzić się czegoś, co wyssało się z mlekiem matki i słowami większych czy pomniejszych wodzów rewolucji.
Gdyby to ode mnie (starego faszysty) zależało - cały resort z potomstwem i rozgałęzieniami by poszedł pod mur. Z całym szacunkiem - bym nie tracił czasu (jak Heydrich etc. na Wannsee i inne pijerdoły), tylko likwidował.
By Polska rosła w siłę i zwykłym ludziom (pierwszy raz od 1944 r.) dzięki temu żyło się dostatniej.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

O ile to nie kwestia przypadku, to chapeau bas przed Błaszczakiem.
Poczucie humoru - przy okazji bardzo dobra zmiana. Wink

Margo

Ach, pamiętam "Dolino". Młody byłem. Pojechaliśmy we trzech na Pragę. Nie, nie do kina, które chyba nadal funkcjonuje? (pytanie do Gargangruela) ile do Teatru Powszechnego. Uczta to była dla oka. Pawlik z Hukiem na scenie. I ten proroczy fragment: Huka siada Pawlikowi na kolanach, a ten do niego zmieszany mówi: No, co ty? Tak przy ludziach? Ten stary tekst pokazuje jak nisko dzisiaj upadła sztuka. To już kuźwa w starożytnym Rzymie umieli lepiej pieprzne kawałki przybrać. A ogólnie jak się patrzy na fizjonomię dyrektora teatru z Nowoczesnej, to cisną się na usta pamiętne, kłamliwe słowa Gomułki o Szpotańskim.

Margo

"Sorry.."

Nie byłem nigdy w USA więc nie wiem, ale słyszałem i zapamiętałem co powiedziała, bo głupie to było.

Margo

Aj i dopiszę. Jak patrzę na politykę ruskich wobec Polski (numery gospodarcze) to przypomina mi się polityka Adolfa wobec naszego kraju.

Gargangruel

Kino Praha nazywa się teraz Nowe Kino Praha i funkcjonuje w nowym budynku, ale w starym miejscu.

Margo

Margo

PS. Neon błyszczał jako "Praha", ale wszyscy mówili "Praga, lub idę do "Pragi". Stąd moje zaciekawienie nazwą kina. Miasto chciało dzielnicę zeuropeizować czy jak?

Gargangruel

Kino było Praha, bo to od czeskiej Pragi, a nie tutejszej.
Drugie kino było Moskwa. Były to kina tzw. zeroekranowe. Oznaczało to, że grane tam były premiery filmowe.

Gargangruel

Wróciłem dzisiaj z szczęśliwego miejsca. Brak zasięgu sieci czyli zero telefonii komórkowej i zero Internetu.
Coś wspaniałego!

Margo

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Nie, z Południowego Podlasia. Very Happy

To znaczy, aby wszystko było jasne; dom stoi w lesie, do szosy jest pewnie ze 300 metrów albo i ciut więcej.
Przy szosie Internet i telefon jest.
Jakby ktoś chciał to SE może podejść. Rolling Eyes

Margo

Południowe Podlasie? Czyli Kock i okolice.? Wink

Tam z netem i zasięgiem krucho Laughing

Morpork dobrze pisze: czarna dziura Rolling Eyes

Gargangruel

Południowe Podlasie to Biała Podlaska i okolice.
Tam z netem całkiem dobrze, ale w rodzinnym lesie mojej żony... Laughing

Margo

Oj tam, oj tam. To przecież to samo. Ludzie z Kocka jadą do Białej do roboty i na noc wracają do swoich chałup. Wink

A co sądzisz o tym, bo cytat prima i chyba pisany przez kogoś kto na Kresach w życiu nie był.

"Wbrew temu, co bredzi Margo, Rosja historycznie okazała się jakieś dwa tysiące razy bardziej przyjazna Polsce, niż dowolny inny kraj, prócz Węgier.
Królestwo Polskie było jedną z najlepszych w historii formacji Państwa Polskiego… a durne polactfo pieprzy o „ucisku pod butem Moskala”.
Kurwa, takim to bym nawet nie powierzył wyprowadzania kur na szczanie."

Ten sam autor o ile dobrze pamiętam, bo mnie tam formalnie zajazgotano wspomniał również, że pod carem w Polsce żyło się ekstra, kwitła kultura, gospodarka, tylko jacyś nawiedzeni idioci podburzeni przez Żydów zrobili dwa powstania: listopadowe i styczniowe więc Rosjanie nie mieli innego wyjścia jak Polaków stłamsić.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2309 Przeczytał: 0 tematów

A ktusz to jest ałtorem tego cytatu???

Margo

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów

Podczas lektury przychodzi mi na myśl scena z pierwszej części Gwiezdnych Wojen obaj Jedi Qui-Gon Jinn i jego uczeń, Obi-Wan Kenobi wraz z Jar Jarem odpływają podarowanym przez Gungan statkiem. Zostają zaatakowani przez dwa morskie potwory, jednak oba zabija olbrzymi potwór Sando.
Czyli: mała ryba chce połknąć łódź podwodną, a podpływa większa ryba i połyka ją. Mówi Wam to coś? Każdy ma na plecach jakąś grubszą rybę.
A poza tym: niemoralne byłoby przyklepanie ruskiego porządku i, szczerze mówiąc, ja nie wierzę w ten spodziewany rozkwit państwa tak totalnie skorumpowanego jakim jest Ukraina. Już raz się nabrałam na "blühende Landschaften" obiecywane przez Kohla. Dziś te opustoszałe tereny będą zalążkiem przyszłego kalifatu. Sad

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1958 Przeczytał: 0 tematów

W podsumowaniu dnia w zamyśle wątku nic nie będzie, bo nic nadzwyczajnego zapewne nie było, za to będzie podsumowanie większe.

Dziś przelotem widziałem znów w tv Borysa Budkę. Kiedyś widziałem go też w tvn24 (u Olej nik chyba). Być może razem z tą Phi, phi.... z Nowoczesnej. Nie pamiętam, ale utkwiły mi w głowie - czy uderzyły - wybitnie nonsensowne i antypatyczne nowe twarze nowej opozycji.
Swoisty Muppet Show, nawet po tych ośmiu latach. Po prostu ten obraz mnie odrzucał.

Hm. To dobrze wróżyło PiSowi i może będzie dobrze nadal wróżyć, aczkolwiek było to przed nasileniem sporu o TK, protestami KoDu i pewnie przed Ryszardem Swetru w każdej lodówce. Pewnie dlatego to wszystko szybko stworzono i promowano. Aczkolwiek to już też się chyba powoli wytraca.

P.S. W podsumowaniu mamy też chaos sondażowy. Jedna, albo i nawet dwie pracownie odbiegają wynikami od pozostałych. Na pewno mam tu na myśli, tę która robi sondaże dla onetu (IBRIS lub IPSOS, nie pamiętam). A nawet TNS... pracownię, którą chyba parę lat temu uznałem za najwiarygodniejszą porównując wyniki sondażu przedwyborczego z wyborami. Z tym, że z "logo" TNS pojawiają się sondaże jako TNS, i TNS dla (ostatnio) Onet lub Gazeta ( nie pamiętam). Wyniki bardzo się różnią ( i chyba wcześniej też tak było jednak - pamiętam sondaże TNS a TNS dla gazety - i ta rozbieżność w wynikach to w sumie kpina).
Niestety nie miałem czasu ostatnio w te sondaże dokładnie wniknąć. (przegląd jest na ewybory.eu).